Wielocykliczne pochodne amfetaminy, m.in. MDMA, metylon i 6-APB.
Więcej informacji: Empatogeny w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 4639 • Strona 45 z 464
  • 15 / / 0
Nieprzeczytany post autor: synoptyk »
Nazwa: rolexy, korony
Kolor: pomarańczowy podchodzący pod czerwony
Kształt: koło, dosyć płaskie, szerokość około 6mm
Logo: korona rolexa
Gdzie kupione: lubelskie
Kiedy kupione: wczoraj
Sposób przyjęcia: doustnie, rozgryzione, najpierw jedna, po około 3 godzinach druga
Cena: 10 zł/1szt
Ilość: 2 sztuki

dodatkowe komentarze: dosyć mocne nie powiem ale to nie to co powinno siedzieć w pigule, dużo śmiechu a w mojej ekipie nawet bardzo dużo xD, tableta raczej nie na balety choć w sumie miałem dużo energii i chęci do tańca co wykorzystałem w pełni, ale jednak to nie to

Ocena: 5/10 dostały by może i więcej bo były mocne ale jednak to nie to
Uwaga! Użytkownik synoptyk nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 14 / / 0
Nazwa:Rolexy,Korony,Łapki
Kolor:Żółty podchodzący pod pomarańczowy (niektórzy nazywają go złoty)
Kształt:okrągły,płaski,dobrze wybity,z tyłu podziałka,widoczne gołym okiem pomarańczowe drobinki mocy :-D
Logo:Znaczek Rolexa
Gdzie kupione:G.Śląsk
Kiedy kupione:10 listopad 2008
Sposób przyjęcia:doustnie bez rozgryzania
Cena:7zł/szt
Ilość:2 sztuki (odstęp 30 min)
Pierwsze efekty po 30 minutach.Całkiem lekko pokopało i max 1,5h trzymało.Sen spokojny,zabawa okik,troche źrenice rozszerzone,podbicie tempa serducha.Chęć tańca,nieco euforii na parkiecie,przy mixie z alkoholem całkiem przyjemnie :-p
Ocena działania:5/10
Dodatkowe komentarze:Żeby chyba dobrze poklepało trzeba by było więcej zarzucić :-p Spodziewałem się więcej..
  • 438 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: kwik763 »
Nazwa: Delfin
Kolor: Niebieski, jasny
Kształt: Okrągły, dość duży, od strony loga wypukły troszkę
Logo: Delfin
Gdzie kupione: Zachodniopomorskie
Kiedy kupione: 2 tyg temu
Sposób przyjęcia: Doustnie, przegryzane
Cena: 10 zł/1szt
Ilość: 3 sztuki
Ocena: 4/10

Uważać na nie!! Odpowiedź macie niżej. Sorry za długość tekstu ale krócej się nie dało :-p

A więc. Każdy po jednej, ja 2, po przegryzieniu rozpada się dosłownie w pył o dziwnym smaku nie przypominającym smakowo w ogóle normalnej pixy co mnie zaniepokoiło że huj będzie ale dil (w porządku many bardzo) zapewniał że są wyjebane. Wchodzi dziwnie, lekka śmiechawa, raz zimno a raz ciepło, gorąca lekko piekąca szyja. Po załadowaniu brecht straszny, śmiejemy się z byle czego, uczucie takie w sumie przyjemne ale niezbyt podobne do XTC lecz w myśli mam ciągle niedosyt i uczucie że czegoś ciągle brakuje. Zagryzam trzecią. Efekty te same tylko mocniejsze i jestem calutki spocony. Nie orientuję się w ogóle w czasie więc nie wiem co ile trwało. Misja wyjść na dwór. W drodze do na Shella łapie mnie szczękościsk i widzę jakby takie poświaty światła jakiegoś latały :-p W drodze powrotnej szczękościsk tragiczny oraz skurcze w lewym boku że nie byłem w stanie iść prosto tylko wygięty w lewą stronę :-/ Odczuwałem że już mam dość i chcę się czuć normalnie. Ledwo co wróciłem, szedłem jak bym był chory na coś, zaczęło mi trochę ręce wyginać. Każdy ze mnie brechta bo w końcu taka faza po tych kołach. Siadam na fotelu, dalej mnie wygina, szczękościsk straszny ale powoli przechodzi, spocony strasznie jestem. Wyginanie mojego ciała już minęło, został szczękościsk. Jest ok 4:00 a imprezę zaczęliśmy jakoś po 22:00. Inni powoli odpadają, dwóch śpi, dwóch dalej brechta i opowiada kawały o twojej starej %-D No głupie tragiczne ale śmiać się chce strasznie. Szczękościsk mi przechodzi i zaczynam brechtać dalej. Oni zawijają a ja się kładę w nadziei na sen bo te skurcze mnie strasznie wymęczyły. Zero ochoty na sen i zaczynam odczuwać lekkie duszności tak jakby mi coś zatykało okolice gardła. Przez nos tak samo trudno oddychać jak przez buzie. Wyszedłem po pokoju obok, otworzyłem okno i usiadłem. Duszność się nasila. Momentami robi mi się lekko słabo co było chyba wynikiem lekkiego niedotlenienia bo oddycham naprawdę z trudem. Stwierdzam że bez pomocy się nie obejdzie. Koleś zawozi autem do szpitala, wchodzę sam. Na izbie przyjęć mówię co mi jest i że byłem w pubie na piwie i ktoś coś musiał mi dosypać. Skurcze lekko powracają. Położyli mnie, podpięli do aparatury, kroplówki itp. Złapały mnie skurcze karku że mi głowę wyginało w tył i strasznie bolało. Dali mi coś i przeszło. Znów mogłem normalnie oddychać. Podali mi coś po czym zrobiłem się bardzo zrelaksowany, spokojny i obraz mi powoli latał i był troszkę zamazany :-p Ogólnie lekarzowi (bardzo młody) powiedziałem że dobra bomba po tym co dostałem %-D Badania, pobieranie krwi, płukanie kroplówkami i ble ble ble. Nie mogłem się wysikać to mi cewnik (taką rurkę mi wsadzili w kutasa :-/ ) założyła fajna młoda pielęgniareczka :-D Ale głupio mi strasznie było bo po ćpaniu wiadomo kutas jak orzeszek ziemny %-D Wypuścili po 13 a trafiłem tam ok 6. Stwierdzono u mnie zatrucie amfetaminą co jest bzdurą bo fety tego wieczora nie brałem ale kilka dni przed ostro jechałem dlatego tak wyszło. A co to za substancja to się nie dowiedziałem. ODRADZAM brania więcej niż jednej!! Ręce mam sine od kroplówek i zastrzyków do tej pory. Jedną możecie brać dla dziwnej fazy brechtu ze wszystkiego :-p


Nazwa: Bez nazwy
Kolor: Pomarańczowy
Kształt: Okrągły, podziałka z jednej strony
Logo: Brak
Gdzie kupione: Zachodniopomorskie
Kiedy kupione: 2 tyg temu jakoś
Sposób przyjęcia: Doustnie, przegryzane
Cena: 7 zł/1szt
Ilość: 2
Ocena: 1 / 10

Sztuk 2, przegryzione, popite. Jedyne co po nich jest to duże źrenice i senność.
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2008 przez kwik763, łącznie zmieniany 1 raz.
777 - nowy, lepszy Szatan.

Czemu MDMA jest tak trudno dostępne? Przecież zarobiliby na tym kupę kasy...
  • 352 / 97 / 0
Nieprzeczytany post autor: TenTyp »
Nazwa: Delfin

Kolor: Niebieski, zielony, biały

Kształt i konsystencja: duży i sypki

Logo: Delfin

Gdzie kupione: WLKP

Kiedy kupione: Ostatni miesiąc

Sposób przyjęcia: Doustnie

Cena: 5 zł/1szt

Ilość: -

Ocena: no i tu trudno powiedziec. Nie jest to mdma, ale idzie sie naćpać. I to konkretnie. 10/10 jak dla mnie


Opis: Zajebiście niedobrze na brzuch dzialaja. Rzygałem nie raz. Zapomina sie o tym po ok 2 h. A potem to jest tylko lepiej. nie miałem takich jazd jak kwik, a wpierdalam je hurtowo. Jedyne co mialem to bol glowy i mega goraczka za kazdym razem. 2 zjedzone o 18 nastepne 2 o 21 i potem pewnie tez jakies, alle nie pamietam robią impreze na 2 dni. Czas w ogole nie istnieje. Zaopatrzyć sie w maxymalne ilosci palenia. Generalnie drogi melanz na tych kolach sie robi, ale warto. Nie spodziewajcie sie jednak mdma'owej jazdy, ale jak chcecie si edobrze zcpac to polecam na maxa. Tylko uwazajcie. Widzicie co z kwikiem
Zwierzęta i ludzie może nie są podobni
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
  • 30 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Rashaverak »
nazwa: Rolex
kolor: ciemnoróżowy
kształt i konsystencja: okrągłe, małe, raczej sypkie
logo: korona
gdzie kupione:Łódź
kiedy kupione: ostatni miesiąc
sposób przyjęcia: doustnie
cena: zważywszy na przedłużający się deficyt kół na rynku: 9 zł
ilość: najpierw 1,5 od razu, potem co pół godziny jeden, w sumie 4,5
ocena: trudno powiedzieć, ponieważ nie były to koła na MDMA ani na żadnym MDxx, zwyczajne mCPP. Nie dały mi tego czego oczekiwałam, ale było przyjemnie więc za to daję 7/10


opis: baardzo dużo CEV-ów i OEV-ów, zamotanie, zakręcenie, dość mocna czapa, śmiechawa do łez. Zero empatii, muzyka dość przyjemnie działała, ale to nie było to co na MDxx. Akcja toczyła się na domówce, więc ciężko mi stwierdzić jak by było na dyskotece, bądź w ogóle wśród większej ilości notabene obcych ludzi. Ale pewnie niezbyt przyjemnie. Przy tej ilości ciężko było kontrolować banię. Dużo ludzi skarży się na pojawiającą się rzygulinę. Mnie ani towarzyszy nie mdliło. Jeżeli ktoś chce mieć namiastkę kwasa bądź substytut dxm, polecam, jednak nie doświadczycie głębszych, mistycznych przeżyć, ot czysty psychodeliczny trip.
Uwaga! Użytkownik Rashaverak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 849 / 42 / 0
Nieprzeczytany post autor: lucyper2 »
nazwa : Mitsubishi
kolor : jasnoróżowy
kształt : szeroka, płaska tabletka ze sporym logiem
logo: wiadomo
lokalizacja : stolica

Przypuszczam, że w tych kółkach są 2 składniki. Stymulant, prawdopodobnie feta i jakiś psychedelik, prawdopodobnie z grupy piperazyn (TFMPP? pFPP?). Pierwsze 2 wywołały spore pobudzenie z lekką psychedeliczną nutą - stan całkiem miły, choć mało mający wspólnego z empatogenami. Po kolejnych 2-3 zjedzonych około 3 godzin po pierwszej porcji do głosu doszło piperazynowe nieogarnięcie, skoki temperatury. Halucynacji nie stwierdzono. Muzyka w klubie stała się jakimś okropnym chałasem. Dominowało uczucie zatrucia i wycieńczenia organizmu. Po powrocie do domu nie udało mi się zasnąć nawet po 30mg zolpidemu połączonych z 7,5mg zopiklonu

Oceny nie daję. Komuś, kto chce mieć mocną banię to może się spodobać. Ja chciałem MDxx i srodze się zawiodłem.

Dodam, że smak tego czegoś w ogóle nie przypominał MDxx. Źrenice rozszerzone minimalnie, za to działanie na ciała jamiste podobne do dużych dawek fety.
Ostatnio zmieniony 23 listopada 2008 przez lucyper2, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik lucyper2 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 755 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: rysiekzklanu »
nazwa: Bialy krzyz
kolor: bialy [albo jasny ;;]]
kształt i konsystencja: ookragle, normalnej wielkosci
logo: krzyz - chuj wie jaki. mowia ze to celtyckie albo nazistoskie krzyze - taki krzyz ktory ma szersze ramiona na koncach
gdzie kupione: bialystok
kiedy kupione: niedawno
sposób przyjęcia: doustnie
cena: 5
ilość: 3 i 1/3
ocena: 4

slabo. treba by ich garsc wpierdolic.
tymczasem po takiej ilosci bylo moze troche przyjemnie, troche luzno, ale zadnej empatii, rozmownosci i calej reszty ktora powinna byc.


o taki krzyz

[img]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... ki.svg.png[/img]
Ostatnio zmieniony 23 listopada 2008 przez rysiekzklanu, łącznie zmieniany 1 raz.
jeżeli wysyaeś mi pm [od początku do zeszłego tygodnia], to nic nie doszło.
  • 88 / / 0
Nieprzeczytany post autor: d&b »
nazwa: smile
kolor: biały, widoczne szarawe plamki
kształt: okragly, gruby jak 2 pixy
logo: :) usmieszek
gdzie kupione: nl
sposób przyjęcia: doustnie
cena: chodzily po 10, mialem za 5 ;]
ilość: 1!
ocena: 10/10!

napewno mdma. wchodzilo na poczatku lekko, po 2 kielichach brzuch mnie bolal i 3 kolejki ominalem, ale to pewnie dlatego ze na pusty zoladek, po jakies 1h zrobilo sie strasznie gruby, caly czas tanczylem i rozmawialem na przerozne tematy, chodzilem po sniegu ktory sie tak zajebiscie mienil w nocy. szczerze mowiac to 1 zadzialala naprawde poteznie, po ok.2h sie uspokoilo mimo to wciaz pobudzony, w pelni wyluzowany, ogolem to milosc do wszystkich ;]
Żyje z dnia na dzień, o wierzycielach nie pamiętam
Popalam amsterdam, a ty weź się nie wkręcaj

WYŻSZA SZKOŁA ROBIENIA HAŁASU
  • 62 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Kild »
Nazwa : Zielone Jablka (jakis czas myslalem ze zielone zabki i bardzo mnie zdziwilo ze to jednak jablka)
kolor : ciemnozielone
krztałt : okragle normalna wieklosc
logo : Jabluszko
Miejsce : WRoclove
Kiedy : poczatek weekendu
spozob przyjecia : łykane i gryzione
Ocena : 8/10
ilosc : i tu uwaga 10 !!!!!!!!!! i to byl chyba blad reszta w opisie.

Opis : na poczaku kiedy sie o nich dowiedzialem mialem kupic 2 na sprobowanie ale wyszla dziwna motka i jakos wyladowalo u mnie 10 swierzutkich (wtedy jeszcze zabek XD). potrze polizalem obejzalem (bylem peewny ze na logo jest zabka. Na miescie zazucilem 2 popilem piwem od kolegi i z zamiarem zrobienia w dom,u goa trance party ruszylem tramwajem do domu. W trwamwaju juz zaczelo sie lekkie nastymulowanie ( nie mylic z amf) i wytrzeszczyk oczu. Wlasnie zaczely sie mrozy wiec bylo strasznie zimno wiec ja wiedzac ze pix lubi ciepelko szybciutko popedzilem do domeczku. Wchodze oczywiscie wszyscy domownicy w srodku i tak sobie mysle ze nic nie czuje i ze jakis syf bedzie trzeba to komus sprzedac albo oddac i zglosic reklamacje (wogle to chyba nie najlepszy pomysl bo nie wzialem paragonu XD) ale tak rozgaszczam sie w pokoju przyciemniam swiatlo zapuszczam na początek jakies reggae dla rozluznienia. Nagle poczulem jakby moja glowa i cialo bylo na jakich szynach zawieszonych w powietrzu (strasznie dziwne troche jak uczucie przemieszczania na dxm) ogarnelo mnie ciaplo w calym ciele i ogolne zadowolenie i chec rozmowy z kims znajomym. Troche narazajac sie na przypal chodzilem to raz do matki raz do ojca co chwile z nimi gadajac na inny temat zajelo mi to okolo 40 min poczym wrocilem do swojego legowiska (pokoju) i wkrecilem sie ogolnie raz to w muze raz w cos z neta a raz wlaczylem dream machine co nie dalo jakichs ciekawych efektow. Dzialanie zaczynalo slabnac wiec majac w woreczku jeszcze 8 zdecydowalem sie na zazycie jeszcze 2 w celu przedluzenia doswiadczenia ale wiedzialem ze lepiej niz na poczatku juz nie bedzie ( nie jestem zbyt w kolkach doswiadczony ale to chyba wydaje sie byc prawdą ze tyle ile zjesz na enter taka bedziesz mial banie a kolejnymi tylko przedluzasz to co juz bylo). Przezycie wprawdzie przedluzalo sie o kolejne godziny wraz z zarzuceniem jeszcze dwóch. I wlasnie w tym momencie rozkminilem ze to jednak nie sa zabki a jablka oraz ze zostaly jeszcze tylko 4 (pomyslalem ze nastepnego dnia wrzuce 3albo4 na enter i zobaczymy jaka bedzie roznica. faza zanikala a zblizala sie juz 3 zwalek narastal a ja mialem cholernie pierdolony niedosyt ktory poglebial sie z coraz to slabdzym efektem pigoly . Wzialem wiec magiczne opakowanie z Jablko-żabkami siedząc na totalnej zwalo-bani rozkminialem co zrobic.... Nastepne wspomnienia to lezenia na lozku ze sluchawkami na uszach ktore znalazlem nie wiem kiedy a szukalem ich jakis spory czas po pokoju. Trip rozkręcil sie naprawde psychodelicznie , dziwne mysli bardzo realne halucynacje ogolnie zmiana krztaltow przedmioty ktorych nie ma po dotknieciu znikaly , wylaniajace sie z roznych zakamarkow kocie glowy na bialych szyjach o bardzo ludzkich twarzach i przedmioty przemieniajace sie wlasnie w te koty. Kulminacją bylo wylonienie sie bialego baranka maskotki ktora lezy gdzies w domu z podobną do kotów twarzą ktory nalecial na mnie i zatrzymal sie tuz porzed moja twarza (dodam jeszcze ze byl malutki wielkosci moze wiekszego jablka (apropo jablek ^^) uśmiechną sie delikatnie probowalem go poglaskac lub zlapac ale rozplyna sie w powietrzu zaraz jak moje palce przezen przeniknely. Pamietam tez sciany ktore zyly , mialy wlasne ukrwienie i plynela w nich fioletowa krew w rytmie jakiegos abstrakcyjnego blokowego serca. Slyszalem o halucynacjach po ekstazy raz jadlem takie po ktorych halucynacje byly podobne ale zadnych innych efektow. Wiem ze niezbyt ciekawe wizje mnie znudzily i postanowilem polozyc sie spac byla gdzies 5 rano zrobilem to bez problemu wiec nie ma mowy zeby byl w nich jakis stymulant (moze ktos bardziej doswiadczony sie wypowie co to moglo byc). Obudzilem sie przed 7.40 i poszedlem do pokoju rodzicow. Ojciec jeszcze spal a matka costam w domu robila bo szykowali sie na wyjazd do niemiec. polezalem jeszcze na wygrzanym przez mame lozku po czym zaczalem rozkminiac pokoj i tu okazaalo sie ze halucynacje dales sie utrzymuja patrzac na wylaczony telewizor widzialem w nim jakas przerazliwie poplatana mase krecaca sie to w te to we wte uwage moja zwrocily sciany ktore juz nie zylasto zyjace ale tak jakby w na powierzchni calego pokoju ktos narobil malych dziurek ktore wibrujac i skaczac dookola wciaz kontynuowaly swoj tanczaco szalenczy ruch. Postanowilem ze jednak sie przespie i spalem tak do 10 po czym nie mialem wogle zwala tylko wstalem i z lekkim afterglowem poszedlem na mroz motac worka dla poprawienia nastroju i przemyslenia tripa i moze jakiegos powrotu efektow. niestety motka przedluza sie az do dzis a swoich 3 dych jak nie zobaczylem tak do dzis narazie nie widze ale to temat na inny topic.

Prosze o jakis komentarz tripa chociaz na pw. Moj pierwszay tak obszerny topik (nie zielony) tutaj wczesniej bylem tylko obserwatorem ssaczem info z hypcia.

Polecam te kolka jak zmotam siano to 4 na enter sprobuje i cos trawki.

Niekumatym wyjasniam ze zazucilem na koniec przed lekkim urwaniem filmu ostatnie 4 co bardzo mnie zdziwilo rano kiedy mialem pewnosc ze sa jeszcze 4 XD

[używaj opcji edytuj]
Ostatnio zmieniony 23 listopada 2008 przez ferrari, łącznie zmieniany 1 raz.
Let go ! Let go ! Let go ! Let go ! Let go ! Let go ! Let go ! Let go ! Let go ! Let go !
  • 985 / 92 / 0
Nieprzeczytany post autor: DeWitteEngel »
Nazwa: KONICZYNA

Kolor: pomarańczowy

Kształt: koło, mniejsze niż standardowe piguły.

Logo: KONICZYNA

Gdzie kupione: slask

Kiedy kupione: ok. 3 miesiące temu

Sposób przyjęcia: doustnie

Cena: 7 zł/1szt

Ilość: 1 szt.


Zarzuciłem, znajomy mówił że dobrze to ok.. czekam na efekty. Napewno w nich mdma nie siedzi, jakaś tryptamina pewnie ( 2c-b, 2c-e? ) Po załadowaniu banan na twarzy, śmiechu co niemiara, ogólnie zajebisty stan. Muzyka gładko wchodziła, wizja lekko wygięta. czas działania ok. 6-8h. Po zarzuceniu 2 na dyskotece nieogar, totalne zagubienie, wyginanie mordą, lecz pozytywnie :-) Nie dało sie z nikim dogadać..

Także polecam te koła.


[ external image ]

Ferrari, Gum@ pozdrawiam..
Ostatnio zmieniony 25 listopada 2008 przez DeWitteEngel, łącznie zmieniany 2 razy.
policjantzbyszek88@tutanota.com [H]R Crew
Zablokowany
Posty: 4639 • Strona 45 z 464
Artykuły
Newsy
[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.

[img]
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej

Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.

[img]
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie

Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.