@mephedroniarz
Po co chcesz dodawać etylofenidat do mefedronu? Brakuje w nim stymulacji?

Jakbyś ponad cztery lata wpierdalał DXM, to byłbyś w stanie funkcjonować w miarę normalnie nawet po 60mg. Zmniejszcie dawki wedle własnej podatności - myślę, że jak ktoś jest z tych bardziej podatnych, to nawet 10mg MXE będzie fajnie motywować, "antydepresantować" i "przeciwbólować". ;-)

Ofkors, cały czas rozmowa o miksie z EPH.

W mefedronie boli mnie to, że w pewnym momencie schodzi bania i zostaja kompletna zamuła. Jako, że piperazyny dobrze się komponują z 4-mmc, dlatego pomyślałem, że dobrym pomysłem może być miks 4mmc z Etylo.

To ja wrzucałem ostatnio EP i inne dopałki + l-tyrozyna + kofeina + różne takie duperele (ogólnie to EP + dopałki + spalacz tłuszczu hydroxycut pro). Efekty podobne - też mnie mega nosiło, dopiero MXE potrafiła dodać pełnej kontroli nad sobą.
U mnie to samo. Ja dawki ok. 10 mg to wrzucałem jak chciałem się albo uspokoić po przedawkowaniu stimów, albo wyłączyć po przedawkowaniu nikotyny czy alkoholu (po prostu po tym idę spać ledwo dochodząc do łóżka i sobie organizm w tym czasie wszystko układa).

30 mg to już niezły hardcore musi być, chociaż MXE i ketaminę bardzo ciężko przedawkować - po pewnej dawce po prostu odcięcie na parę godzin :) Ale tolerka na dysocjacyjne efekty szybko rośnie.
Haha. Mefedron w częstszych podaniach to dla masochistów jest. Najbardziej zjazdowy drug ever. 2-DPMP go nie przebija nawet ze swoją kilkudniową bezsennością.
Podczas używania mefa dorzucaj 5-HTP lub l-tryptofan (lub jedno i drugie :P ) + l-tyrozynę. Etylo wg mnie popsuje działanie tego magicznego środka (z ktorym zresztą nie chcę mieć już więcej do czynienia).
Poza tym nie wiem po co przedłużać działanie mefa. Jak pamiętam, to wejście trwało godzinę i uniemożliwiało swobodne interakcje z ludźmi, a po tym czasie były jeszcze z 3-4 h działania (o ile nie dopijało się alku), co wystarczało na swobodne otwarcie z pozytywną reakcją wszystkich lasek w klubie, świetną zabawę, wybranie sobie kilku jako kontakt w telefonie na później (bo po mefie ani nie chce się dymać - bo jest tak zajebiście - no i nie da się dymać). Z taką bajerą to po takim czasie akcji jest aż za dużo i imprezy dobiegają końca, więc przedłużać działanie? Po co?
Chyba, że sobie siedzisz w mieszkaniu i zarzucasz siedząc w fotelu sam ze sobą, mając za ścianą rodziców. W takim razie gratuluję marnowania stuffu i zdrowia na bezproduktywną i sztuczną euforię :)

pytanie czy etylofenidat niweluje bądź chociaż znacznie łagodzi zjazd z mefa. Jeśli tak to taki miks jak najbardziej ma sens. Mowa oczywiście o dawkach niezjazdowych etylo branych doustanie

Nie

Próbowałem już etylofenidat (dawki 5-10mg) z kawą, yerba mate, ginko far ale i tak te połączenie daja mi za malo stymulacji.

Dieta zroznicowana, duzo warzyw, owocow, ryby, nabial. Sport minimum 2 razy w tygodniu.

Z czym moge jeszcze sprobowac zeby dostac troche energii, ale cos bezpiecznego.

Byl kiedys taki sort epx, ktory dawal fajna stymulacje w malych dawkach.

No byl. Obecny na rynku to izomer 'umyslowy' czyli stymulacja glownie umyslowa, fizycznej malo. Tamten to byla mieszanka obydwu: i stymulacja fizyczna i umyslowa.

Sprobuj z kakao + kofeina bezwodna.

W jakich proporcjach miksować EPH [ten działający czysto umysłowo] z 2-DPMP[blottery 5mg] dla najlepszych efektów?

5-30mg EPH co 3h, 1mg 2dpmp co 24h, i jeden dzien przerwy od obydwu.