Chyba wszystko do ogrzewania terrariów się nada. Maty grzewcze są najprostsze w obsłudze. Tylko nie stawiamy grzybni bezpośrednio na niej, najlepiej zostawić kilka cm odstępu. Nie wiem jak wypadają żarówki dla gadów, wydaje mi się, że sporo miejsca zajmują.
Można też bawić się w kabel grzewczy + termostat, ale to raczej dla majsterkowiczów.

Szanowni Państwo.

Czy ktoś z was używa do swoich substratów lub ciastek, gipsu budowlanego (dolina nidy) ?
Przejrzałem wątek tutaj i na psilosophy, wiem, że potrzebuje uwodnionej formy gipsu CaSO4*2H2O.

Gips budowlany to CaSO₄ - W polsce to jedyna forma gipsu jaką można kupić, ewentualnie półwodzian CaSO₄ 1/2 H2o
.
Moje pytanie brzmi jak uwodnić CaSO₄ - gips budowlany, jakie proporcje wody do gipsu i czy to jest możliwe, żeby z tego uzyskać formę uwodnioną.
Czy dodanie zwykłego gipsu budowlanego jest bezpieczne.
Tarkowanie płyty gipsowej wydaje mi się potencjalnym kontaminantem więc odpuszczam sobie tę opcję.

Niech moc będzie z wami.

@Dualizm22, ja. Sama też polecałam użycie takiej właśnie płyty do samodzielnego starcia, jeśli zajdzie potrzeba.
Na 10L włókna + 10L wermi, zawsze wsypuję 10g gipsu dla zmiany pH substratu i jak widać po fotorelacjach zawsze działa.
I na logikę: Nie może być to źródło ewentualnej kontaminacji, bo i tak cały substrat przed użyciem musisz wysterylizować.

Dobrze wiedzieć. Sam ostatnio nad tym dumałem, ale stwierdziłem, że do takiego budowlanego gipsu może być dosypane chujwjeco: uzdatniacze, wypełniacze itp. Ogrodniczy jest dostępny chyba tylko na tony. Ostatecznie postawiłem na węglan wapnia, ale jak widać niepotrzebnie.

Chyba nie ma sensu uwadniac anhydrytu przed dosypywaniem, bo i tak potem złapie i zwiąże wodę w słoju.

@lysy666 bo są różne rodzaje płyt i tylko na to trzeba zwrócić uwagę. Nam się rozchodzi o te najzwyklejsze i najtańsze karton-gipsy (no, sam środek, ale to chyba oczywiste), bo są jeszcze gipsowo-włóknowe, te już mają procentowo wymieszane proporcje i na pewno się nie nadają. Inne zaś są impregnowane w zależności od przeznaczenia – olewamy takie totalnie.

Warto nadmienić, że gips jest używany na różnych etapach, bo można użyć do moczenia/gotowania samych ziaren, a można też dosypywać tylko do substratu i ma to ogrom benefitów. Więc w moich oczach z "opcjonalnie", powinno być "zalecane", czemu? Ano temu, że:

– ma zdolności do regulowania pH, podczas gdy grzybnia metabolizując substrat paradoksalnie może go sama sobie zakwaszać,

– dostarcza przyszłym owocnikom wapnia i siarki, działa jak swoisty booster, niczym odżywki dla trenujących na siłce dla odpowiedniego rozwoju mięśni,

– użyty do przygotowywania ziaren przed ich zaszczepieniem, nie sklei ich i łatwiej będzie wstrząsnąć takim słoikiem/torbą, grzybnia zatem ma swobodne pole do popisu i skolonizuje elegancko całość, a dobrze skolonizowana gwarantuje siłę i mam tu na myśli przyszłą walkę z ewentualnymi intruzami, które tylko czekają, żeby nam spierdolić wszystko koncertowo

– dosypany do substratu, umożliwia swobodny przepływ wilgoci, bo sam ją świetnie absorbuje,

– zwiększa zdecydowanie zbiory, jak wszystko co pozwala boostować substrat np. fusy po kawie, które również polecam.

Nie ma jednak za zadanie być stricte wypełniaczem, który zwiększy nam finalną masę substratu, więc wystarczy jeśli będzie jego 1-2%.

Szkoda, że tak wartościowe pytania jak i odpowiedzi przepadną pośród dennych pytań o kropelkach na torbie. Może warto wystosować oddzielny temat odnośnie proporcji i substratach ogólnie.

Pozdro

czesc, jakis czas temu zamowilem nowy zestaw goldenteacher z nową instrukcją, niestety albo nawet na moją korzysc zrobilem jeden z tych z growkitow z złej instrukcji (i wyszły mi takie grzyby jak na zdjęciach) a drugi growkit zrobiłem zgodnie z instrukcją i jak na razie po tym samym czasie wyszyły mi dopiero 2 piny(mogę pozniej wyslac zdjęcie bo sam nie wiem czemu to tak długo trwa), ale wracając do głównego wątku pytania. myślicie, że kiedy powinienem to zbierać? Nie wyschły one za bardzo? Pomimo że początek instrukcji zrobiłem całkowicie inaczej to od wsadzenia do kartonu ani razu ich nie wyjmowałem, nie pryskałem ani nie wietrzyłem. temperatura w pokoju ok 25-26C

jak widać woda się skrapla na ściankach pierwszego growkitu(1zdj) i tak wygląda mój drugi growkit(2zdj) jak myślicie czemu tylko te dwa piny się pojawiły? wody nie ma na ściankach ale jest na środku tak jak widać na zdj

@loleek
"ani razu ich nie wyjmowałem, nie pryskałem ani nie wietrzyłem"
no to sam odpowiedziales na pytanie xD

w instrukcji (nowej do growkita) było że nie trzeba a nawet nie powinno się dolewać/pryskać wodą, nie bylo tez wzmianki o wietrzeniu a na forum czytalem, ze nie jest to konieczne. wiec gdzie sam sobie odpowiedzialem? czy jednak trudno pomóc „kolegom” z forum?

@loleek Powiem ci jedynie, że niektórzy w takim przypadku robią dziury w ciastku, widelcem, oczywiście uprzednio wysterylizowanym najlepiej alkoholem ISO. - Oczywiście to możliwość na kontam. także przewartościuj sobie wszystko.

Oprócz tego 26 stopni to za dużo, taka temperatura stwarza warunki dla pleśni i innych tego typu nie proszonych gości.

Ja na twoim miejscu wyjąłbym tego growa z tej folii - jeśli jest zamknięty na amen to koniecznie, ( jeśli ma łate filtracyjną to ona i tak za mało tlenu odda twoim dzieciom)
kup sobie maseczkę, rękawiczki nitrylowe lub silikonowe, alkohol isopropylowy 70 % i pudło pcv ( moje pudła mają oznaczenia kieliszka i widelczyka co oznacza, że są przeznaczone do materiałów spożywczych)
Włóż te ciastko do takiego pudła i używając wymienionych wyżej rzeczy, porób dziury widelcem wysterylizowanym. Oprócz tego ja bym w takim pudle zrobił otwory i zakleił je taśmą mikroporową. Wietrz trzy razy dziennie i i psikaj raz dziennie wodą - ja osobiście używam wody destylowanej. Nieprzejmuj się abortami bo im mniejszy grzybek tym więcej ma psylo :P
Jeśli zobaczysz, że z kapeluszy coś zaczyna wyrastać to znaczy, że mają za dużo wilgoci.

Jestem amatorem ale te wszystkie informacje można znaleźć w internecie dosłownie wpisując jakiekolwiek hasła z tym związane.
Jeśli ktoś bardziej zaawansowany uważa, że nie mam racji to proszę mnie poprawić.
Abstrahując od tematu to sprzedawcy growkit'ów mogą robić instrukcje w taki sposób, żeby było to stworzone z myślą o potrzeby do badań laboratoryjnych, a nie kurwa hodowli grzybów która jest nie legalna xd

Czas na moje pytanie :P
Mam zaszczepione cztery słoje, ciekawi mnie czy warto wietrzyć takie słoje czy zostawić w zamkniętym boxie a najlepiej to przycisnięte innym boxem.
Jak wy postępujecie ze swoim zaszczepionym, żytem, ryżem, brązowym ryżem lub kukurydzą?
Znalazłem coś takiego na hyperreal'u co jest także na psilosophy, cytat z PF teka :

Adaptacja-7: Więcej tlenu podczas kolonizacji.
W czasie kolonizacji słoiki z kulturą mogą otrzymywać więcej tlenu. Robi się to przez odwrócenie słoików, tak aby pokrywka znajdowała się na dole.

Zalety:
Gromadzący się CO2 spowalnia wzrost grzybni. Wprawdzie w fazie wzrostu grzybnia korzysta z podwyższonego poziomu CO2, ale ostatecznie, dla optymalnego wzrostu jest on za wysoki. Jeśli odwrócisz słoiki, CO2 będzie wylatywało i zastąpi je świeże powietrze. Przyspieszy to kolonizację substratu.

Wady:
Sposób ten ma kilka wad. Po pierwsze, w czasie kolonizacji ciastka zazwyczaj trochę się kurczą, więc jeśli odwrócisz słoiki obsuną się trochę w dół. Wytworzy to próżnię i do środka zassane zostanie trochę powietrza. Powietrze to może zawierać zanieczyszczenia, które zainfekują nieskolonizowane partie ciastka.

Drugi powód dla którego możesz tego nie robić to, że faza owocnikowania inicjowana jest przez trzy rzeczy. Obniżenie temperatury, obniżenie poziomu CO2 i padające światło. Może to więc zakłócić grzybnię i po wyjęciu ze słoika obfite owocnikowanie będzie powstrzymane. Otrzymasz oczywiście plon, ale konsumpcja ciastka może potrwać dłużej.

To rodzi kolejne pytania - czy zaszczepiona ciastka powinny być w ciemności.

Oraz moje ostatnie pytanie - Czy transport zaszczepionego ciastka ryżowego w Still airboxie, w pełni skolonizowanego do wysterlizowanego ciastka z kukurydzą jest bezpieczne ? Czy ktoś tak już robił ?

Pozdrawiam niech moc będzie z wami