Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 775 • Strona 7 z 78
  • 232 / / 0
Zarzuciłem 3 tabletki i spaliłem dwie lufy i powiem wam że zajebiście xD
Wszystko co napisałem powyżej to fikcja literacka. Elo Elo 5 dwa zero.
  • 40 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Mistyczny »
Bez megatolerki jedna sztuka!
Z tą mega tolerką to jednak przesada :D. Oczywiście zawsze lepiej być ostrożniejszym i za pierwszym razem wziąć nie za dużo, żeby nie było lipy. Jednak na mnie to w ogóle nie działa. Za pierwszym razem wziąłem 8 mg zapite browarem i jeszcze doprawione 300 mg kody po jakiejś godzince i słabe pierdolnięcie.
Uwaga! Użytkownik Mistyczny nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1069 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: anonimus »
Ja dostałem nasennie Hypnogen. Moge coś pościemniac w tym temacie, żeby dostac Estazolam?
mam na myśli powiedzieć mu, że kiedy wstane po zolpidemie na drugi dzień czuje się oszołomiony, ale czytałem, że podobnie działa Estazolam i przy nim nie ma taki objawów. Przejdzie?
"Po prostu wybieram lepsze zło."

Od jutra rzucam.
  • 578 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: fla »
Estazolam wyraźnie odczuwa się jeszcze na następny dzień, także mógłby być fail w tym przypadku.
Burial - Archangel (Uppermost Rework)
  • 129 / 8 / 0
po estazolamie wstajesz wyspany, i w to lekarz uwierzy bo chyba nawet tak pisze w ulotce.
The drugs they say
Make us feel so hollow
We love in vain
Narcissistic and so shallow
The cops and queers
To swim you have to swallow
Hate today
No love for tomorrow
We're all stars now in the dope show..
We're all stars now in the dope show..
  • 122 / 4 / 0
Dziś po raz pierwszy po użyciu benzo zdarzyło mi sie coś naprawde niemiłego. Generalnie brałem te leki juz duzo razy i zawsze działały zajebiście, a dziś? Opowiem w skrócie: mianowicie - jako że miałem ostatnio troche przestawione rytmy dobowe (zasypiałem ok 5-6 rano budziłem sie o 16-17)... A że jadę za chwilę złożyć papiery do szkoły, to stwierdziłem że musze sie przestawić - tak więc o 1:00 w nocy, uznałem że czas najwyższy się stłamsić aby wstać rano i pozałatwiać sprawy...toteż zarzuciłem 3 estazolamy i jedną melatonine... na początku było spoko, fajnie mnie uspokoiło i w ogóle, jednak po jakimś czasie zacząłem łapać "doła" gdy położyłem się spać - masakra - totalna deprecha... leżałem i przez moją głowę przewijała się masa niemiłych myśli, lecz na żadnej nie mogłem się skupić - totalne splątanie i stępienie emocjonalne. Jak w ciężkiej depresji - zaczęły wracać do mnei jakieś niemiłe wspomnienia, na dodatek myśli te płynęły tak wolno, wolno się pojawiały i płynęły ale nie były ze sobą powiązane w sposób przyczynowo skutkowy - dosłownie miałem ochot się zabić, lecz "na szczęście" nie miałbym nawet siły :-). Gdy zasnąłem w końcu, sen był mega płytki i nieprzyjemny... w zasadzie wydawało mi się że wcale nie śpię, jednak rano stwierdziłem że jednak trochę pospałem... no i oczywiście nie mogłem wstać z łóżka... Przespalem noc w stanie ciężkiego doła, a jak wstałem to ledwo zwlekłem się z łóżka... takie stany miałem tylko jak brałem NEUROLEPTYKI (Rispolept, Pernazinum). Jak wstałem to natychmiast wypiłem kawę (nasypałem z pół kubka kawy, reszta woda), spaliłem 2 kiepy (bo akurat nie mam ani fajek ani siana na nie :-[), teraz na szczescie jest trochę lepiej, przynajmniej mogę się ruszać, choć i tak czuję się mega wyczerpany i wymęczony tą nocą, po leku który miał mnie niby "zrelaksować" i zapewnić przyjemny sen... ledwo ruszam nogami, mam mega słabość w kończynach, a jedyne o czym teraz marzę, to kreska koksu (choć z założenia pierdole stymulanty - jebane mózgojeby, które robią z ludzi czubków)

Pozostaje pytanie: dlaczego tak chujowo podziałało na mnie tym razem, zamiast błogiego snu - tak jak to zawsze działały na mnie benzo - taka chujowa zamuła i dół:(? Za chwilę muszę wyjść z domu, a ledwo się ruszam... Co to ma znaczyć?? Skąd taki efekt?

Dodam jeszcze, że - albo mi sie zdawało, albo nie - ale strasznie "wyginało" mi mięśnie w tym śnie i czułem nieprzyjemny niepokój fizyczny w mięśniach. Przed tym zwykle brałem alprazolam - który działał znakomicie, czyżby tylko ten estazolam miał przejebane skutki uboczne? Wydawało mi się, że wszystkie działają podobnie, ale czy aby na pewno? Jak to jest z nimi?

Poza tym ze 2 tygodnie nic nie brałem, nie piłem nawet piwa, więc teoretycznie nie jestem uzależniony, a co za tym idzie nie powinienem mieć tolerancji, ale jednak nie podziałało jak należy.

Pomijając ten niemiły fakt, udało mi się ogarnąć (z wielkim trudem) i załatwić wszystkie sprawy, co mnie niesmowicie cieszy...
Ostatnio zmieniony 30 czerwca 2009 przez Gleba, łącznie zmieniany 7 razy.
  • 1599 / 47 / 0
Nieprzeczytany post autor: pol90 »
To był efekt paradoksalny, czyli działania odwrotne do działań leku, a działania paradoksalne to schizofrenia, mania, hipomania, skurcze mięśni.
http://tomi001.prv.pl
  • 1069 / 11 / 0
Mam kilka pytań.
- Czy alprazolam jest znacznie mocniejszy od estazolamu?
- różni sie bardzo faza, oprócz tego, że chce się bardziej spac?
- Jeśli 1 mg alpra działa na mnie w sam raz to ile estazolamu musiałbym wziac dla takiego efektu?
"Po prostu wybieram lepsze zło."

Od jutra rzucam.
  • 1069 / 11 / 0
anonimus pisze:
Mam kilka pytań.
- Czy alprazolam jest znacznie mocniejszy od estazolamu?
- różni sie bardzo faza, oprócz tego, że chce się bardziej spac?
- Jeśli 1 mg alpra działa na mnie w sam raz to ile estazolamu musiałbym wziac dla takiego efektu?
Sam według swojego doświadczenia odpowiem na zadane pytania ;)

- alpra jest mocniejszy od estazolamu, gdyż jako pierwszą dawke przyjąłem estazolamu 6 mg i czułem się mniej więcej tak jak po 1,5 mg alpra.
- faza różni się tym, że po estazolamie (6 mg na pierwszy raz, usnąłem nawet nei wiem kiedy) chyba jestem wyczulony na benzo, ale cieszy mnie to ;) po drugie po alpra czułem euforię, na estazolamie jednak nie miałem okazji gdyż po godzinie od przyjęcia usnąłem więc nie wiem.
- 1 mg alpra działa na mnie w sam raz, a dawka jaką należy przyjąć estazolamu to 4mg dla takiego efektu.

Na powyższe pytania znam już odpowiedź, oraz chcę się pochwalić, że dziś byłem u rodzinnego i mówie, że chce recke na estazolam. Ogólnie zajrzał do kartoteki i spytal ile go już biore, lecz powiedziałem, że to mój debiut, bo taka prawda. Wypisując recke powiedział tylko, że poźniej moze byc problem z odstawieniem, ale koles jest w porządku na koniec uścisnął mi ręke i powiedział grzecznie do zobaczenia ;)

Mix z metkaten jednak lepszy jest na alpra, jednak nie sugerujcie się tym, bo jestem już w 3 dniu ciągu na kocie więc tolerka mogła zrobic swoje.

btw post pod postem, bo nie moge usunąc tego włąsnie, a o opcji edytuj zapomniałem.
"Po prostu wybieram lepsze zło."

Od jutra rzucam.
  • 5299 / 104 / 0
Alpra jest mocniejszy ale jak na moje oko działa krócej od estazolamu. Benzosy mają wspólny "rdzeń" działania, jeden idzie w kime, drugi pojedzie na miasto, więc ciężko stwierdzić. Moim zdaniem estzolam bardziej relaksuje, ale to tylko moje subjektywne odczucie. Alpra działa na mnie słabo jako tako, jak się prześpie to się czuję jak psu z gardzieli wyciągnięty, po estazolamie (jedna próba 4mg) po pobuce miałem dosłownie ochotę wyskoczyć z kapci i leźć na miasto. Totalny light. Co do trzeciego pytania, polecam 2mg, nie więcej. Pod jęzor i czekaj aż się rozpuści.

Nie moralizuję, nie o to mi chodzi. Nie chodź do tego doktora za częśto. Benzosy to skurwiele, jak sobie trochę pojesz to mogą dać Ci popalić. Depresje itd. Ostrożnie...
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
ODPOWIEDZ
Posty: 775 • Strona 7 z 78
Newsy
[img]
Raport unijnej agencji ds. narkotyków: Polska na czele produkcji syntetycznych katynonów

Polska jest na czele europejskiej produkcji syntetycznych katynonów, jednej z najczęściej nadużywanych substancji psychoaktywnych - wynika z raportu Agencji Unii Europejskiej ds. Narkotyków (EUDA). Przy wytwarzaniu narkotyku współpracowały polskie i ukraińskie grupy przestępcze - dodano.

[img]
Konopie w żelkach. Wszczęto dochodzenie

W Holandii w żelkach Haribo o smaku coli stwierdzono obecność konopi indyjskich. Kilka osób, w tym dzieci, zgłosiło dolegliwości po ich spożyciu. Sprawę bada holenderski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).

[img]
Magazyn z narkotykami na dachu budynku

Stołeczni policjanci wkroczyli w czwartek na warszawską Pragę, gdzie na ulicy Brzeskiej zlikwidowali magazyn z narkotykami. Zatrzymali do sprawy 39-latka, do którego mogły należeć znalezione substancje: heroina, amfetamina, mefedron, kokaina i marihuana.