Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 775 • Strona 1 z 78
  • 3490 / 55 / 0
Właśnie. Jak to jest z tym dawkowaniem grzybów. Jeśli chodzi o muchomory to pół biedy bo łatwo odpowiednią ilość podać w gramach. Ale łysiczki. Mówi się, że na lekki trip dawka to 25 grzybków. Ale niektóre mają kapelusz większy niż paznokieć kciuka, a inne zaś mniejszy niż paznokieć małego palca. A zetknijcie se te dwa palce razem i widzicie różnicę. Jak to więc dawkować? kiedy mówimy "jedna łysiczka" to jakiej wielkości grzyb mamy na myśli?
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 6 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Naćpany »
no ja tez bym sie chetnie dowiedzial ile trzeba zjesc grzybkow na slaba faze i na mocna bo dzisiaj jade na wioske i zerwe troche grzybkow ;-) i chcialbym tam odrazu zjesc troche ale tak aby starzy sie nie kapneli po okolo 2 godzinach po zjedzeniu grzybow
  • 108 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: blymyzystyfy »
To nie jedz od razu. Poczekaj- zjesz więcej później.
http://breakcore.pl/
  • 62 / / 0
Nieprzeczytany post autor: LWPMJ »
Zjedz sobie z 15-20 ebdziesz mial brecht przez 3-4h ;]
Uwaga! Użytkownik LWPMJ nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 9 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Natana »
To jakie bedziesz mial loty po grzybach nie zalezy tylko od zjedzonej ilosci. Ja jadlam je juz sporo razy, w roznych ilosciach i za kazdym razem mnie zaskoczyly (urok grzybkow;))
Kiedys polknelismy bez zadnej 'przegrychy' po ok 20\25 sztuk (rozne wielkosci kapelusikow+nozka) na pusty zoladek i to byla jedna z moich najlepszych i najmocniejszych grzybowych jazd. Innym razem zrobilismy wywar (tez okolo 25 sztuk wrzuconych do kubka i zalanych woda) i rowniez bardzo sie powiodlo. Ehh.. piekne wspomnienia.. Jakos zawsze im wiecej jadlam tym gorsza faza mnie brala :huh: A ostatnim razem jadlam jakies 35 szt i nie dzialo sie zupelnie nic :-) Byla jazda z braku jazdy i trzyma mnie do dsisiaj :-D
  • 31 / / 0
Nieprzeczytany post autor: sylwan »
ja bym polecal na poczatek okolo 30 sztuk i wiecej (swiezych), poniewarz pierwsza faza w sezonie po rocznej przerwie jest najlepsza:D, szkoda marnowac takiej frajdy na mniejsze ilosci.. chyba ze ktos nigdy nie jadl i sie boi...
Uwaga! Użytkownik sylwan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 136 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kecaj »
1. świeże:
10 łysiczek wielkości monety 50groszowej + 1 piwko i Lajcik Haha kolorowy falujący obraz
15 łysiczek wielkości monety 1złotowej + grass to już kosmos
30 łysiczek masa przez 5 godzin

suszone 1. x1,5 do x2 podobny efekt

Oczywiście pamiętaj, że trip lubi być kreatywny i potrafi zaskoczyć, możesz sobie zaplanować cokolwiek na tripa a i tak możesz się zdziwić :)
Ostatnio zmieniony 03 września 2006 przez Kecaj, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Kecaj nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Nieprzeczytany post autor: violet »
ja tam nie patrze na wielkosc.. grzyb to grzyb i tak tez je licze..
30 grzybow - na pierwszy raz jak i na inauguracje sezonu..
Natepnie sukcesywnie powiekszana dawka o 10/15 grzybow
70 grzybow - mocny, dlugi trip, z wyrazna smiechawa - mz najlepsza ilosc
100 grzybkow - ilosc dobra na koniec zesonu, gdy organizm jest przyzwyczajony..
wiecej niz 100 grzybow, czyli 150, 200 - nie widac juz zadnej roznicy, wiec chyba nie ma sensu sie tym tak napychac.. :)

Ja ogolnie uwielbiam zbierac grzyby.. W gorach znam mnostwo miejsc gdzie rosna, gdzie w spokoju mozna polazic po lace sluchajac muzy i zbierac, przy dobrych warunkach, w srodku zesonu nawet i pol dnia :) Moglabym tego w ogole nie jesc, tylko zbierac.. Ale lubie i do grzybow mam jako takie najwieksze zaufanie :)
  • 1 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: eksperymentator »
Podstawową porcje liczy się na 35 sztuk(wiem to z kilkuletniego doświadzczenia z grzybami) i jak ktoś napisał najlepsza jazda jest przy pierwszym grzybieniu w sezonie. Od dwóch lat moja pierwsza sezonowa porcja składa się z 60 sztuk i to zostaje w głowie do końca sezonu. I nie prawdą jest że większe ilości nie dają lepszych jazd. Przy grzybach im więcej jesz w porcji ty dłużej trzyma i zmienia się faza z głupich śmiechawek z delikatnymi wizjami na konkretne haluny. Przy ustalaniu ilości powinno się też brać pod uwage to jak mocne są grzyby w danym sezonie i z jakiego miejsca się je zbierało. W zeszłym roku na zakończenie sezony zarzuciłem 65 sztruk(na początek 60) i rozjebało mnie totalnie(bardziej niż po 120sztukach) 4 h pięknych i strasznych halunków a cały trip trwał 12 h(zmieszałem dwa gatunki grzybków łysiczke i drugi nie pamiętam dokładnie nazwy ale one miały bardziej płaskie kapelusze z mniej charakterystycznym czubeczkiem różniły się od łysiczki, proporcja pół na pół niestety udało mi się je znależć je tylko raz).
Dawkowanie wg mnie(wzorowego grzybiarza):
25-35 minimalna porcja-
  • 32 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: TonyHalik »
Ciezko powiedz jaka ilosc jest optymalna jesli ktos sie nie czuje na silach to propnuje 20-25 i dokladac jesli jest niewystarczajaco. W tamtym roku gdy zjadlem 25 mialem taka faze az sie podschizowalem a w tym roku zjadlem 35 i mialem przepiekna banie az mam ochote powtorzyc to jeszcze raz. Niesamowite sa te fraktale i wzory na scianach moglbym sie na nie patrzec godzinami
ODPOWIEDZ
Posty: 775 • Strona 1 z 78
Artykuły
Newsy
[img]
1 na 50 przewoźników był karany za narkotyki – nietypowe badanie z Holandii

Holenderski urząd statystyczny CBS (Centraal Bureau voor de Statistiek) opublikował wyniki nietypowego badania, mogącego wskazywać na powiązania między branża narkotykową a innymi, legalnymi sektorami gospodarki. Skupiono się przy tym na właścicielach firm oraz prezesach, a na szczycie rankingu pojawili się między innymi przewoźnicy.

[img]
Żeby nie dostać mandatu za piwo, próbował przekupić policjantów 70 euro i kokainą

Przyłapany na piciu piwa na peronie sopockiego dworca 33-latek, by nie dostać mandatu, zaoferował policjantom łapówkę: 70 euro i... kokainę.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.