Sorki, ale twoje posty sa zdeka nieczytelne...

Rozumie, co masz na mysli piszac o dzialaniu itd... Wiesz, moim zdaniem , esencja tych wszystkich roslin wybiega poza
jakiekolwiek naukowe ramki postrzegania...
Wiadomo, ze jedyne co ma nam do zaoferowania nauka w tym momencie, to tlumaczenia oparte na bazie izolowanych doswiadczen, zorietowanych na wynikach w materialnej przestrzeni. Jednak prawda jest taka, ze te wszystkie molekuly dzilaja poza
mozliwoscia postrzegania wspolczesnej technologi... Reprezetuja pewien rodzaj wiedzy. Jeszcze nie zroumialy, ale obecny, co da sie poczuc podczas doswiadczen.
Chemia / Biologia ma wiele do zaoferowania, ale ostatecznie caly czas jestesmy daleko w tyle, aby zrozumiec sposob w jaki dziala roslinna inteligencja... alkaloidy sa tylko kluczem. ktore otwietaja te wszystkie wymiary.

Calkowicie sie z toba zgadzam ibogaina i jej pochodne wykraczaja poza ramy slow.
Ciezko doswiadczenie opisac mistyka.

Czy iboga pomoże mi w uzależnieniu od stymulantów,głównie amfa ostatnio metkatynon 20 lat w nałogu za miesiac przeprowadzam sie do holandii,czy tam da rade ją zdobyć??

Prawdopodobnie ja tam zdobedziesz polecano w kokainowych i morfinowych uzaleznieniach zreszta w stymulantach jest szansa,ze pomoze ,zreszta potrafi mysli odciagnac od uzywek a regularnie brana zostaje absorbowana w tluszczu dlugo tam zostaje antydepresyjnie dziala a do tego nie uzaleznia sama

Ostatnimi czasy jest dosyc ciezko z dostepnoscia ibo, ale jesli bedziesz w holu,to mozesz sprawdzic te strone https://reset.nu/products/iboga/tabernanthe-iboga.

Jednak muszisz pamietac o tym, ze nie jest to lekkie doswiadczenie i wszystko musi byc zapiete na ostatni guzik.
Obecnosc doswiadczonego opiekuna jest raczej niezbedna, dlatego sugeruje tobie abys rozejrzal sie za jakims iboga Center... jest kilka takich miejsc z calkiem przestepna cena( ok 400 e )

To jest jedno z nich...
http://www.iboga-experience.nl/

Powodzenia na drodze ku uzdrowieniu

Tak nie zrazaj sie bo iboga jest przewrotna ale odciaga mysli daje gleboki wglad w siebie naprawde mistyczna substancja.
Na pierwszy raz naprawde doswiadczonego zawodnika trzeba jako opiekuna w podrozy roznica w efektach ubocznych jest spora w zaleznosci od predyspozycji,zadbaj o pozytywne doswiadczenie i dasz rade.

Ogolnie to sie nie boję o sercę,ani wątrobę wszystko jest oki,ale boję się o bałagan w głowie. Jestem po konkretnych przejściach i upatruję w tym moje uzależnienie. Jestem ciekaw czy ibo pomogła by mi to poukładać nic jak dotąd nie pomogło nawet odwyk zamknięty( chociaż jak to mogło by w ogóle pomóc) To boję się właśnie tego,że psychika nie uniesie ciężaru,ale żyć z tym chujstwem też się nie da. Za małolata nie raz spędzało się lato z kwasem. Ale dziś wiem że kwasa bym nie zjadł bo nie dał bym rady. Czy aby ibo nie będzie za ciężka. Co do opiekunów to raczej bym wolał właśnie sprubować w takim miejscu jak te domy,chociaż żona doświadczona pielęgniarka też by ogarneła ale nie chcę by to widziała. Jak myślicie był by to dobry pomysł?

Jesli zona zna sie na medycynie / pierwszej pomocy, to mysle ze spokojnie dalbys rade zrobic to w domu. Jedyne co, to musiala by zapoznac sie z protokolem przeznaczonym dla trip sitterow.
Samo doswiadczenie nie jest jakos super wykrecone. Przy dawce, ktora wywola flood nie bedziesz sie zbytnio angazowal w wizjie... raczej bedziesz zdysocjowanym obserwatorem, a iboga wykona reszte za ciebie..
Zona bedzie ci potrzebna, aby sprawdzac puls, zaprowadzic do wc / zmienic posciel i ogolnie chodzic dookola ciebie i pomagac w czynnosciach, ktory sam nie bedziesz mogl zrobic.

Z tego co wiem, to iboga daje tylko jedna szanse
na wyjscie z nalogow, takze miej to na uwadze... Bedziesz sie musial bardzo postarc, juz po wszystkim. Bwiti tylko cie zresetuje i da nowy start, a reszta zalezy od ciebie.

Jestem właśnie po dawce 1.6 g ibogainy takiego halo jeszcze nie miałem ale wpadłem w panikę i nie wziąłem reszty bo miało być docelowo 2g poza filmami typu że wszystko chce mieć zjeść i zabić nabawilem się nie lada strachu nie wiem czy to miało być to ale mój mózg jest tak rozjebany że nie wiem czy dojdę do siebie a minęła już doba. Miał ktoś podobne doświadczenie czy powinienem teraz wziąć booster? Nie mam żadnych skrętów bo nie bylem w ciągu ale niemało brakowało. Boję się tego rozjebania w głowie.

Musze iść do ośrodka zamkniętego, ale że siebie po raz kolejny już tam nie widzę to myślę nad tym centrum w Portugalii http://ibogainetreatment.eu/
Roślina która usuwa wszystkie toksyny z ciała, i resetuje twój system wydzielania dopaminy​ i serotoniny do stanu pierwotnego, jako alternatywna metoda leczenia każdego rodzaju uzależnień - brzmi bosko.
Taka terapia trwa 2 tygodnie, najpierw dostajesz dużą dawkę która resetuje umysł ciało i ducha, 72 godziny jesteś w stanie transu i masz objawienia itp, itd ale bez strachu i paniki jak przy LSD. Poza tym pod całodobową opieką ludzi którzy wiedzą jak tobą pokierować.
Znajoma przyjaciela, która waliła 18 lat hel z małymi przerwami, po pierwszej sesji obudziła się czysta bez skrętów bez niczego. Później musiała tylko zażywać male dawki tej rośliny, które stymulują i usuwają potrzebę używania.
Jeśli wolność i niezależne szczęście kosztuje tyle co średnie wakacje z biura podróży to wybór jest prosty.
Wysłałam zapytanie do nich o konkretną cenę i czas oczekiwania na miejsce. Jakby był ktoś zainteresowany to mogę się później podzielić informacjami.