Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 10 • Strona 1 z 1
  • 1450 / 18 / 0
Siema,

od 9 dni jadę na cyklu 5-HTP. Po 3 dniach zauważyłem efekty. Przede wszystkim nie mam wahań nastroju. Nie, że nagle z euforii na poziomie +500 w ciągu minuty robi mi się wkurw na poziome -1532. Jestem na skali -10 do + 10. Moje nerwice też się uspokoiły. Poprawiła mi się koncentracja- jak robię w pracy pilny raport to jestem skupiony na raporcie a nie myślę jaką pizzę zamówić kolację %-D . Problem polega na tym, że stałem się strasznie spokojny. Na tyle spokojny, że mam problemy, aby dogadać się z ludźmi. Od ćpania mój łeb zapierdalał jak pociąg towarowy, co chwilę czułem przymus rozmowy, wymyślanie co nowszych tematów do rozmów. Teraz jest spokój w mojej głowie, wzrosła powaga a zmalała ćpuńska dziecinność. Co powiem muszę przemyśleć, analizować. Moje wypowiedzi stały się pełniejsze bogatsze w zasób słów. Również w czynach zauważyłem zmiany. Zawsze jak było np. -"przynieś mi brat Colę z lodówki" to odpowiadałem "-spierdalaj" itp. Teraz pojawiły się odpowiedzi typu "ok" czy "za 3 minutki". Od małego nie lubiłem pomagać matce i ojcu a tu nagle z chęcią jadę do dziadków wykopać z ojcem pień i zasiać trawę. :moody: . Wszystko ok, tylko problem polega a tym uspokojeniem. Ktoś miał podobne efekty? Często ogólnie nie widzę potrzeby rozmowy. Jak sobie poradziliście?

Biorę 3x po 100mg.
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
  • 887 / 11 / 0
Podepne się
Odkąd biore wenlafleksyne depresja i fobia społeczna praktycznie ustopiła, jednak jest jeden problem, nie czuje potrzeby ani chęci rozmowy z drugim człowiekiem, nie widze w tym nic przyjemnego, ani potrzebnego do życia, wole się przejść w samotności słuchając muzyki albo poprostu pobyć w ciszy
Dziwi mnie to ze względu na fakt że kiedyś chciałem z kimś rozmawiać ale nie mogłem ze względu na niską samoocenę, dziwną mowe ciała i pare innych rzeczy które mocno wryły sie w moja psychike, teraz praktycznie nie czuje żadnych oporów, ale najzwyczajniej mi się nie chce
  • 578 / 8 / 0
Dlaczego to problem? "Bo inni tak nie mają"? Rozmowa z większością(?) ludzi to w gruncie rzeczy wątpliwa przyjemność, bo wymuszona lękiem(przed "niezręczną ciszą" czy odrzuceniem), więc nie widzę nic dziwnego w straceniu zainteresowania nią. Przeciwnie, uznaję to za objaw zdrowienia, konieczny etap do przejścia - odrzucenie powierzchownych relacji jest konieczne, żeby nauczyć się tworzyć autentyczne. Radzę się nie przejmować, ani nie uznawać nic za swoją trwałą cechę. Zainteresowanie rozmową z czasem raczej przyjdzie, ale w innej, znacznie bardziej satysfakcjonującej formie :-)
Uwaga! Użytkownik Amaterasu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 451 / 2 / 0
ja odkąd zacząłem palić dużo zioła (jakieś 4 lata temu) coraz bardziej mam tak, że tylko na zbakaniu mi się chce gadać z ludźmi, a kiedy jestem trzeźwy nie mam na to zupełnie ochoty, bo wiem, że ta rozmowa będzie bezproduktywna, takie trochę "boże" podejście. "oni są prymitywami, nie mam z nimi o czym gadać". teraz jaram już bardzo sporadycznie, głównie piję i jem benzo, po alko wiadomo jak jest z gadaniem, z kolei po benzosikach jak jestem już konkret zrobiony to wkurwia mnie jak ktoś do mnie mówi, bo nie chce mi się w chuj ruszać szczęką i przeponą, żeby coś odpowiedzieć :D
ogólnie każdy drag tak albo inaczej wpływa na relacje z bliźnimi :)
Uwaga! Użytkownik boberator nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 578 / 8 / 0
Temat nie dotyczy ćpania.
Uwaga! Użytkownik Amaterasu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 286 / 5 / 0
Zainteresowanie rozmową może nie przyjśc, na niektórych juz tak to działa nadwyzka serotoniny

czasem przypomina to negatywne objawy schizofrenii albo trwała anhedonie poserotoninową
;)
  • 23 / 1 / 0
powracam do tematu jem 100mg 5htp z rana i przed snem ale czułem straszne odrealnienie robiłęm cos co robie zawsze ale w gruncie rzeczy nie myślałem o tym w ogole jest problem z mysleniem, nie raz czytałem że są problemy z koncentracja ale ja czuje ze mi mózg nie pracuje czy to normalne ?? zastanawiam jak jest z autentycznoscia tego suplementu na aukcjach ostatnio kupilem z puritin 200mg ale to bylo za duzo nie wiem czemu po prostu sie zle czulem teraz mam 100mg ze swanson i wlasnie dziwnie sie czuje ciagle wracam do tego suplementu bo nie moge zapomniec 100mg z puritin po kturych po prostu czulem sie taki szczesliwy ze hej .... mam strasznie obnizony poziom seratoniny czuje to nic mnie nie cieszy i chce sobie pomoc. prosze o rady i czy z tym htp to normalnie sie czuje takie odralnienie i zoranie ?? :wall: wczesniej tego nie mialem nie wiem czy to wina mojej glowy czy wyjebka jakas produktu.....
Wszyscy jesteśmy pomyleni, ale tego, kto umie analizować swoje urojenia, nazywa się filozofem.
  • 3129 / 26 / 0
@ założyciel tematu - tak właśnie działa zwiększenie poziomu serotoniny, więc 5-htp działa na Ciebie podręcznikowo.

Problemem nie jest uspokojenie, tylko Twoje ćpuńskie nastawienie.
High, how are you?
  • 66 / 7 / 0
Mozna łaczyc 5 HTP z dokepiną na noc?biore od kilku dni i wybudzam sie w nocy ,a miało poprawic sen. Cos tu nie gra. Co myslicie?
  • 1 / / 0
Zamówiłam 5-htp za jakiś tydzień będę testować czy osoby które używają mogą mi powiedzieć czy obniża się przez to koncentracja albo czy spowalnia to pracę mózgu?
ODPOWIEDZ
Posty: 10 • Strona 1 z 1
Artykuły
[img]
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru

Newsy
[img]
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku

Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.

[img]
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"

UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.