Zamierzam długo ją brać bo za często zmieniałem zawsze leki, kombinowałem z dawkami, dokładałem coś i tworzyłem pojebane zestawy nawet po 8 leków (chore), mam tego już dość i chcę wycisnąć z fluoksetyny ile się da. Byle tylko lęk nie był zbyt dużym problemem, bo wtedy będzie trzeba się pożegnać, tak jak dopiero co z reboksetyną.
Zresztą pewnie znasz zasadę jak to wszystko działa, bo trochę tego przerobiłeś. Dlaczego akurat fluo? Ponoć jeden z najsłabszych SSRi
Co na spanie przy wenlafaksynie, mianseryna?
Zrobiłem sobie 4 dni przerwy od leków, chciałem dłużej ale nie dałem rady i wróciłem do wenli 150 mg, czuję że działa trochę jak za pierwszym razem czyli bezsenność i pobudzenie, lęk nadal jest dlatego wspomagam się alprą. Po tych 4 dniach miałem też derealizację i trochę depersonalizację , zawroty głowy ale to minęło.
Kiedyś chciałbym pobrać fluoksetynę w wysokiej dawce naprawdę długo ale to tylko z podkładem czegoś przeciwlękowego.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Ale dużo różnych nie przyjemnych zdarzeń miałem potem i zacząłem brać ok. 2 mg dziennie, na szczęście ogarnięty lekarz w szpitalu przestawił mnie na clorazepan, z którego bez skutku próbuje powoli zejść. paroksetyna spoko, ale trochę po niej odwalało, do tego wkręcanie mnie przez różne osoby/instytucje/problemy w pracy spowodowały że jakby przestała działać. Potem była Duloksetyna, która po okresie męczarni gdzie nie miałem siły wstać z łóżka całkiem dobrze na mnie działała. Aż w końcu poczytałem o ADHD, obejrzałem jakiś podcast i myślę jak nic pasuje do mnie, zrobiłem rzetelnie badania i wyszło że ADHD mam co może tłumaczyć moje zaburzenia, które wzieły się tak naprawdę z du**, zawsze mnie wkurzało jak lekarz pytał co się stało w życiu, a ja mówię że właśnie nic takiego.
Trochę długa to historia wyszła, więc do rzeczy :
Obecnie zmieniam wenlafaksynę na britellix/fluoksetynę, z powodu zbytniego nakręcenia, potliwości i w sumie średniego działania mimo dawki 300 mg.
Lekarz zalecił jako pierwszy brintellix, ale ma średnie opinie, wiem że nowoczesny lek niby ale nie wiem czy nie lepsza by jednak by był stary Prozac, jako sprawdzony lek. Obecnie czuje się bardzo źle fizycznie - po 5 minutach spaceru nie mam siły, czuję ucisk w klatce piersiowej, ciężko mi się oddycha. Zastanawiam się czy to nie stan przedzawałowy.... Psychicznie nie lepiej jak to przy zmianie leków, mam duży brak chęci do czegokolwiek, odczuwam smutek, niepokój, lęk nie powiązany z niczym konkretnym, może jedynie z działaniami ludzi wobec mnie. Do tego coś na kształt "urojeń ksobnych", ale każdy lekarz wykluczył mi możliwość posiadania schizofrenii. Do tego nadal przyjmuję pregabalinę, clorazepan próbuję zmniejszać, na noc mam zapisaną mirtazapinę, lub w razie trwającego silnego lęku Ranofren.
No i medikinet 3x20 lub 2x20 ( różnie ) .
Co byście bardziej polecali przy moich objawach brintellix czy fluoksetynę ? Bo już sam nie wiem.
19 lutego 2025london5 pisze: Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/76-25649_g.jpg)
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu
Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.