Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 2934 • Strona 18 z 294
  • 262 / 8 / 0
Na odstawkę benzo, nie nada się z pewnością. Tak przynajmniej wyczytałem, ponieważ podwyższa poziom dopaminy, która przy odstawieniu benzodiazepin wytwarza się w szaleńczym tempie. Nie jestem tylko pewien, czy dobrze wyciągnąłem wnioski. Nada się natomiast (również piszę czysto teoretycznie) jako substytut/wzmaczniacz benzo, lub wspomagacz w leczeniu nerwicy, ponieważ w tym właśnie celu jest stosowany.

Źródło:
http://www.nerwica.com/fenibut-phenibut-t56400.html


Edit:
Tutaj natomiast piszą, że przy odstawianiu benzo, któremu towarzyszy depresja, może być z powodzeniem stosowany phenibut. Moje spostrzeżenie: jednak to dla ćpuna tylko nowa substancja do ćpania.

http://socialphobiaguide.blogspot.nl/
To tak, jakbyś się wielbłąda na pustyni
zapytał czy wody chce. :nuts:
  • 361 / 12 / 0
Oczywiście, że fenibut nada się na odstawkę benzo. Nawet bardzo dobrze.
Uwaga! Użytkownik 666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 110 / 1 / 0
Sytuacja podobna jak do GBL z tym pierwszym zajebistym stanem, odczujemy go przy pierwszych 2-3 razach potem magia znika. Tydzień odstawki na niewiele się zda. Może kilka miesięcy by pomogło... potem odczuwa się jedynie subtelne działanie, wyluzowanie, poprawa nastroju, no i oczywiście maks 3 dni brania bo po tym czasie kompletnie nic się nie odczuwa, po za tym, że trzeba brać by czuć się normalnie. To też taka trochę obusieczna droga 3 dni bierzesz czujesz się lepiej itd. a następnie 3 dni odstawki i w tym czasie czujesz się chujowo... skórka za wyprawkę. Ciągów nie polecam, bo w ciągach bierzesz jedynie po to by czuć się normalnie, a odstawka przejebana... zresztą ciężko z tym w ciąg popaść, tolerka rośnie z godziny na godzinę.
Jedyne sensowne rozwiązanie to brać to maks raz na tydzień wtedy zejście jest prawie, że nie odczuwalne a kac minimalny.

A no i jeszcze jedna sprawa przy odstawce po np. tygodniu brania warto schodzić stopniowo.
Jeżeli np. brałem po 2-4g dziennie przez tydzień.
Ja to robię tak pierwszy dzien odsawki 200mg z rana, drugi dzien odstawki 100mg z rana. Już takie dawki w miarę skutecznie usuwają depresję i rozbicie. Nie wiem czy to placebo, raczej faktycznie działa.
  • 196 / 7 / 0
randomowytypek pisze:
@Bover93, a jak sprawa faso ma się do codziennego stosowania GHB? Idąc twoim tropem, jeśliw dzień działam na GHB, to faso powinienem zarzucac na noc? Jeśli tak, to ile i co w ten sposób mogę ugrać? tylko to, że G zawsze będzie działać jak powinno, czy może dodatkowo skutki absty będą jeszcze łagodniejsze? mega mnie zaciekawiłeś, pozdro :D
Tak, jest to dobra opcja z tym ,że antagoniści GABA-B obniżają jakość snu, ale spróbój jesli nie będzie to odczuwalne to rób w tym systemie. Ugrać możesz upregulacje GABA-B czyli generalnie owa suplementacja usuwa lęki, bezsenność, napięcie po odstawce. oraz usuwa częściowo uzależnienie Tylko trzeba sobie odpowiednie dawki ustalić. Natomiast nie ugrasz już powrotu magii, jeśli jej jeszcze nie straciłeś. Tutaj potrzeba by było upregulacji przede wszystkim receptora GHB oraz dopaminy. No i G ma też inne skutki uboczne jak glutaminian więc trzeba też DXM suplementować, jak sie nie myle na histamine też wpływa. Podsumowywując - jechanie na GHB i unikanie wszystkich skutków ubocznych jest bardziej skomplikowane i co za tym idzie kosztowne ale IMO fasoracetam zdecydowanie najważniejszy z wszystkich osłonek. Pamiętam swoje lęki i stany deliryczne po GBL. Myślałem - NIGDY WIĘCEJ NIE ZAMÓWIE BUTLI. Aż sie dowiedziałem o faso i spróbowałem.... I ten szok, kilka polewek a lęk nie jest zwiększony lub naprawde nieznacznie! Tylko wiesz - sprawa robi sie droga jak Ty codziennie GHB szamiesz bo dawki faso zapewne muszą być konkretne by blokować/odwracać Ci tolerke. Ale faktem jest ,że można nawet powodować tolerancje odwrotną będąc w ciągu - tylko trzeba mieć hajsy :cool: .

SpalamTo pisze:
proszę o scalenie.
Podsumowując: te 3g to jednak zbyt dużo. Następnym razem przyjmę 1g.
.
Ja waliłem czasem po 7-8g a raz nawet 10. Ale ja to ja .... nie niezaawansowanym nie polecam :D .
Firefly999 pisze:
A jest sens zarzucać przed imprezą bardzo wysokie dawki fenibutu np. 6 gram ;-) będzie po tym jakaś wyjątkowo zajebista faza xD?
Niezbyt... Zaburzenia równowagi, ogólne zajebanie. Zależy też od tolerki, jak juz masz dosyć wyrobioną i dopierdolisz ładnie stymulanta to powinno być gitarka. Ja kocham feni ze spidami :D.
hydroksy pisze:
Czy fenibut działa na receptor GHB? Mam małe doświadczenie z obiema substancjami więc ciężko mi to stwierdzić.
Jak to wychodzi cenowo? Opłaca się w porównaniu do GBL? Bo 1 dawka wychodzi drożej, ale za to dorzutki są rzadsze.
Głowy uciąć niedam ale na receptor GHB nie wpływa na 99%.Czy sie opłaca to kwestia wielu czynników bo substancje działają inaczej. Wg.mnie fenibut to lepszy wybór bo łatwiej zrobić harm reduction

janko55 pisze:
Sytuacja podobna jak do GBL z tym pierwszym zajebistym stanem, odczujemy go przy pierwszych 2-3 razach potem magia znika. Tydzień odstawki na niewiele się zda. Może kilka miesięcy by pomogło... potem odczuwa się jedynie subtelne działanie, wyluzowanie, poprawa nastroju, no i oczywiście maks 3 dni brania bo po tym czasie kompletnie nic się nie odczuwa, po za tym, że trzeba brać by czuć się normalnie. To też taka trochę obusieczna droga 3 dni bierzesz czujesz się lepiej itd. a następnie 3 dni odstawki i w tym czasie czujesz się chujowo... skórka za wyprawkę. Ciągów nie polecam, bo w ciągach bierzesz jedynie po to by czuć się normalnie, a odstawka przejebana... zresztą ciężko z tym w ciąg popaść, tolerka rośnie z godziny na godzinę.
Jedyne sensowne rozwiązanie to brać to maks raz na tydzień wtedy zejście jest prawie, że nie odczuwalne a kac minimalny.
Nie to nie jest jedyne sensowne rozwiązanie ani też magia nie znika tylko trzeba wiedzieć jak to zrobić..Jak już wcześniej wspomniałem - IMO nie warto ćpać czegokolwiek przewlekle bez redukcji szkód.
666 pisze:
Oczywiście, że fenibut nada się na odstawkę benzo. Nawet bardzo dobrze.
Niby troche pomoże ale przestajesz katować jeden receptor by katować drugi. Ma to sens ale jednocześnie upregulująć GABA-A biorąc feni.

boozer86 pisze:
Czy fenibut działa na receptor ghb? Tego nie wiadomo, ale profil działania substancji jest ciągle niejasny. Na pewno ma działanie dopaminergiczne podobne do gbl. Na pewno na to działanie tak jak przy gbl najszybciej rośnie tolerancja i najszybciej znika ta dopaninowa magia, którą tak samo jak w przypadku gbl w jakimś stopniu, po wyrobieniu tolerancji, są w stanie 'przywrócić' dopaminergiczne stimy.
Raczej na pewno nie działa. Stimy nie przywracają magii. Przywraca upgrade. Za magie GBL odpowiada nie tylko dopamina ale receptor GHB.
Never give up !
  • 234 / 11 / 0
Tak, a co robi receptor GHB, kiedy zostanie aktywowany? Robi właśnie wyrzut dopaminy (i glutaminianu) - i to jest właśnie ten euforyczny i pobudzający komponent giebla i tym podobnych substancji.

Po downregulacji receptorów ghb z działania gbl znika 'magia' euforia itp. a zostają głównie te funkcje relaksacyjne, uspokajające, zmulające itd.

Dlatego stimy działające na dopa/noradr. są w pewnym stopniu przywrócić odczucie magii.
  • 196 / 7 / 0
boozer86 tylko ,że to jest takie maskowanie - nie mówiąc już o skutkach ubocznych stymulantów oraz o tym ,że każdy ma inny profil działania -nie to nie będzie ta typowa magia GBL. Poprostu trzeba upregulować receptor GHB. Takie jest moje zdanie.
Never give up !
  • 110 / 1 / 0
@Bover93 to jakie znasz sensowne rozwiązanie niż stosować feni maks 1-2 razy w tygodniu, żeby jako tako to działało? (Poza zwiększaniem dawek itp.)
  • 196 / 7 / 0
Przede wszystkim bardzo silny antagonista GABA-B fasoracetam - stała suplementacja. To musowo.
Warto też dodać antagonistów gaba-a.
Do tego wpływa na dopaminke więc IMO warto dorzucić voacange africane lub czystą ibogaine w mikro dawkach, ale ja tego nie robię a i tak po wielu miesiacąch nie wykończył mnie fenibut :D. I nie radze jechać 24/7 bez przerwy na nim. Będzie bezsenność :D. Podobno i to dalo by sie zrobić ale drogi temat.
Never give up !
  • 361 / 12 / 0
janko55 pisze:
@Bover93 to jakie znasz sensowne rozwiązanie niż stosować feni maks 1-2 razy w tygodniu, żeby jako tako to działało? (Poza zwiększaniem dawek itp.)
Jak już się tak uparłeś, to możesz zastosować w resztę dni pregabalinę. Wtedy też ostro walisz fasoracetam.
Uwaga! Użytkownik 666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 549 / 54 / 0
czy przy takim braniu dzien biore dzien przerwy dzien biore... szybko wzrosnie tolerancja??
ODPOWIEDZ
Posty: 2934 • Strona 18 z 294
Artykuły
Newsy
[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.

[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.