Mocny kanna, 1giet daje średnio 3przekarania jednak obrzydlowy smak po wapo :'(

To fakt, smak palonego plastiku, gumy. Ale sort mam chyba słaby bo maczanka 1:10 mnie średnio robi. Jakie ilości/stężenie palisz pod kare ? Nie wiem czy coś nie tak z sortem czy po prostu takie działanie tej fupinaci lajtowe. Wydaje się być ze 2 razy słabsza od siostry pinaci. Zwykła pinaca w takim stężeniu składa mnie na godziny doszczętnie. (oczywiście margines na tolerke - średnia)

1g/5 bym radzil, albo waporyzacja po ~50-60mg ;] 5f-akb o wiele mocniejsze, ale tutaj
po wiekszych dawkach dobre dyso, jednak nie takie energiczne jak po ur144

a no, to jest najbardziej niesmaczny kanna jak dla mnie.

Na chwilę obecną jest to mój ulubiony kanna obok pinaci.

Maczanka w proporcji 1 g Fubinaci na 20 g podbiału robi mocno.

Profil działania mi się podoba, czas trwania już troszkę mniej, ale i tak jest nieźle.

Czekam teraz na dostawę AB CHIMNACI, zobaczymy ile to gówienko jest warte.

PZDR.

Czy ktoś również po dłuższym paleniu fubinacy zaobserwował, że białko w oczach przybrało lekko zółty kolor? Owe efekty przestały istnieć po 2-3 dniach po odstawieniu.

Pewnie siadała Ci wątroba kolego, radzę uważać.

Kanna przypadkiem nie są złe dla nerek, a nie dla wątroby?
@ministerlewiatanu A nie napierdalałeś przypadkiem do tego jeszcze czegoś innego?

Nie wiem chłopy, mi tam po codziennym palenia Fubinaci nic nie żółkło.

Polecam wizytę u lekarza temu Panu, bo to może być poważny problem.

PZDR.

Witam wszystkich,
to mój pierwszy post na forum.
Nie mam żadnej tolerancji na kanna i nieszczeolnie przepadam ale dostałem trochę w gratisie do zamówienia.
Spróbowałem tego p.o. (rozpuszczalność w wodzie praktycznie żadna - nie chciało mi się bawić)
Gdzieś wyczytałem że przy takiej drodze administracji zaleca się podwoić dawki (wychodziłem z założenia 0,5g maczanki na łeb rozrobionej w proporcjach 1/20 co daje 25mg)
zapodałem ok 45mg
moje towarzystwo ok 35mg
poskładało nas na 1,5 doby 8-(
brak świadomości, totalnie zerwany film, niemoc poruszania się, monstrualna dysocjacja (po 4 paczkach acco tego nie miałem a i pamiętałem w hooj więcej o ile nie wszystko)

Gdzieś wyczytałem że nie można tego łączyć z 3mmc i pochodnymi - powoduje częste i luźne 'posiedzenia' - i to potwierdzam (wnioskodawca - osoba z którą brałem)
Ale z dysocjantami powinno się chyba dobrze komponować?
A tu poskładało mnie na 1,5 doby
W głowie pozostały jedynie przebłyski z fazy + dwa przebudzenia ze 'spania' (tak zakładam choć nie wiem co robiłem bo z tego transu ocknąłem się cały w siniakach, towarzystwo również) dnia następnego (zarzucane w nocy z piątku na sobotę, normalny obudziłem się dopiero w niedzielę rano).

Moje pytania:
Czy to normalne u osób bez tolerancji czy zaszły jakieś interakcje?
Wcześniej (ok 5h wcześniej) poszła paczka acco (zwrócona :kotz: w niedługim czasie) z którym mam bogate doświadczenia i sporą tolerkę + ok 75mg MXE z którym znam się krócej ale b. blisko :hug: ;)
Moje towarzystwo jakieś 150mg Etylonu (też kilka godzin wcześniej)
Jakie dawki i jakia droga podania (palić nie lubie, szczególnie, że waporyzowania nikt nie poleca) dla świeżaka z kanna w takiej sytuacji?
na początku faza byłą fajna (pierwsze 10 min, cos jak po MJ tylko ogar większy (mniejsze splątanie) i taką fazkę chciałbym utrzymać. A potem zapaść w wylajtowany sen:)
Czy to możliwe żeby przy podaniu p.o. ta substancja była aż tak aktywna?
Ile na Was działa i jakie dawki?
Pozdrawiam