No to sporo tego poszło. Zaobserwowałeś u siebie jakieś długookresowe negatywne skutki? Czy odbiło się to w jakiś wyraźny sposób na zdrowiu?

z góry sorry za może i głupie pytanie, ale niestety przebrnąć przez 200 stron tematu jest ciężko ;)

GBL jest legalne? dostanie to w aptece/gdzieś w necie czy trzeba kombinować na lewo?

"Wypierdalaj do szkoły"

Jest jeszcze duckduckgo.pl

Dostępne w każdym kiosku w twojej okolicy

Bo to SZATAN i ZUO wcielone w butelki, wiadomo nie od dzisiaj.

Ciekawe czy tej nocy Mroczny Pan odpusci swoja zemste za to, ze zaprzestalem spozywania jego witalnych sokow i sprowadzi na mnie regenerujaca zaslone snu.

Nie bede ryzykowal, ide poszukac czarnego kota.

mnie tam trzymała bezsenoośc tylko w dzień brania, a skurwiała bezsennośc trzyma mnie po baclofenie

Wiem, że będzie ciężko, ale najpierw musisz przeczytać te 200stron żeby stać się oświeconym i stwierdzić, że GBL w ogóle nie istnieje, jest tylko wymysłem chorej wyobraźni wszelkiej maści ćpunów z tego forum.

Potem jak już wszystko przeczytasz idziesz z laptopem (koniecznie mającym dostęp do internetu) do pobliskiej apteki i podchodzisz do okienka po lewej stronie. Wtedy zaczynasz kombinować jak załatwić substancję, której nie ma. Bo po przeczytaniu 200stron już wiesz, że nie istnieje. Aptekarz pewnie zrobi głupią minę i powie, że albo nie wie co to jest, albo, że jest to nielegalne.

Ale nie martw się, jak tak postąpisz, to może dostaniesz o wiele ciekawsze rzeczy. Jeśli nie nadjadą Panowie z białych kaftanach to znaczy, że nie zwariowałeś do końca i masz jeszcze szansę poprosić o tańszy zamiennik dostępny w aptece tj. Kora Kruszyny. Postępujesz według dawek i masz przynajmniej pod jednym względem fazę podobną do tej po GBL.
Wypiłem tyle w przeciągu 1,5roku. Jak napisałem po opróżnieniu butli, na co schodził mi zwykle miesiąc. Robiłem dłuższe przerwy. Poza negatywnymi skutkami tuż po odstawieniu. Ostatni raz bezsenność ponad 4doby, drgawki, zimne dreszcze, telepanie itp. Nie poczułem jakiś długofalowych negatywnych efektów.

Chociaż ostatnio wydarzyła mi się ciekawa historia, w firmie w której pracuję, przyszła nowa księgowa, która używała perfum, których zapach przypominał do złudzenia ten znany wszystkim użytkownikom płynu do czyszczenia felg. Mimo, że nie miałem styczności w tym czasie styczności z GBLem od ponad 4miesięcy, to za każdym razem jak czułem ten zapach, zaczynało mną telepać, zalewałem się potem itp. Naprawdę bardzo dziwna historia, czego może nieświadomie dokonać psychika przećpanego człowieka.

Podobno w kioskach Kolportera sprzedają na miski jak w jadłodajni dla bezdomnych, podchodzisz jak odstoisz w długiej kolejce, nalewają ci chochlą i możesz śmigać szczęśliwy do domu i kropić łychą. tylko pamiętaj nie bierz plastikowej miski :finger:

bijecie chopa a on pewnie szuka czegos spoko-legal za mefa ktorego juz niema a w googlach to znajdzie sanepid zakazujacy sprzedazy plynu boga - po postach cykłem ocb ale h=j z tym, chodzi o kozika ofc