Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 2666 • Strona 264 z 267
  • 5 / / 0
mam,podobnie lecz testowałem hcl z kilku źródeł czy to proch czy tabletki i nie działało.

zamówiłem teraz f-fenibut i zobaczymy..
  • 15 / / 0
czym się różni faa od zwykłego hcl? jeśli zwykły hcl na mnie nie działa tak jak działac powinien czyt: euforyzująco, usuwając lęki to jest sens próbować tego faa?
  • 16 / 1 / 0
faa jest nie związanym phenibutem czyli coś jakby więcej phenibutu w phenibucie
w teorii powinien być mocniejszy przy mniejszej dawce
jeżeli hcl Cię nie klepie to od biedy możesz spróbować jak masz opcje kupić jakąś małą ilość, żeby nie marnować w razie co hajsu
ale może być opcja, że dla Ciebie phenibut będzie lipnym rozwiązaniem i żaden nie kopnie
niestety są tacy :D
  • 321 / 66 / 0
jak ktoś w życiu walił dużo alko, benzo, pregi czy innych GABAshitów to fenibut ma prawo nie działać :) Mi pomógł przy pierwszym tygodniu odstawiania pregi lecz nie czułem żadnej rekreacji, po prostu czułem się na tyle dobrze ,że mogłem jakoś funkcjonować.
czas zwolnić
  • 66 / 11 / 0
Nie zgodzę się, waliłem bardzo dużo alko i benzo na kaca przez 15 lat. Po pierwszym zażyciu fenibutu było mega euforycznie, dużo lepiej niż po alkoholu który ubóstwiałem. odstawiłem alkohol i pije go teraz bardzo sporadycznie, po prostu przestałem go potrzebować i nie mam na niego ochoty, a jak już pije to piję kilka piwek i wystarczy (nie załącza się ssanie jak kiedyś, gdy musiałem się porobić do zgonu). Fenibut działa na mnie wręcz wzorowo, cały czas praktycznie tak samo i nie trzeba mi innych używek :) Także raczej nie tu jest pies pogrzebany jeśli fenibut nie działa.
  • 321 / 66 / 0
Nie napisałem ,że każdemu nie będzie działać. Jednak sam na sobie wiem jak waliłem benzo czy prege to fenibut chuja robił, zrobiłem dłuuuuugą przerwę i zaczął kopać. To działa na GABA, ja ogólnie alko nie spożywam W OGÓLE od lat i na mnie benzo czy prega znacznie mocniej działa niż np. mojego ziomka który jest alkoholikiem. Choć faktycznie możesz mieć rację i jeśli się mylę to zwracam honor ale to nawet na logikę idzie wywnioskować.

Jeszcze pytanie, waliłeś to alko i benzo przez 15 lat codziennie czy co weekend? Bo to też dwie różne sprawy ale dobrze ,że zwracasz mi uwagę bo dużo osób ma tak ,że nie chce sporo ludzi klepać, jakiś powód musi być.
czas zwolnić
  • 66 / 11 / 0
Ja piłem weekendowo, 2-3 dni w tygodniu później 2-3 zdychanie więc albo byłem pijany albo na kacu ;) Wywnioskowałem, że nadużywanie alko to raczej nie jest powód "nie klepania" bo dużo osób które nie spożywały nigdy alko w dużych ilościach czy innych substancji działających na GABA również zgłasza, że fenibut na nich nie działa. Ja spożywałem dużo alko i działa, więc w wielu przypadkach wyklucza się ta teoria. Aczkolwiek nie wykluczam w pełni, mogą być też takie przypadki, niby wszyscy jesteśmy podobnie zbudowani a w kwestii działania substancji totalnie różni :) Może jest to wrodzona tendencja w budowie mózgu akurat w przypadku tej substancji, na jednych działa na innych nie. Aczkolwiek jestem ciekawy dlaczego :)
  • 23 / 7 / 0
Ja dorzucę coś od siebie.
Tak się składa że po około 2 tygodniowej przerwie wziąłem fenibut drugi raz w życiu.
Opis pierwszego razu tutaj: post3759440.html#p3759440
Przypominam że ogólnie mam dość czystą historię jeśli chodzi o GABA.

Idąc za wskazówkami i wnioskami stwierdziłem że tym razem biorę 3 kapsułki po 0,6g (poprzednio były 2).
Dodam iż był to proch z tego samego woreczka co poprzednio więc różnice nie wynikają z np. gorszego sortu.

Kapsy zjadłem około 8 rano, godzinkę później poszła kawa a jakieś kolejne pół godziny później śniadanko.
Wejście było szybsze i bardziej agresywne niż poprzednio. Po godzinie czułem już dość wyraźnie lekkie ręce ale było też czuć taki delikatny bodyload.
Co ciekawe poprzednio miałem plan działania i z chęcią go realizowałem a tym razem poszedłem "na żywioł" i postanowiłem zobaczyć co z tego wyniknie.
Około 11:00 czułem już wyraźne działanie ale było to takie trochę dziwne. Byłem naspidowany i nie mogłem usiedzieć w miejscu, humor też był OK ale nie było chęci do działania. Bardziej miałem ochotę chodzić bez celu niż coś robić. Działanie prospołeczne było ale zdecydowanie słabsze niż poprzednio. Co ciekawe kiedy położyłem się wygodnie żeby chwilkę poczilować zrobiło się dość relaksująco. Chęć ciągłego chodzenia opadła i można było się całkiem fajnie wyluzować ale nie było to jakieś wow podobne efekty jestem w stanie bez problemu osiągnąć zwykłą medytacją i ćwiczeniami oddechowymi tyle że tutaj przyszło to szybciej i łatwiej.
Dobry humor miałem do wieczora. Tym razem poczułem lekki wzrost libido ale nie było jak to niektórzy pisali że chce rozerwać jaja. Porównując do poprzedniego razu to ciężko nawet to porównać. Profil działania znacznie inny i dużo słabszy tak strzelałbym o 50%.

Kolejny dzień był już całkiem normalny. Lekko było czuć poprawę nastroju oraz nieco podniesioną chęć działania/pracy.

Trzeci dzień jeszcze czułem działanie ale był to tylko lepszy nastrój.

Jak widać działało dłużej niż poprzednio ale gorzej. Zawiodłem się tym razem. Zrobię teraz znów 2 tygodnie przerwy i spróbuję ponownie z 2 kapsami.
  • 66 / 11 / 0
@Johny_Bit To dość normalne, ta MAGIA większości substancji działa za pierwszym, max drugim razem. Z czystym MDMA jest dokładnie tak samo, pierwszy raz w dobrym otoczeniu, muzyce i nastroju to totalna eksplozja szczęścia i miłości do świata i innych ludzi, każdy kolejny raz to już nie to samo, brakuje tej tak zwanej magii pomimo dobrego sortu. Z fenibutem jest dokładnie tak samo i sięgając po każdą substancję psychoaktywną trzeba się z tym liczyć :) Mój pierwszy raz z fenem to też był odlot, każdy kolejny nie równał się do pierwszego, te zaskoczenie mocą substancji. Jednak plus jest taki, że każdy kolejny raz już działa podobnie, przewidywalnie, jednak trzeba zwiększać dawkę, ja zwiększam co 100 mg jeśli chce się mocno porobić, jak chce tylko polepszyć nastrój to biorę połowę dawki :)
  • 7 / / 0
Dokładnie, ja pamiętam jak 1 raz wziąłem 500mg, a po 2h wypiłem z 2 piwka. Przez 15 minut miałem taką euforie jak po średniej dawce 3-mmc (mam bardzo niską tolerkę na GABA). Gdybym załadował wtedy z 1500 i poprawił kofeiną to pewnie podeszło by pod 4-mmc Muzyka na koncercie brzmiała bosko. Jednak jest tak, że ten wystrzał dopaminy zanika tak o 50% po 2-3 razach i zostaje na podobnym poziomie (tylko ja fenka biorę raz na 2-3msc)
Ostatnio zmieniony 30 marca 2024 przez Rehox, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 2666 • Strona 264 z 267
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.