Więcej informacji: Empatogeny w Narkopedii [H]yperreala
Izajasz pisze:Wpadło mi w ręce zielone domino. Jest strasznie mało info o tym w necie. Mocno klepie? Ile na pierwszy raz z extasy, pół czy całą?
[ external image ]
Kolor: Różowe
Kształt: Kreskówkowy ślimaczek (j.w.)
Logo: -
Gdzie kupione: Górny Śląsk
Kiedy kupione: pod koniec czerwca 2015
Sposób przyjęcia: doustnie
Opis działania: (patrz: dodatkowe komentarze)
Ocena działania: 7,5/10
Dodatkowe komentarze: Pod koniec czerwca zakupiłam sobie 5 różowych ślimaczków, co by mieć na dwa dni (to był mój trzeci raz z pigułami, więc działają na mnie długo i mocno-jeszcze...). Nie sugerowałam się opisami fazy moich kolegów oraz ile wrzucić (starzy zawodnicy), więc na początek na testa poszła jedna piguła, w domu na kanapie z otwartym Steamem i ulubioną muzyką w głośnikach :P. Wejście bardzo łagodne i przyjemne, z zegarkiem w ręku 40 minut. I.... Zaczęło się! Gnieciuch jak po srogim mefedronie! Miałam wrażenie, że jestem naleśnikowym ciastem i zapadam się w kanapę. Obraz lekko skakał, źrenice jak sowa, kolorki bardzo wyraźne i rozmyte. Odbiór muzyki po prostu cudowny, leżeliśmy z moim lubym na kanapie i przytulaliśmy się jakby chodziło o życie przy "Kiko" by Dead Can Dance. Plusz, plusz i euforia! Po trzech godzinach dorzuciliśmy kolejną i... znowu ten nieziemski gnieciuch , lecz postanowiliśmy się poruszać żeby nie zamulić i nie stłumić fazy. Tańczyło się po prostu bosko, jak na trzeźwo zawsze jestem spięta i się krępuję, tak po tych pigułach miałam niezwykle płynne, zgrane z muzyką ruchy. Potem wycieczka do nocnego po Radlerka, chodziłam jak jakiś gumowy poszukiwacz przygód, na bank wszyscy widzieli żem porobiona, do tego banan na ryju :D. Koniec opisu dnia pierwszego, w sumie dwie piguły potrzymały nas 7 godzin. I nawet mój facet, stary pigułowy zawodnik z wyrobioną maksymalną tolerką był zadowolony z mocy fazy, tylko narzekał że 7h to trochę za krótko:P
Dzień drugi: Tym razem nie zarzucaliśmy w domu, lecz na przystanku przed odjazdem busa (odwiedziliśmy koleżkę i postanowiliśmy wrzucić po ślimaku w drodze powrotnej, co by się zainstalowało jak do domu dojedziemy, na wieczorny spacer). I... bum! Ledwo wsiadłam do busa i piguła zaczęła wchodzić. Zainstalowała się w równo 15 min, Luby nie chciał aż uwierzyć, a ja siedziałam w tym autobusie jak na szpilkach, żeby już z niego wysiąść, bo trochę telepało i bałam się, że zwymiotuję. Na szczęście ogarnęłam, ale naprawdę taki gnieciuch jak dnia poprzedniego w pojeździe komunikacji miejskiej pełnym ludzi to ciekawe przeżycie :P. Ogółem tego drugiego dnia mieliśmy po 3 pigułki na głowę. Niestety, na mojego chłopaka nie podziałały prawie wcale (zmęczone receptory?), ja zjadłam 2,5 piguły (połówkę z jednej swojej oddałam Lubemu) i trzymały mnie ok 12 godzin na maksymalnym peaku. Siedząc na ławce w ciemnym parku nad stawem obserwowałam odbijające się w wodzie światła latarni i nawet widziałam różne rzeczy (np złotego anioła), taka lekka psychodela, a najcudowniejsze były różowe światła :-D I tutaj mam pytanie: czy tylko ja tak mam? Mieliście podobnie? I od czego to zależy?
Ogólnie rzecz biorąc krążki bardzo przyjemne i chętnie bym powtórzyła przygodę z nimi. Nie mam pojęcia, czy było tam w składzie MDMA, może ktoś bardziej doświadczony będzie w stanie stwierdzić po opisie, mam nadzieję że nie jest zbyt chaotyczny i dość szczegółowy. W razie czego odpowiem na dodatkowe pytania, które pomogą zidentyfikować substancję zawartą w ślimaczkach :)
up. a propos tych, co wrzucił człowiek kilka postów wyżej. Chodzi o inne. W tych gwiazdka jest wygrawerowana w okrągłym pill'u, a te, o które pytam mają kształt typowej gwiazdki
polfiara pisze: I tutaj mam pytanie: czy tylko ja tak mam? Mieliście podobnie? I od czego to zależy?
Nie tylko Ty tak masz . Substancja ktora zazylas , oddzialywuje na receptory serotoninergiczne 5HT- x i dlatego tak sie dzieje, niektore substancje jak psychodeliki serotoninergiczne oddzialywujac na receptory 5HT-x , zmieniaja postrzegany przez Cb swiat . Wedlug mnie bylo to MDMA lub 2c-b . Pierwszy to empatogen , ale psychodela po nim to cos normalnego - doswiadcza jej wiele osob, w mniejszym lub wiekszym stopniu. 2c-b to psychodelik serotoninergiczny ktory dziala takze jak empatogen. Z twojego opisu bardziej bym sie sklanial ze to wlasnie on siedzi w slimakach , ciezko stwierdzic - mialem podobny stan wlasnie po tej substancji .
(Wiem też doskonale o tym, jak działają zarówno MDMA i 2C-B, gdyż zawsze czytam dokładne opisy danych substancji które zamierzam przyjąć LUB mogą znajdować się, powiedzmy, w pigułce. Rok temu miałam okazję brać piguły prosto z Holandii z zawartością rzeczywiście czystego MDMA (niebawem wrzucę opis) i faza była nieco odmienna od tej po ślimakach- choć w 99% podobna- stąd też moje pytanie, co mogło w nich oprócz/zamiast MDMA siedzieć, czy ewentualnie mogło być to po prostu małe stężenie.
Bodzio77 pisze: Ładuj calaka i będziesz zadowolony :]
serotoninowy pisze:polfiara pisze: I tutaj mam pytanie: czy tylko ja tak mam? Mieliście podobnie? I od czego to zależy?
Nie tylko Ty tak masz . Substancja ktora zazylas , oddzialywuje na receptory serotoninergiczne 5HT- x i dlatego tak sie dzieje, niektore substancje jak psychodeliki serotoninergiczne oddzialywujac na receptory 5HT-x , zmieniaja postrzegany przez Cb swiat . Wedlug mnie bylo to MDMA lub 2c-b . Pierwszy to empatogen , ale psychodela po nim to cos normalnego - doswiadcza jej wiele osob, w mniejszym lub wiekszym stopniu. 2c-b to psychodelik serotoninergiczny ktory dziala takze jak empatogen. Z twojego opisu bardziej bym sie sklanial ze to wlasnie on siedzi w slimakach , ciezko stwierdzic - mialem podobny stan wlasnie po tej substancji .
Masz rację chłopie! W tych ślimakach jest 2c-b i mdma przy czym tego drugiego jest mniej, jeśli mnie pamięć nie myli... :-D
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/jalowki.jpg)
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/prof._marcin_wojnar.png)
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia
Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/krysztalowycamping_0.jpg)
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu
Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.