Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 2935 • Strona 282 z 294
  • 3245 / 617 / 0
Wszystko ekstra, ale przy neuroleptykach, tak jak u mnie trzeba uważać z powodu zmiany ciśnienia jak schodzi działanie, albo jak się chce zwyczajnie już ze zmęczenia naturalnie spać. Faza bieżąca nie daje po sobie o tym poznać, tylko koniec działania plus neuroleptyki, bynajmniej u mnie. Pózniej jest katharsis i odbicie w drugą stronę że już zjazd minął, ale trzeba to wziąć pod uwagę.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
04 sierpnia 2024GoodFlow pisze:
Mógłbyś rozwinąć temat szybko rosnącej tolerki? Jak to wyglądało u Ciebie na przestrzeni tych kilku lat z ilościami dawkowanymi jak i częstotliwością? :)
Generalnie staram się nie robić "ciągów" dłuższych niż 2 dni, po czym robię min. tydzień/dwa przerwy. Optymalna dawka fenia aby dzień zaliczyć do udanych w moim przypadku wynosi 2g (aplikacja po 1g z około godzinną przerwą). Jeżeli drugiego dnia również potrzebuję być lepszą wersją siebie muszę zwiększyć dawkę do ok. 2,5-2,75g aby uzyskać zbliżone działanie (choć i tak "magia" z pierwszego dnia delikatnie ulatuje).
Raz w życiu trochę poszalałem i zaliczyłem 6 dni pod rząd gdzie ostatniego dnia przyjąłem ponad 5g i faktycznie coś tam było czuć, że substancja jest w organizmie aczkolwiek efekt nie był nawet w połowie taki jak pierwszego dnia. No i lądowanie z fenibutowej chmury w kolejnych dniach nie należało do przyjemnych... rozdrażnienie swoją drogą, ale problemy z zaśnięciem... jak już udało się zasnąć to śniły się same realistyczne koszmary, budziłem się zlany potem.
Moim zdaniem gra nie warta świeczki i więcej nie skusiłem się na romans dłuższy niż 2 dni ;)
  • 324 / 31 / 0
20 czerwca 2012hess pisze:
Z wstępnych testów muszę napisać, że marne to ma działanie tzn. mało rekreacyjne. Jedząc 5g czuję się po tym dziwnie skołowany, nie ma mowy o żadnej euforii ani poprawieniu nastroju. Tak jak było napisane działa to bardziej w stronę benzo i do tego na drugi dzień do południa czuję się senny /(jak zamknę oczy czuję ulgę). Apetyt trochę poprawia, łatwiej się zasypia. Chociaż jest chemicznie podobny do baklofenu nie ma nic z jego działania antydepresyjnego.

Kasa prawie jak w błoto..
To miałeś jakiś chujowaty towar mnie w pierwszy dzień brania 1g robi zacnie. 2g to już bym był naćupany ostro aż na nogach bym się lekko kolybal. A tolerke mam średnia bo jem dwa razy na tydzień, maks dwa dni, w trzeci już jest lipa. Kup dobry towar w nie bd żałował. Mniej więcej wiem co kupiłeś i tego też zjadłem 5g i tylko jakbym dostał palą w łeb a zwala dwa dni.
  • 263 / 30 / 0
Dziwna sprawa, tolerkę na HCI mam wystrzeloną na 4,5-5g żeby mieć fajny nastrój. Zarzuciłem sobie dzisiaj 1g FAA i 300mg pod język, miałem chujowy nastrój od rana, a tak mała dawka porobiła zajebiście. Po 2 godzinach czułem się jak zupełnie inny człowiek. Coś mi się wydaje, że tolerka HCI nie równa się tolerce na FAA. Jest ratunek dla zaprawionych feniarzy na dużych dawkach :D Minęło już 7 godzin i nadal czuję się zajebiście, nie spodziewałem się, że taka mała dawka może mnie jeszcze tak dobrze poklepać.
  • 155 / 9 / 0
Mały update, mi się udaje zejść z pregi ale biorę już tylko 2x75mg dziennie.
No i ten fen bez niej to jakiś zamulacz mam wrażenie. Średnio się po tym coś chce robić, z plusów to nie chce mi się palić aż tak po fenie.

Może to przez to że codziennie go teraz jem? Ok. 2g na dzień ale w mniejsze dawki porozbijany. I jak co któryś dzień wiecej go wrzucam na raz to jest to takie zamulenie ale już nawet muzyka po nim nie brzmi tak dobrze ani nie chce mi się tu pisać xd
Rozumiem więc że euforia znika przy częstszym spożyciu?
  • 263 / 30 / 0
@calonex Oczywiście, że tak. Magia zanika z czasem, im częściej używasz tym szybciej. Kolejna sprawa to, że zaczęłaś od fena w mixie z pregą w większych dawkach. To tak jakby zacząć pić alkohol w mixie z kokainą i lecieć tylko tak jakiś czas co weekend, a za kilka miesięcy wypić sam alkohol, no niby ok, ale to nie to i czegoś brakuje... Tak jest ze wszystkim, dlatego nie bez powodu wszędzie wałkowane jest, aby utrzymywać możliwie długie odstępy i unikać mixów przynajmniej na początku. Bo jak się wdepnie w mixy i tak leci, to potem żadna substancja solo już nie smakuje tak samo. Tak samo jak bierze się zbyt często, a codziennie to już w ogóle chwila i po magii.

Ja też zauważyłem, że odkąd poleciałem kilkudniowym ciągiem na fenie na wyjeździe, to od tamtej pory sam fen już nie daje takiej euforii. Teraz znowu fajnie klepią mnie mixy z baklo, alko albo pregą, trzeba chyba zrobić od września dłuższą przerwę z gabaergikami...
  • 155 / 9 / 0
@Saguaro99 no już rozumiem, ale wiadomo że dopóki się nie spróbuje to się wierzy w cuda. Porównanie do koki plus alko ma sens.
Może polecasz w miksie z czymś innym? Może coś także bez recki co sprawi że znów będzie flow?
Jak nie to rozumiem, tylko przerwy i brak ciągów nas wyzwoli 😪
  • 263 / 30 / 0
Polecić nie polecę bo szkodliwy jest to mix i nie zalecany, ale z legalnych substancji to fen + kilka piwek działa bardzo euforycznie. Trzeba jednak uważać aby nie przesadzić z alko, czytałem o przypadkach, że ktoś przegiął z alko na fenie i prawie udusił się własnymi wymiotami przez sen. No i bajka taka sama jak z innymi miksami, jak będziesz bawić się tak często, to sam fen przestanie sprawiać przyjemność i zawsze będzie szukało się czegoś jeszcze do pełni szczęścia.

W Twoim przypadku pomóc może jeszcze zwiększenie dawki, aby poczuć znowu magię, ale ustal sobie jakiś max (np. 4g), po którym, jeśli przekroczysz robisz detox i obniżasz tolerancję dłuższą abstynencją i nie ładuj na ślepo coraz to większych dawek bo to droga donikąd i w następstwie koszmarne zejścia.

U mnie chyba już ten moment nastąpił i założenie jest takie, że pobawię się do końca lata i spróbuję zrobić dłuższą przerwę lub walić o wiele rzadziej, tylko na specjalne okazje.
  • 324 / 31 / 0
07 sierpnia 2024calonex pisze:
Mały update, mi się udaje zejść z pregi ale biorę już tylko 2x75mg dziennie.
No i ten fen bez niej to jakiś zamulacz mam wrażenie. Średnio się po tym coś chce robić, z plusów to nie chce mi się palić aż tak po fenie.

Może to przez to że codziennie go teraz jem? Ok. 2g na dzień ale w mniejsze dawki porozbijany. I jak co któryś dzień wiecej go wrzucam na raz to jest to takie zamulenie ale już nawet muzyka po nim nie brzmi tak dobrze ani nie chce mi się tu pisać xd
Rozumiem więc że euforia znika przy częstszym spożyciu?
Kilka biletów w jedną stronę.
Feni prega
Feni prega tramal
Feni tramal
Feni gorzola tramal
Feni kratom
Feni kratom sedam
Prega tramal koda
Feni mocno płucze dopaminę, trzy dni i chodzisz jak zombii
  • 2578 / 535 / 0
Jednak przerwy w przypadku fenibutu robią swoje. 6 dni bez żadnej dawki, dzisiaj wrzuciłem ok 1,2g i przez cały dzień bomba, nastrój bardzo dobry, chęć do wszystkiego, rozluźnienie, zero niepotrzebnych hamulców. Gdybym wrzucił taką dawkę jak Wy niekiedy opisujecie, tzn. rzędu 4g, to nie mam pojęcia co by się ze mną działo przez następną dobę. Podejrzewam, że zasnąłbym twardo i nie był w stanie wstać z łóżka, podłogi czy jakiegokolwiek miejsca w którym zapadłbym w ten niewątpliwie mocny sen.
19 lutego 2025london5 pisze:
Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
ODPOWIEDZ
Posty: 2935 • Strona 282 z 294
Newsy
[img]
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej

Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.

[img]
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków

Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.

[img]
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania

Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.