Napiszę co nieco o połączeniu GBL z antybiotykiem (Augmentin - amoksycylina + kwas klawulanowy). W moim przypadku działanie giebla jest normalne, niestety po jego ustaniu (2h od spożycia) GBL indukuje gorączkę (termometr pokazał dzisiaj 38,6 C), co skutkuje bólem głowy, oczu, mięśni, stawów i ogólnym rozbiciem. Co ciekawe, ta wysoka gorączka nie kładzie mnie do łóżka, nie mam dreszczy, apetyt pozostaje na w miarę dobrym poziomie, a po kolejnych 2h gorączka spada i temperatura unormowuje się. Dziwne...

@Fenetylamina
Nabierz Ty w końcu trochę pokory... i ostrożności @all

Odradzam miksowania G z antybiotykami, a jak już jesteście w ciągu... to ostrożnie. Pilnować godzin brania. Pro pre biotyki brać opór. Nie zapijać antybiotyku gieblem itd
Ogólnie - dbać o sb razy 3. Bo skończycie jak ja rok temu #pdk


Macie dwie opinie, typa który oczyszcza giebla w maseczce/chuście i typa, który oczyszcza giebla technicznego w mikrofalówce... XD

Szybkie pytanie: Czy mogę pić giebla w trakcie stosowania fluanksolu?

a jakie dawki

0,5mg dziennie

myśle, że nic by się nie stało wielkiego, ale nie ufaj mi, zgaduje\

zastanawiałbym sie raczej czy warto, zaleznie od zaburzeń na które to bierzesz

jak fluanksol w małych dawkach jest aktywizując to razem z gieblem może podkrecać manie to pewniak

Nie przesadzałabym z tym działaniem aktywizującym. Kiedyś rzeczywiście działał lekko pobudzająco, ale teraz raczej uspokaja na granicy placebo. Pytam, bo z neuroleptykami nie ma żartów, o czym kiedyś się przekonałam. Poza tym wczoraj odnieśliśmy ze scatem wrażenie, że znacznie słabnie mi głowa do alko. Do tego biorę jeszcze doxepin po 20mg wieczorem, ale tutaj brak jakichkolwiek interakcji.

nie znam tego leku zupełnie, jesli już jesteś zdeterminowana, to mocno ostrożnie
giebl potrafi realnie wkrecić manie itd a przy lekach aktywizujących tym bardziej #sprawdzoneinfo

Faust, pojechałeś ad personam ostro. Zero argumentów. Pomijam, że ja stricte o reakcji disulfiramowej swój wykład, to teraz proszę: Ja się nie uważam za żaden autorytet. Ale myśleć potrafię. Teraz Ty trochę rusz głową i zobacz, co w tym zdaniu nie pasuje, jeżeli prześledzimy szlak metabolityczny giebla.
Co do "Nasennego...". W zasadzie poradnik ten miał służyć ludziom, którzy mają problemy PO wyjściu z ciągu ze snem. I była to czysta teoria, a nie nawet poradnik. Masz na dole napisane, że nie traktuję tego jako aksjomat "jakieś sugestie? pomysły?".

Poza tym jest stara maksyma - "leczysz się? To nie ćpaj". Ja tylko opisałem reakcję disulfiramową w odniesieniu do alkoholu/giebla i antybiotyków.

Najlepiej kogoś zjechać od góry do dołu, że się stara i próbuje. Zrobiłeś to w bardzo brzydkim stylu. Jeszcze ten tekst z maseczką/chustą. To było bardzo, bardzo merytoryczne. Nie spodziewałem się tego po Tobie. :/

Dlatego, piszę to nieco (mocno) ironicznie, uwaga dla tych, którzy myślą, że jestem nieomylny - JESTEM omylny. Każdy jest omylny. Nie mam żadnego papierka, dyplomu, tytułu. Moim jedynym osiągnieciem jest synteza dwóch nowych analogów GABA, które nawet nie wiadomo, czy są aktywne. Dziękuję, pozdrawiam.

Proszę o odniesienie się w sposób merytoryczny do moich postów albo w ogóle.

EDIT: No, chyba że to zemsta za te docinki o tym, że nawet raka chciałeś antyhistaminami leczyć. To mea culpa.

Sorki, głupio mi, ale inaczej się nie da.
.
Ale jak sam widzisz, Ty też mi nie szczędziłeś Choć akurat wtedy to kulą w płot trafiłeś, hej, to nie było o raku, zarzuciłes mi nozofobie, bo chciałem Lirrą leczyć, w ramach testu czy to jest to, duszności i nerwice nocne, w knajpie pod przychodnią. Wśród czterech innych pomysłów: to było coś w stylu weź Lirre sprawdź czy pomoże, weź ekstrakt z kozłka lekarskiego, sprawdź czy pomoże itd napisz tutaj, jakie efekty. I tu ważny element, nawet jakby mój pomysł był wtedy debilny, to jedyne co by na tym straciła to 7zł. Ryzyko strat - zero. Po pierwsze nie szkodzić.

Nie bierz tego osobiście @Pure_Gbl jeszcze rok temu zapowiadał mi że zdechnę jak pies pod płotem XD
I chwała mu za tą pesymistyczną bezpośredniość bo wytrącało mnie to z giebl_mode i łapałem dystans.

Zero argumentów.

No właśnie. Bo nie jestem w stanie na dziś dzień odpowiedzieć merytorycznie. Wiem że dzwoni, tylko nie wiem na którym pubmedzie.

I nie mam czasu. Mam trochę zakładek. Musiałbym przesiedzieć z pare godzin i poszukać czo i jak. I może wtedy bym skleił jakąś /tylkotrochędebilną/ i /nawetmającąsens/ teorię.
Skleił, potem jeszcze rozpisać 0 jeszcze więcej czasu.

Więc nie zostaje mi nic innego jak ad personam. Bo mikstjest potencjalnie szkodliwy. I ja sam w głowie mam już ułożone dlaczego. I przejechałem się na tym osobiście. I to na grubo. I jak widzisz chwile później kolejna osoba równiez notuje niepokojące objawy.

Dlatego bardzo mi się nie podoba, gdy ot tak luźną ręką, w tonie "jejku" piszesz: Dodatkowo pomimo tego, ze sam napisałem chwile wczesniej, dla przestrogi, że odczułem efekty uboczne tego połączenia.

Także sorki, ale ten post mógł komuś popsuć zdrowie. Musiałem uciec się do erystyki.
A może masz rację. Ale na to daje realnie 5%. Do tego czasu "przezorny zawsze bezpieczny, zważka na detale". Oraz "antybiotykoterapii w trakcie ciągu unikać, na sportowo darować sb G".

Co do kombo nasennego wkleiłem post we właściwym temacie zebyś miał możliwośc się odnieść.