Zacznę od tego, że spaliłem sobie lolka na dwóch skręconego z jakichś 1,5g + tytoń. Wszystko było ok, fajną mieliśmy fazę. Na następny dzień nawet się w miare dobrze czułem. I tak wyszło, że przez następny tydzień piłem dużo kofeiny, co może mieć ważny związek.
A więc sedno sprawy tkwi w tym, że po 6 dniach od palenia zacząłem czuć w głowie takie dziwne ciśnienie w okolicach skroni. To jest troche takie uczucie, jakie ma się nurkując pod wodą na basenie lub stojąc na głowie, tylko nie w aż takim natężeniu. Najgorsze jest to, że to uczucie trwa przez większośc czasu już przez jakieś 3 miesiące! Niby nic, ale teraz jest już dla mnie nieprawdopodobnie wkurwiające!
Picie kawy czy czegokolwiek z kofeiną zdecydowanie nasila to uczucie, więc myslałem, że to po prostu od za wysokiego ciśnienia. Ale po efedrynie wszystko jest idealnie, czuję się nareszcie normalnie, uczucie znika w 100% na kilka godzin! Więc już nie wiem o co chodzi! Ma ktoś jakieś pomysły?? Może ja mam jakiegos guza mózgu, nie wiem :| Wg was może się coś takiego od MJ stać? I prosze mimo wszystko o poważne odpowiedzi...
Edit: w sumie dobry określeniem byłoby wrażenie "opuchnięcia" głowy w okolicach skroni.
z paleniem bym kompletnie tego nie wiazal, 6 dni to bardzo duzo i dopiero wtedy te objawy...
raczej wycieczka do lekarza cie czeka :D
jak przestajemy to częstym skutkiem odstawienia jest ból głowy, problemy z ciśnieniem itd...
Mr.LaTacha - nie przeczytałeś zbyt uważnie mojego posta. Po kofeinie wcale mi to uczucie nie mija, a wręcz czasami nasila się.
machabeus - puls mam dobry, ciśnienia w sumie nie mierzyłem, bo nie mam za bardzo jak. Ale chyba nie jest złe.
Prośba do moderatorów - mógłby ktoś przenieśc ten temat do knajpy albo gdzieś, gdzie więcej osób go zobaczy? W końcu większość osób twierdzi, że mój problem z MJ nie ma za wiele wspólnego.
Ehh w ogóle to myslałem, że spora część osób na tym forum mogła mieć coś takiego jak ja, a tu widzę, że nic... W takim razie coś ze mną jest chyba faktycznie nie tak i to nie od dragów :|
edit
nie chlej kawy
edit2
i nie pal
anonimowy_uzytkownik pisze: Bo chodzi mi o to, że to jest jedno z takich dziwnych uczuć, które pojawia się na bani po MJ - z tym, że mi się tak jakby na stałe zawiesiło, dlatego skojarzyłem te 2 fakty.
Piszcie kiedykolwiek
Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
Koła dla auta są jak biust dla kobiety, gleba natomiast jest jak dekolt
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannanxiety.jpg)
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem
Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kidssmarthphoneaddiction.jpg)
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”
Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.