Glowna Wizja :Kobieta "Matka natura "przyszla do mnie zeby mi wytlumaczyc ze dala mi szanse ale przez to ze byla mi potrzebna pomoc natchmiastowo naduzyla ona swojej mocy i pozadek swiata zostal zachwiany.Zaprowadzila mnie do miejsca gdzie ja i zwierzeta byly jednoscia i rozumialem ich jezyk,tlumaczyla mi ze natura jest czescia mnie i powinienem zaczac sluchac swego ciala itd.Na sam koniec przyniosla kilka malych dopiero co urodzonych lasic :) i kazala mi je przylozyc do brzucha i poczuc ich cieplo i energie potrzebna do wyzdrowienia.W pewnym momencie poczulem ze cos dziwnego cos na miare telepati,mama ktora nie wiedziala o mojej akcji poloczyla sie ze mna i pytala czy wszystko wpozadku bo sie martwi.Jakies pol godziny po tym tripie probowala sie do mnie dodzwonic ale nie odbierlaem tel z racji ze chyba bym sie z nia nie dogadal tak jakbym sobie tego zyczyl.Na drugi dzien rozmawialem z tata na chwil kilka i powiedzial ze mama poczula w niedziele ze cos jest nie tak ze mna.Dziwne ale prawdziwe i nie wiem jak mam to wytlumaczyc.Wizji bylo jeszcze kilka ktore mam spisane prze mojego ziomka ktore moze kiedys przeloze na forum.Przez nastepne 3 dni bylem bardzo bardzo slaby i nie bylo mowy o spaniu i tak jak wasaty pisal powoli zaczalem jesc.Prze natepny tydzien moj organizm szalal czyli bolace pieczace nogi ,derpresja i calkowity brak mocy.Michelle z ibogaworld i Sara Glatt z ktorymi bylem w ciaglym kontakcie zalecaly mi boostera za kazdym razem jak withdrawals wracaly i tak tez sie stosowalem do rad.Dzisiaj to juz ponad dwa tygonie ale dalej mam jakies symptomy glodu wiec nie dokonca zresetowalo mi banie ale z iboga przerwanie bylo jak spacer w parku i nie zaluje ani troche ze wydalem 350 funciakow zeby ratowac swoje dupsko.Narazie mam wszystko pod kontrola i jezeli bede musial powtorzyc iboga to napewno powtorze choc bym mial pozostac na bosterach przez nastepne kilka miesiecy.Tym czasem zasysam kilka herbalowych extraktow jak Radiola rose i 5- ht serotonin
najebiesz sie na mozg na poczataku, pol przytomny...jak najebanie mija to nadchodza glody fizyczne od heroiny.
pabek pisze o kilku dniach wycienczenia - mysle to to NORMALNE glody opiatowe.
nie mam duzego doswiadczenia z LSD czy innymi mozgojebami, ale mysle ze ibogaina wlasnie cos robi z mozgiem ze nie chce sie potem brac H. to chyba w sumie najwazniejsze, bo przetrwanie kilku pierwszych dni fizycznego glodu to pestka.
ty pabek bedziesz tak okolo miesiac czul jakies dolegliwosci fizyczne i bezsennosc. po miesiacu 100% mija, i jestes jak nowonarodzony - tylko wtedy nadchodzi chec przyjebania bo czlowiek zapomina.
wlasnie wtedy mysle ze ten "mozgojeb" powinien zadzialac i powstrzymywac cie od przyjebania.
a najlepiej to sie w to nie bawic.
ja nie mam odwagi na ibogaine, a poza tym ciagle mysle ze dam rade sam (i jakos po czesci daje rade). Czasami jakis krotki mikro-ciag, potem glodziki 5dniowe zbijane kratomkiem.
Tylko ze sie czlowiek lamie jak poczuje H w poblizu.
Chcialbym nie miec juz NIGDY chcicy jak zobacze okopcona lyzke - no ale "kient aluajz giet uaciju uant"
AHA - wycztalem gdzies ze wpierdalanie ostrych papryk pomaga - i to prawda. przy wpierdalaniu habaniero tak cie ryj "boli" - ze organizm sam produkuje srodki antybolowe.
ryj pali - ale jakos weselej jest.
Pabek a ty jak tam się trzymasz ? Nie poddawaj się. Teraz musisz się nauczyć jak się żyje bez opio. Ja przez 7-8 m-cy miałem sny o opio ale teraz przeszło.
moze dlatego wszystko lagodnie przeszedles?
a zadowolenie na glodzie: u mnie np po 4 dniach strasznej meczarni, nastawal 5-6 dnia taki poranek ze czlowiekowi robilo sie bardzo wesolo i nadchodzila chec do zycia.
Juz bylo na tyle sily zeby zejsc na dol do kiosku, ale dalej litr potu splywal po przejsciu 30 metrow. I jakos wesolo bylo, czulo sie wreszcie zapach ulicy, swiatlo mialo kolory jakies....
Czlowiek w sumie zjebany jak pies 5tego dnia, ale psychika pozytywna (moze organizm sam robi wtedy ibogainy/heroiny troche?)
a trzeszczace holcfoje to sie beda snily juz do konca -taki to juz ich urok wdupeyebany.
Nie jestem uzalezniony od opio chciaz zdarza mi sie od czasu do czasu wypic kode albo tramal.. ale rzadko - raz na pare miesiecy. Pare razy gotowalem zupe i na tym sie skonczylo. To nie moja bania. Jestem uzalezniony od przyspieszaczy - włady, ketony i fenyloetyloaminy wszelakiej masci. Dobijam do 30stki. Jak mialem 16 lat trafilem do osrodka po prawie rocznym ciagu na bialym. Skonczylem leczenie po 2 latach i przez jakies 1,5 roku bylo ok. Poznalem dziewczyne blablabla - zdradzila mnie, dostalem konkretnego dola i zapalilem blanta a pozniej juz poszla cala reszta. Nie cpalem tak jak przed leczeniem - raczej w klimacie rozrywkowym (bylem barmanem - wiadomo - imprezy, dramenbensy, piguly sprzedawane zza baru - takie czasy byly) Bawilem sie wtedy zajebiscie ale obudzilem sie po paru latach z reka w nocniku. Moi znajomi konczyli studia, zakladali rodziny a ja mieszkalem w wynajmowanym pokoju z dziwnym towarzystwem. Bez perspektyw, bez pomyslu na siebie. Spialem dupe i dostalem sie na studia. Po pol roku wszystko zaczelo sie sypac. Mowiac ogolnie mam problem z kompletnym brakiem motywacji do tego zeby robic cos konstruktywnego. Malo co mnie cieszy, caly czas cos zawalam i doprowadzam sie tym sam do stanu, w ktorym szukam jakichs opcji zeby zapomniec o tym wszystkim. To bledne kolo, z reszta kazdy tutaj wie ocb. Jestem juz kurewsko zmeczony soba i ciaglym zmuszaniem sie do normalnego zycia. Zaliczylem rozne terapie, antydepresanty etc. Nic nie pomaga. Czy ibogaina moze byc czyms co da mi kopa zeby wystartowac jeszcze raz?
Działanie ibogainy wynika tylko i wyłącznie z antagonistycznego działania na receptory nikotynowe(nACHr). Blokuje ona desensytyzację nACHr, jednocześnie powodując upregulację tychże receptorów. Zablokowanie przewodnictwa przez nACHr powoduje halucynacje i zablokowanie działania prawie wszystkich narkotyków. Z czasem nACHr się upregulują i ibogaina zamiast halucynacji powoduje stymulację. Wtedy również do mózgu jest wgrywany jakby nowy system operacjny, bo każda zmiana siły przewodnictwa nACHr się nadpisuje. Minusem tej kuracji jest to, że by cokolwiek mnie sklepało muszę jeść sporo cholinergików, a jeden buch papierosa powoduje u mnie silną ataksję i w chuj mocny adrenalinowy kop. Do tego palenie fajek do ibogainy bardzo wzmacnia jej blokujące nACHr działanie i przez palenie do ibogainy spowodowałem u siebie lekkie dysocjacyjne halucynacje, które mam już od jakichś 2-3 miesięcy. Ukazują się one tylko w ciemnych pomieszczeniach i są to głównie wzorki jakie widywałem na tryptaminach. Powoli to schodzi.
Jako ciekawostkę dodam, że ibogaina blokuje również efekty uboczne narkotyków i spokojnie pod jej wpływem mogłem spożyć naraz 60mg nikotyny i nic nie poczuć lub śmiertelne dla mnie dawki morfiny, amfetaminy czy czegokolwiek innego. Nawet alkohol mnie nie klepał. Niestety na efekt antyuzależnieniowy ibogainy również z czasem wyrabia się tolerancja.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-01-17_11-55-24.jpg)
„Wokół marihuany medycznej wciąż jest wiele stereotypów, a największą bolączką jest dezinformacja”
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/fent400.jpg)
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej
Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjaustralia.jpg)
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów
Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/politie.nl_.jpg)
Narcos Holandia. Rekordowa liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych
O ponad 10 proc. wzrosła liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych – informuje holenderska policja. W 2024 r. wyeliminowano aż 167 takich przybytków. Dla porównania w Polsce w tym samym roku odkryto 85 przestępczych laboratoriów. Wzrasta też liczba składowisk nielegalnych odpadów po produkcji narkotyków, zagrażających środowisku.