Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 2932 • Strona 40 z 294
  • 438 / 121 / 0
Jestem po 3 dniach zażywania i obecnie robię sobie 5 dni przerwy. Cóż mogę powiedzieć. U mnie działa to jako typowy depresant, taka nieco słabsza wersja benzodiazepin. Przypomina mi w działaniu szczególnie chlorprotiksen w większych dawkach. Miłe wyciszenie, może leciutka euforia na wejściu, wyjebka na codzienne troski. Fakt, długo to trzyma, dlatego biorę to ok 20 i trzyma mnie całą noc właściwie. Rano budzę sie jeszcze lekko przymulony, ale PEA szybko stawia mnie na nogi. Nie odczuwam poprawy koncentracji i motywacji, jakie podobno występują po tym środku. Raczej to zamulacz, można go stosować zamiast kilku piw po stresującym dniu w pracy albo jako środek na imprezę zamiast alko.
  • 542 / 37 / 0
Ja miałem doczyniania z 2 rodzajami fenibutu. Jeden był taki ze 5g działało zamulająco w stylu "ala mam garba którego muszę nosić" zero przyjemności. Nie wyobrażam sobie wpierdolic tego więcej niż 5g
Inny rodzaj był taki, że mogłem ojabać whuj więcej i dopiero od 5 gram zaczynało być fajnie, a i zarłem tego do 10g.
No tak jak 2 różne substancje. Gdzies czytałem, że fenibut wystepuje w różnych izomerach więce pewnie dlatego takie różne efekty.
  • 438 / 121 / 0
Chodzi Ci zapewne o enancjomery, z tym że pamiętaj że produkt dostępny w handlu to racemat, a więc mieszanina izomerów R i S. Oczywiście istnieje możliwość syntezy czystego enancjomeru, ale trzeba by na etapie owej syntezy zastosować jakąś substancję chiralną pochodzenia naturalnego. Z substancji niechiralnych otrzymamy zawsze mieszaniny racemiczne produktu, który chcemy uzyskać.
  • 1070 / 135 / 0
Phenibut wystepuje w wersji HCL oraz FAA.
  • 356 / 7 / 0
moze ktoś opisać dokładnie róznice w działaniu fenia i big G
  • 9298 / 1807 / 2
14 stycznia 2018hertz pisze:
Ja miałem doczyniania z 2 rodzajami fenibutu. Jeden był taki ze 5g działało zamulająco w stylu "ala mam garba którego muszę nosić" zero przyjemności. Nie wyobrażam sobie wpierdolic tego więcej niż 5g
Inny rodzaj był taki, że mogłem ojabać whuj więcej i dopiero od 5 gram zaczynało być fajnie, a i zarłem tego do 10g.
No tak jak 2 różne substancje. Gdzies czytałem, że fenibut wystepuje w różnych izomerach więce pewnie dlatego takie różne efekty.
Jak wszystko.
Prawoskretny bardzo aktywny lewoskretny mniej.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 542 / 37 / 0
A może chodzi bardziej o to, że jest też hcl i free amino acid ?
  • 577 / 177 / 0
Zamówiłem kilka dni temu 20g fenibutu i zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Spodziewałem się lekkiego uspokojenia i pomocy z fobią społeczną, a za to dostałem chyba najlepszą substancję jaką w życiu próbowałem biorąc pod uwagę efekty, efekty uboczne, nioską cenę, niską szkodliwość dla zdrowia i jak produktywnym można po tym być. U różnych osób występują różne efekty i niektórzy mówią że ledwo działa a inni że jest cudowny. Już od dawki 250mg zauważyłem efekty więc zacząłem testować większe ilości (do 2g włącznie). Czytałem że może u niektórych osób działać na dopaminę i dokładnie takie efekty czuję i to nie gdzieś w tle tylko bardzo wyraźnie. Co zauważyłem przez te kilka dni:

+odbiór muzyki (bardzo dobra poprawa, a nie taka jak w przypadku np. alkoholu)
+redukcja lęków z jednoczesnym zachowaniem trzeźwości umysłu (czyli nie tak jak benzo)
+działanie nawet 10h
+zwiększone libido
+zwiększona kreatywność i motywacja
+taniec prawie tak dobry jak po mdma (nie aż tak dobry, ale wystarczająco dobry żeby chcieć tańczyć bez końca)
+bardzo dobra jakość snu, ale trudniejsze budzenie się
+całkowity zanik chęci palenia
+prosta i subtelna monochromatyczna geometria przy zamkniętych oczach

-częstomocz
-długi czas ładowania (2h do pierwszych efektów i kolejne 2h do pełnych)
-mdlenie jeżeli zje się z jedzeniem lub zje się coś nawet do 3h po wzięciu, ale łatwe do zignorowania i bez chęci żygania
-lekkie problemy z równowagą przy bardzo dużych dawkach
-specyficzne drganie w końcach palców (szczególnie jeżeli długo siedzę i szybko wstanę)
-lekkie podrażnienie żołądka, bo trzeba brać na pusty
-wzrost tolerancji (ale bez zaniku efektów pozytywnych, czyli nie tak jak alkohol czy mdma że większa dawka nie daje efektów tej samej jakości)
użyj innego podpisu, ten rozwala stronę - Administratorzy Hyperreal.info.
  • 438 / 121 / 0
No jest fajnie, nie przeczę, ale na depresanty trzeba cholernie uważać i to niezależnie od ich budowy chemicznej, bo ich działanie to takie szczęście na kredyt z bardzo wysokim oprocentowaniem.
  • 356 / 7 / 0
15 stycznia 2018NiebieskiLis pisze:
Zamówiłem kilka dni temu 20g fenibutu i zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Spodziewałem się lekkiego uspokojenia i pomocy z fobią społeczną, a za to dostałem chyba najlepszą substancję jaką w życiu próbowałem biorąc pod uwagę efekty, efekty uboczne, nioską cenę, niską szkodliwość dla zdrowia i jak produktywnym można po tym być. U różnych osób występują różne efekty i niektórzy mówią że ledwo działa a inni że jest cudowny. Już od dawki 250mg zauważyłem efekty więc zacząłem testować większe ilości (do 2g włącznie). Czytałem że może u niektórych osób działać na dopaminę i dokładnie takie efekty czuję i to nie gdzieś w tle tylko bardzo wyraźnie. Co zauważyłem przez te kilka dni:

+odbiór muzyki (bardzo dobra poprawa, a nie taka jak w przypadku np. alkoholu)
+redukcja lęków z jednoczesnym zachowaniem trzeźwości umysłu (czyli nie tak jak benzo)
+działanie nawet 10h
+zwiększone libido
+zwiększona kreatywność i motywacja
+taniec prawie tak dobry jak po mdma (nie aż tak dobry, ale wystarczająco dobry żeby chcieć tańczyć bez końca)
+bardzo dobra jakość snu, ale trudniejsze budzenie się
+całkowity zanik chęci palenia
+prosta i subtelna monochromatyczna geometria przy zamkniętych oczach

-częstomocz
-długi czas ładowania (2h do pierwszych efektów i kolejne 2h do pełnych)
-mdlenie jeżeli zje się z jedzeniem lub zje się coś nawet do 3h po wzięciu, ale łatwe do zignorowania i bez chęci żygania
-lekkie problemy z równowagą przy bardzo dużych dawkach
-specyficzne drganie w końcach palców (szczególnie jeżeli długo siedzę i szybko wstanę)
-lekkie podrażnienie żołądka, bo trzeba brać na pusty
-wzrost tolerancji (ale bez zaniku efektów pozytywnych, czyli nie tak jak alkohol czy mdma że większa dawka nie daje efektów tej samej jakości)

to pomyśl że giebl którego niestety narazie niema ma to wszystko tylko znacznie lepsze przy mniejszym truciu organizmu
ODPOWIEDZ
Posty: 2932 • Strona 40 z 294
Artykuły
Newsy
[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.