ja używałem około 3g w celach rozrywkowych, 6g kiedy miał działać nasennie, szczerze mówiąc ani do jednego ani do drugiego się nie nadaje za bardzo. Przy takich dawkach zaczyna szybko rosnąć tolerancja i nie ma sensu żeby używać go częściej niż okazjonalnie, po drugie nadużywany powoduje uzależnienie fizyczne porównywalne z GBL.

Moim zdaniem rozczarujesz sie dzialaniem tej substancji. Majac takie problemy lepiej zainteresuj sie tematem gbl -> gbh i uzywaj (najlepiej tego drugiego) z glowa. Mam tu na mysli zazywanie go w dawkach nieco mniejszych niz typowo rekreacyjne, a przyde wszystkim tylko w okreslonych sytuacjach spolecznych, ktore na codzien powoduja u ciebie leki - np. impreza, rozmowa kwalifikacyjna, wyjcie na disko w celu poderwania laski, pierwsze randki z jakas dziewczyna itp.
Do takich celow GHB jest naprawde swietna substancja. Dzieki niej mozesz robic rzeczy z ktorych normalnie bys zrezygnowal wlasnie z powodu twoich lekow/niesmialosci, Oczywiscie jak zaczniesz jej uzywac zbyt czesto - to poplyniesz - musisz miec tego swiadomosc.

Co do samego phenibuta to uwazam ze jego dzialanie jest slabe i malo ciekawe, a tolerancja rosnie tak szybko ze po 3-4 zazyciu ja juz nie czulem zadnych efektow.

Moim zdaniem rozczarujesz sie dzialaniem tej substancji. Majac takie problemy lepiej zainteresuj sie tematem gbl -> gbh i uzywaj (najlepiej tego drugiego) z glowa. Mam tu na mysli zazywanie go w dawkach nieco mniejszych niz typowo rekreacyjne, a przyde wszystkim tylko w okreslonych sytuacjach spolecznych, ktore na codzien powoduja u ciebie leki - np. impreza, rozmowa kwalifikacyjna, wyjcie na disko w celu poderwania laski, pierwsze randki z jakas dziewczyna itp.
Do takich celow GHB jest naprawde swietna substancja. Dzieki niej mozesz robic rzeczy z ktorych normalnie bys zrezygnowal wlasnie z powodu twoich lekow/niesmialosci, Oczywiscie jak zaczniesz jej uzywac zbyt czesto - to poplyniesz - musisz miec tego swiadomosc.

Co do samego phenibuta to uwazam ze jego dzialanie jest slabe i malo ciekawe, a tolerancja rosnie tak szybko ze po 3-4 zazyciu ja juz nie czulem zadnych efektow.[/quote]

No to trochę rozczarowałeś mnie z tym phenibutem :-( Nie brał bym go dzień w dzień ale np.co drugi a potem dwa dni przerwy więc może tolerancja by tak szybko nie wzrosła.Naczytałem się na necie że bardzo dobrze wpływa na gadkę i zmniejszenie lęków więc już sam nie wiem. Co do gbl to widzę fajna substancja jeśli likwiduje lęki, blokady psychiczne. Coraz bardziej się nią interesuje...

Odpusc sobie fenibut, straszne zjazdy powoduje. Moze zainteresuje cie sulbutiamina+noopept?

No już dziś z rana zamówiłem sobie Fenibut w kapsułkach. Jutro kurier ma się z nim zjawić a więc zobaczymy czy zakup był warty wydania ponad 1OO zł :-) Jakby co zdam relację czy na mnie coś podziałał czy nie.

Ile czasu to jadłeś i w jakich dawkach ,że niefajnie było?

Nie ja, nie jadlem nigdy fenibuta, ale czytalem na roznych forach i reddicie ze ludzie maja podobne zjazdy po tym jak po gieblu lub GHB, typowo GABA-ergiczne.
Tu masz opisany zespoj abstynencyjny po fenku: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20841974
Przy uzaleznieniu od niego nalezy stopniowo schodzic z dawek lub uzyc podobnie dzialajacych lekow lub substancji (gbl/ghb)

Wiem wiem, że F może wywoływac mocne objawy odstawienne tak jak każda subst działająca na gabaB.

Baklofenem też można kontr-atakować zwałe po fenibucie.

A czy ten fenibut można stosować na drugi dzień po chlaniu alkoholu tzn. na kaca na lepsze samopoczucie? Wiem że nie można razem go łączyć z alkoholem ale na kacu jeśli bym nie ruszał alko to inna sprawa.

Przeglądając internet czytałem że nie można tego łączyć z alkoholem bo na drugi dzień nawet wypicie jednego piwa powoduje niby kac czy coś takiego. Człowiek po prostu bardzo źle się czuje. Ty "kowalskii" łączyłeś to z fenibutem? Jak tak to jaka faza po takim połączeniu była?