@Paoliusz
zakładam, że to akademicka debata(zwrot "jednakowoż" itp :) ) - inaczej nie widzę po prostu sensu w gadaniu czy/jak wzmocnić szałwie - jak dla mnie to nie trzeba (baa...bogowie, kurwa! nie należy!) wzmacniać ani wzbogacać efektów salvi - twierdzę, że i tak są wystarczająco grube i zdecydowanie bogate

czyli po kolei - badań na temat Coleusa nie znam (o szałwi trochę napisał Daniel Siebert), z tego co piszą to po prostu ich nikt nie przeprowadzał...nic dziwnego, tych roślinek jest trochę i jeszcze minie sporo czasu zanim je wszystkie przebadamy - w związku z tym równie dobrze możemy sobie gadać czy bakteria z innej planety mogła by Cię zainfekować - do czasu aż ktoś to zobaczy i zbada - wszystko to spekulacje i fantastyka

jak chodzi o działanie na receptory to pewna część związku chemicznego może być podobna - całość działa na zasadzie klucza i zamku - jak nie masz kluczyka w odpowiednim kształcie to spadaj, tyle, że do dzisiaj nie znamy wszystkich kształtów które pasują - jest parę substancji o różnym "szkielecie" które działają na dopaminę( porównaj np Sibutramine z Amineptyną) - z sero chyba też by się znalazło parę przykładów - ten szkielet to tak nie do końca :P - a to co Ci mogę poradzić - nie kieruj się tutaj tą logiką - w tych sprawach nie zawsze i nie do końca działa to przez analogie - porównaj budowę ecstasy (MDMA) z amfetaminą - jeśli nie przyjmowałeś/nie znasz efektów to poczytaj jak działają

tak na prawdę to EOT mógłby być w 2gim poście - odpowiedz brzmi "nigdzie"

Jakiś czas temu zastanawiałem się nad sprowadzeniem czystej salwinoryny a, cena to ok 300-400$ za gram z chin. Nie zdecydowałem się bo musiałbym bawić się w kompleksy z cyklodekstryną i bałem się trochę, że UC capnie mi pakę. Jednak biznes bardzo opłacalny, zostaje tylko faktycznie problem z biodostępnością.

Skumaj se tak zapodać w kabel

sztuczka polega na tym, że w prawie salvinorin-A NIE jest nielegalny
nielegalna jest szałwia - jak salvinorin jest tam w Chinach syntetyzowany (a zapewne jest) to całość po mojemu nie nosi znamion czynu karalnego - w USA mają precedensy itd - ale w pewnym uproszczeniu - jak coś w Polsce nie jest nielegalne to można to robić a przynajmniej karać za to nie wolno

proponuje bezpośrednie zastrzyki do mózgu przez ten kącik w oku... - jest szansa, że nie tylko sobie wyświadczysz tym przysługę...wszystkim nam psujesz renomę :P ...junkie :D

Oj już nie przesadzaj, po pierwsze raczej bym się nie odważył, a po drugie - skoro ludzie potrafią walić święte DMT t o czemu by nie salvinorin? Raz w kabel to nie ćpun

tak to się zaczyna.... jeden gest, jedno spojrzenie i jedna mina

dobrze, że ten temat dogorywa, bo bym się bał offtopu - ale teraz na poważnie, nigdy nie miałem doczynienia z hercią ale wolałbym chyba przyjąć ją dożylnie niż jakiś roztwór z salvinorinem - fakt, heroina może nie jest jakaś bardzo zdrowa ale przynajmniej łatwo znaleźć jakieś opisy jak to wtedy działa :D a tutaj...chuj wie- nawet zapaść kardio jest możliwa, popalenie żył...albo inne

ciekawe jak oni walą te DMT... robią roztwór samego DMT + sól fizjologiczna? alternatywa - walenie dożylnie całej rozpuszczonej tabletki jest chyba za gruba nawet na ostatecznego ćpuna

Poczytaj wątek o DMT. Myślę, że na ogół idzie kranówa bo mało komu chce się gnać po wodę do iniekcji.

Apropos tematu, można by go przemianować na substancje podobne w działaniu do salwinorinu, moim zdaniem miałby lepsze powodzenie.

Poluje na coleusa, nie chcę go nigdzie zamawiać, po prostu gdzieś wylookam to se kupię na mieście. W pewnym barze rósł, zapytałem kolesiówy czy kwiatka nie chce sprzedać, a ta na mnie takie gały, że to jej ulubiony kwiatek /*i w domyśle, żebym się wypchał*/. W Gdańsku na cmentarnym sklepie z fiołkami widziałem, ale że z rodziną byłem to żem nie chciał kupować bo oni dobrze wiedzą, że jeśli interesuję się kwiatkami to pewnie zaraz bym chciał je palić

Zawsze jak masz zapał to z nasion uprawiaj - co drugi sklep ogrodniczy ma. Albo w ogrodniku poszukaj. Hm, tyle tylko czy to warto? Z opisów na erowidzie to widać, że to nawet przedsionek szałwii nie jest.

BTW. Czemuż musiało akurat na boską szałwię trafić karzące ramię "sprawiedliwości"?? (Taa, pytanie retoryczne)

Przedsionek, nie przedsionek; mama, rodzina i szkoła powtarzała, że należy poszerzać swoje horyzonty, a życie, że jeszcze cv :finger:

@pilleater przychodzi mi parę zawodów w których można byłoby sobie wpisać do CV coś takiego.... ale ciężko się dopchać do takiej roboty - jest też szansa, że by mi się znudziło...a to już dramat (coś jak z zawodowymi aktorami porno)

nadal myślę o tym miksie ale cholera - działanie salvinorinu jest tak mało zbadane, że ciężko nawet gdybać co dało by fajny synergiczny efekt... zioło zawsze - ale to co innego

efekty bywają zaskakujące i cholernie nieprzewidywalne - kiedyś widziałem dokumentalny, że przypadkiem (tzn: koleś się zrobił...chyba w UK mieszkał) odkryto, że MDMA działa na ostrą odmianę Parkinsona która trafia się młodszym ludziom (przed 30)

- jakbym był większą świnią to pewnie bym sobie poszukał jakiś królików doświadczalnych i zrobił ślepe próby...
tak to - jak parę razy było brane na afterze to z tych przypadków które kojarze - nie znam jakichkolwiek substancji hamujących albo wzmacniających salvinoin - na samą amfetaminę (i to w trakcie ostrej bomby) nie było sprawdzane, ale robiło po mieszaninie mefu/fety(długie godziny później), robiło wypłukanych z serotoniny po MDMA, robiło podpitych ludzi, robiło jak ktoś przynosił różne RC (na pewno było te UT 144 albo coś-tam-144), był też ten co się w towarzystwie 3-4 nazywało. Cholera wie- zapewne był to początek nazwy systematycznej a komuś się głupio zapamiętało samo 3-4 - na zasadzie, że można to robić na "trzy....cztery !"... były i inne :D