A Tinder i Badoo? Przecież 85% dziewczyn też siedzi tam w konkretnym celu.

Badoo bezpieczniejsze moim skromnym zdaniem, fajne mamuśki można znaleźć. Wokół tindera narosło wiele kontrowersji, że to niby stricte aplikacja do jebania a jest dużo scamow i prowokacji - incele wystawiają nieświadome laski albo chytrzy informatycy robią boty i fake konta i kroją leszczy na kasę.

Paradoksalnie “bezpieczniej” i łatwiej namówić dziwkę spod latarni - marudzić nie będzie a nóż widelec jeszcze ogarnie swój materiał do zabawy.

Może by tu założyć taki wątek? Chętni na chemsex

Ty no, to też dużo zależy od tego jak wyglądasz i jaką masz gadane. Ratio benizów do ptysiów na portalach randkowych to jakieś 10-20:1. Lasek chętnych jest sporo ale zawsze mają zapchane skrzynki więc trzeba się czymś wyróżnić, często gęsto kupić premium bo bez tego to słabo, no i nie jest to takie proste że założysz sobie konto i od razu masz 10 chętnych mamusiek w okolicy. Damy do tych tematów podchodzą z reguły inaczej, są też ostrożniejsze co oczywiście jest zrozumiałe. Jak nie wyglądasz najgorzej, umiesz bajerować to dz, badoo. Tinder jak dla mnie raczej taki grzeczniejszy jest, no i już typowo skrojony pod dymanie facetów, ale to inna sprawa. A jak wyglądasz jak gówno i nie umiesz dowieźć gadany to raczej jakieś płatne penery.

Prędzej się będziecie chłop chłopa w kakao walić niż wam jakakolwiek samica napisze w taki sposób

@Czoug jakim cudem bezpieczniejsza? Przecież obie korzystają z tych samych funkcji i zabezpieczeń, oraz obie prowadzą to realnych spotkań. Chyba nie mówisz o bezpieczeństwie przez pryzmat tego, że i tak kiedy dochodzi do spotkania (realnego) to sam/a decydujesz, gdzie są granice i ewentualnie godzisz się na to spotkanie. Ja kiedyś korzystałem z tych aplikacji ale dorosłem, znalazłem partnerkę, którą kocham. Tam faktycznie trafiało się na laski do jebania. Poza tym, z tym jebankiem to radziłbym uważać. Kobiety podczas seksu wydzielają znaczące (o wiele większe ilości) oksytocyny, a ta odpowiada za przywiązywanie się. Także po kilku takich chamsexach nie zdziwcie się, jak Wam dziewczę wyskoczy z tekstem, że w sumie to ona albo się zakochała, albo jest zauroczona - do końca nie wie, ale na pewno chciałaby się zaangażować.

@deadmau5 bezpieczniejsza nie pod względem cyfrowych zabezpieczeń tylko ogólnie sie (przynajmniej wg mnie) przyjęło, że badoo bardziej dla boomerow tj ludzi co za bardzo w IT nie siedzą, trochę dojrzalsi wiedzący na co mnie stać a tinder to taki randkowy instagram - dużo filtrów i robienie sie na kogoś kim tak naprawdę sie nie jest.

Śmiem twierdzić, że badoo bardziej sie nadaje na poważniejsze relacje (mam kilku znajomych co są w szczęśliwych związkach dzięki tej apce) a tinder to takie zaliczyć-zapomnieć, więcej małolatów to używa. Może to tylko moje doswiadczenia bo za dużo w social media nie siedzę - brak fb i tiktoka, pewnie jestem inny albo na zachodzie wygląda to trochę inaczej.

datezone, zrzeszają się tam nawet w fetyszowo-chemsexowe grupy

Szkoda że na tym datezone same gejuchy na tych grupkach.. ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?

Na chemsex najlepiej datezone, lub jeśli jesteś homo facetem, to grindr, tam co drugi to tylko seks na chem.
Cześć wszystkim, to mój pierwszy post!