Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2296 • Strona 229 z 230
  • 168 / 62 / 0
Mam pytanie do tych, którzy mają doświadczenie z escitalopramem.

Leci 3-ci tydzień na 10mg i chyba zaczyna się wkręcać. Duży spokój, opanowanie, działanie przeciwlękowe 10/10 - po prostu wow. Nawet paroksetyna mnie tak nie wyciszyła swego czasu. Wszystko działa jakby w tle, nie czuję się tak nachalnie zajebany jak po sertralinie. Ale poprawy nastroju nie uświadczyłem prawie żadnej.

Pytanie: czy escitalopram ma taki profil działania i lepiej już nie będzie? Czekać jeszcze czy próbować z większą dawką? 15-20mg działają bardziej przeciwdepresyjnie niż 10mg, czy nie ma reguły?

Tak czy siak raczej na nim pozostanę przez jakiś czas bo potrzebuję teraz właśnie takiego wyciszenia, ale fajnie jakby też trochę nastrój podnosił.
  • 168 / 62 / 0
Nie widać za dużego ruchu w tym temacie, ale dodam update dla potencjalnych zjadaczy tego SSRI.

Po miesiącu na 10mg oprócz działania przeciwlękowego doszedł poprawiony nastrój. Nie jest to może uczucie znane z sertraliny gdzie niekiedy podchodziło pod euforię, ale po prostu stabilne, dobre samopoczucie. Do tego uspokojenie i większy dystans do wszystkiego. Z energią nadal lipa, ale jest motywacja do większego działania i nawet jeśli fizycznie czuję się zmęczony to i tak jestem w stanie się zabrać za odkładane sprawy. Więc warto czekać minimum te 6 tygodni, zwłaszcza jeśli wcześniej wystąpi częściowa poprawa w odczuwaniu objawów lękowych/depresyjnych.

Jednak to co pisałem w poprzednim poście o działaniu w tle nie jest już w żaden sposób aktualne, bo czuję się zaćpany i to solidnie. Taki typowo serotoninowy, nierealny odbiór świata który wydaje się mocno spowolniony. Z jednej strony trochę irytujące, ale z drugiej zmniejsza to znacznie ciśnienie na ćpanie zwłaszcza opioidów od których próbuję się uwolnić.

Ogólnie jestem bardzo zadowolony z efektu. Zobaczymy jak będzie za miesiąc, póki co nie czuję potrzeby zwiększania dawki.
  • 7 / / 0
@halowpierdol miałem identycznie przy starcie, dosłownie po kilku dniach już działanie euforyczne, utrzymywało się z 2-3 miesiące, potem jeszcze trochę w tle działanie czułem ale po 6 miesiącach od startu już przestało działać cokolwiek, nie czułem dosłownie leku, dalej na nim jestem tak czy siak, już łącznie 1,5 roku, próbowałem schodzić niedawno, byłem już na 5 mg przez miesiąc i okropnie się czułem, dlatego wróciłem na 10 mg z powrotem. Może działa tylko w tle, może działanie czuć tylko na początku takie euforyczne, może za duże oczekiwania ma się względem SSRI, może startuje się w złym okresie i wtedy czuć poprawę właśnie na starcie.
  • 168 / 62 / 0
@Ineedtoknow no właśnie u mnie to pozytywne działanie narasta powoli, stopniowo. Przez pierwsze 3 tygodnie w zasadzie same skutki uboczne, potem pojawiło się działanie przeciwlękowe a dopiero po miesiącu na 10mg zauważyłem jakąś poprawę nastroju, ale też bez jakichś stanów euforycznych których doświadczałem na sertralinie. Chociaż to się zmienia cały czas na lepsze, bo już dzisiaj np. nie czułem się aż taki zmęczony jak dotychczas. Daje mi to jakąś nadzieję na to, że lek się ładnie ustabilizuje i będzie poprawiał jakość życia przez dłuższy czas, bo czytałem ten temat i motyw mocnego wejścia i stopniowego wypalania jest często poruszany a tego bym nie chciał doświadczyć.

Co do tego ostatniego to wydaje mi się, że człowiek po dłuższym czasie zaczyna się przyzwyczajać do tego stanu i nie robi to już takiego wrażenia. Kilka osób pisało tutaj, że dopiero po odstawieniu uświadamiali sobie że esci faktycznie działał. Takie działanie w tle też w sumie nie jest złe, dla mnie ten efekt serotoninowego ućpania który czuję teraz po miesiącu zażywania escitalopramu jest czasami zbyt intensywny. Fajnie wyostrzone kolory, wszystko się świeci jak psu jajca ale też odczuwam derealizację i taką specyficzną "ciężkość" w głowie, jakby mózg potrzebował więcej czasu na przetworzenie informacji. Jest to podobne do dnia po 4-5 godzinach snu, no niby nie ma tragedii ale czuć że bania nie funkcjonuje na pełnych obrotach. A sen mi się na esci poprawił i te 7-8 godzin na dobę bez problemu odhaczam.

Póki co jestem zadowolony z tego leku. Liczyłem na efekt stabilizacji nastroju oraz poziomu emocji i dokładnie w tym kierunku to podąża. Zastanawia mnie jak to będzie wyglądało po dłuższym czasie, trochę martwią mnie takie posty jak Twój ale w razie czego mam jeszcze opcję zwiększenia dawki, a w ostateczności wariant nuklearny czyli paroksetyna. %-D
  • 13 / / 0
Zadałem ponizsze pytanie z innego konta kilka miesiecy temu ale mnie olano wiec zadam ponownie.

czy dla osoby z przemeczonym ukladem nerwowym terapia escitalopramem bylaby dobra?
Skoro jest mniej dopy i adrenaliny to niby uklad nerwowy nie powinien byc tak pobudzany czyli moglby odpoczac. Lekarka mi kiedys powiedziala ze esci chroni ukllad nerwowy ale nwm czy jej wierzyc. A jak Wy myslicie ?


Chodzi glownie o to ze jakis dluzszy czas nie to ze cpałem (no moze zolpidemu raz na jakis miesiac paczke zjadam w 3/4 dni powiedzmy) ale atakowalem uklad nerwowy roznymi substancjami a to raz mirta a tobza dwa dni alpra a to jakis alkohol, tudzież zolpi wlasnie lub ziolowe nalewki typu melisa,dziurawiec, waleriana itp.

Teraz zauwazylem ze nawet maly stres powoduje u mnie jakiś niepokoj, mgłe umyslowa , wrazenie jakbym mial za chwile spanikować. Do tego zaparcia, nocne wybudzanie, drażliwość, izolowanie sie, utrata masy ciala, ciagle zmeczenie i zle samopoczucie wctrakcie i po wysilku fizycznym. I mam w domu paczke esci ale nwm czy sobie tym nie pogorsze sytuacji i czy nie lepiej po prostu wlaczyc tryb abstynencji ?

Wdzieczny za kazda porade
  • 770 / 176 / 0
@Houseman91
Przyjacielu, nie olano Cię tylko to nie jest duże forum, każdy odpowiada tylko w wolnym czasie. Czasami trzeba ponowić pytanie. Zdarza się.

Odnośnie escitalopramu to ja nie wiem czy dla kogokolwiek leczenie tym lekiem jest specjalnie dobre. Bo też dostałem ten lek na początek, chuja zadziałało, nie słyszałem o tym, żeby komuś pomagał.
Wiesz co? Nie rozumiem pojęcia przemęczonego układu nerwowego. Pracujesz jakoś ciężko umysłowo, ciężka sytuacja w rodzinie bądź na około Ciebie?
Ogólnie w sytuacjach stresowych i depresyjnych zachodzi więcej zmian niż tylko spadek dopaminy. Raczej wzrasta noradrenalina, serotonina to różnie. Duży wpływ ma samo GABA, glutaminian, acetylocholina, kortyzol, endorfiny, melatonina nawet. Wszędzie może być dysregulacja Stary. I to że problem, u Ciebie może byc wywoływany nadmiernym kortyzolem i glutaminianem objawi się lekoopornością na SSRI jak u wielu osób.
Ogólnie to pierwsze słyszę, żeby escitalopram chronił komórki mózgowe. Wpisałem tę frazę przed chwilą do duckduckgo i brak żadnych podobnych wyników. Są wieści np o poprawie runkcji poznawczych, ale w silnej depresji funkcje poznawcze siadają, więc jak ktoś zdrowieje to logiczne, że mu sie poprawi.

Jak ćpasz to mów, że cpasz xD sami swoi.
Klasyczne objawy odstawienia substancji. No chyba nie myślałeś, że będziesz tak sobie ćpał, ćpał, a potem wrócisz do normalnego życia? Teraz czas na spłatę długów. :) o ile kryminały, bezdomność, psychiatryk i przewlekłe psychozy Cię nie interesują.

A to poniżej to są objawy zaburzeń depresyjno-lękowych. Diagnozować Cię nie zamierzam, bo nie posiadam uprawnień. I escitalopram ma wskazania w leczeniu tego jednak ja nie polecam to raz, a dwa paczka leku to znacznie za mało.
Pójdź do psychiatry po prostu. Może da jakąś normalną paroksetynę.
  • 13 / / 0
@DobryWujas
Dzieki za odpowiedz.

Wiec tak, na terapie chodze od kilku miesiecy ale szczerze nie widze poprawy ostatnio nawet mam wrazenie ze gorzej mi robi. Wychodze z sesji z brain fogiem i stanem wlasnie podobnym do tego co opisalem we wczesniejszym poście. Musze dochodzic jakis czas do siebie i wtedy marze o malej dawce zolpi albo piwku hehe

Psychiatra mi pisał na spanie pramolan ktory jest spoko dosyc ale u mnie momentalnie rosnie tolerancja na efekt nasenny antyhistamin. I wlasnie esci mi zapisal kilka miesiecy temu ale to sam o tym zagadalem i był za tym pomyslem.

Czyli mowisz ze takie objawy to nie przemeczenie tylko po prostu nerwica?

Wedlug Cb paroksetyna bylaby lepsza na to? Mówia ludziska ze seduje mocno czego nie kumam bo przeviez jest też inhibitorem wychwytu noradrenaliny wiec wydaje sie ze powinna raczej pobudzac. Czy sie myle ?

Pozdrawiam

EDIT
A propo to ten lekarz mi dal esci i pramolan i mowil ze mozna to laczyc ale za bardzo mu nie ufam. W necie pisze ze grozi to zespolem sero. Jak myslicie mozna czy nie?
  • 168 / 62 / 0
20 kwietnia 2025Houseman91 pisze:
Teraz zauwazylem ze nawet maly stres powoduje u mnie jakiś niepokoj, mgłe umyslowa , wrazenie jakbym mial za chwile spanikować. Do tego zaparcia, nocne wybudzanie, drażliwość, izolowanie sie, utrata masy ciala, ciagle zmeczenie i zle samopoczucie wctrakcie i po wysilku fizycznym. I mam w domu paczke esci ale nwm czy sobie tym nie pogorsze sytuacji i czy nie lepiej po prostu wlaczyc tryb abstynencji ?
Ja biorę escitalopram od miesiąca i wyraźnie pomaga na wszystkie objawy które wymieniłeś oprócz mgły mózgowej i zmęczenia, te akurat się nawet nieco pogorszyły. Ale poza tym napięcie psychiczne (lęk, niepokój) znacznie zmalał, przesypiam normalnie całą noc co wcześniej było niemożliwe, nie wkurwiam się o byle gówno tylko mam to w dupie, częściej wchodzę w niewymuszone interakcje z innymi ludźmi, apetyt mi się poprawił (aż za bardzo) a nastrój po miesiącu przyjmowania 10mg jest bardzo dobry. Jak dla mnie bilans zysków i strat jak najbardziej na plus.

Ale czy Tobie pomoże to i tak loteria, nie otrzymasz na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi od nikogo. Jak się zdecydujesz spróbować to nastaw się na pogorszenie swojego stanu przez pierwsze 1-2 tyg i na to, że lek zaczyna działać po kilku tygodniach. No i nie powinno się ćpać ani pić na SSRI, bo albo zadziałają słabiej albo wcale.
  • 13 / / 0
Zastanawiam sie wlasnie czy łykać czy nie łykać. Jesli tak to bym zaczal od 2,5mg i ewentualnie na 5 wszedl bo wiecej to juz na serducho mi siada. Z tego co piszesz to gra warta świeczki. Do tych wszystkich objawow co wypisalem wczesniej dochodzi tez nadwrazliwosc na zimno. Ludzie smigaja juz w koszulkach a ja dwie bluzy na sobie i jazda :)

Tylko co na sen brac do tego zwlaszcza na poczatku? Fajnie spie po antyhistaminach typu pramolan czy mirta. Ale czy mozna to bezpiecznie laczyc? Jest jeszze zolpidem ale jak mam go w domu to jest ciagla pokusa przyćpania to raz a dwa sen po tym jest kiepskiej jakosci przynajmniej ja tak to czuje.
  • 168 / 62 / 0
@Houseman91 jak się zdecydujesz to możesz jak najbardziej wchodzić stopniowo, ale 5mg raczej cudów nie zdziała - minimalna dawka terapeutyczna to 10mg. Serce faktycznie może na początku mocniej pracować, ale to mija z czasem i wręcz obniża tętno i ciśnienie. Z nadwrażliwością na zimno też może pomóc, przynajmniej tak mi się wydaje bo ja sam takiego problemu nie miałem.

Możesz łączyć. W zasadzie nie ma chyba nic na sen co by wchodziło w interakcję z SSRI, mirtazapina, mianseryna czy trazodon są wręcz często dorzucane do nich właśnie w celu ułatwienia zasypiania oraz do podbicia efektu antydepresantu.
ODPOWIEDZ
Posty: 2296 • Strona 229 z 230
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
Rekordowe uderzenie w narkobiznes. Zlikwidowano 19 laboratoriów i ujęto 67 osób

Co najmniej tysiąc funkcjonariuszy wzięło udział w największej w ostatnich latach operacji wymierzonej w syndykat narkotykowy działający na terenie Ukrainy. Zlikwidowano 19 laboratoriów i 17 magazynów oraz zatrzymano 67 osób, w tym 32-letniego bossa organizacji. Szacuje się, że miesięcznie narkogang produkował nawet 700 kg mefedronu, alfa-PVP i amfetaminy.