Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
naprawdę jedyną drogą do zrobienia sobie krzywdy jest nie bezpośrednio, ale przez drogę nerwową, kiedy DXM w ciągu i dużych dawkach sprawi, że układ nerwowy sam doprowadzi do uszkodzenia organizmu. mam na myśli głównie niestabilność układu krążenia.
zagrożenia wobec wątroby są znikome, w związku z ultra wydajnym metabolizmem (ponad trzy główne szlaki). jedynie osoby początkujące mogą być narażone na zastoje większych ilości substancji w hepatocytach co niesie ryzyko obrzęku i stanów zapalnych.
• Wyciąg z korzenia cykorii wspomaga procesy trawienia pokarmów
• Cholina wpływa na regenerację wątroby
• Wyciąg z liści karczocha to ochrona dla miąższu wątroby
• L-asparginian l-ornityny przyśpiesza usuwanie toksyn
Pierwszy z brzegu:
http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.ph ... 0tabl.html
Ogolnie to ja sie od czasu do czasu dosyc intensywnie suplementuje:
[ external image ]
+ Jakies witaminy +Luteina na oczy
A co z tymi, którzy mają już pewne problemy ze zdrowiem?
Kiedy byłam młodsza miałam okres probowania absolutnie wszystkiego co napatoczyło mi sie w łapki. Do czasu, kiedy raz złapałam okrutnego badtripa po grzybach i na dłuzszy czas załapałam irracjonalny, śmiertelny strach przez wszelkimi uzywkami (właczajac w to alkohol). Pare miesiecy temu cos mi sie zaczęło psuć z krwią, aktualna diagnoza to zespół antyfosfolipidowy, chociaz byłam diagnozowana z wieloma, wieloma cholerstwami wlaczajac w to bialaczki, tocznie i mase innych ktorych nie napisze poprawnie. Moj jedyny problem na chwile obecna to drastycznie obnizona liczba plytek krwi odpowiadajacych za krzepliwosc i niedobor witaminy b12. Biore encorton w niskiej dawce, ale niedlugo chyba bede mogla go odstawic. Czy srednie dawki kaszlodyna (500-1000mg) raz na jakis czas moga mi zaszkodzic? Jakos mi się zatesknilo...
xfiles pisze:Hej hej
A co z tymi, którzy mają już pewne problemy ze zdrowiem?
Kiedy byłam młodsza miałam okres probowania absolutnie wszystkiego co napatoczyło mi sie w łapki. Do czasu, kiedy raz złapałam okrutnego badtripa po grzybach i na dłuzszy czas załapałam irracjonalny, śmiertelny strach przez wszelkimi uzywkami (właczajac w to alkohol). Pare miesiecy temu cos mi sie zaczęło psuć z krwią, aktualna diagnoza to zespół antyfosfolipidowy, chociaz byłam diagnozowana z wieloma, wieloma cholerstwami wlaczajac w to bialaczki, tocznie i mase innych ktorych nie napisze poprawnie. Moj jedyny problem na chwile obecna to drastycznie obnizona liczba plytek krwi odpowiadajacych za krzepliwosc i niedobor witaminy b12. Biore encorton w niskiej dawce, ale niedlugo chyba bede mogla go odstawic. Czy srednie dawki kaszlodyna (500-1000mg) raz na jakis czas moga mi zaszkodzic? Jakos mi się zatesknilo...
DXM nie ma oznaczonej dawki toxycznej wobec układu krwiotwórczego, wobec czego jestm zdania, że możesz spokojnie brać, pamiętając o diecie, wodzie, prawidłowym śnie i dodatkowych dawkach wit b
suplement1:
leki w dowolnym stopniu kumulujące się albo działające na układ krwionośny:
a. bezpośrednio uszkadzające - używane jako leki ostatniej szansy, wyjątkowo w zakażeniach wieloopornych. np. chloramfenikol, ogolnie antybiotyki i chemioterapeutyki o ogromnych cząsteczkach, często zawierające atypowe aminokwasy prawoskrętne pochodzenia grzybowego.
b. uszkadzające w połączeniu a alkoholem lub przy przedawkowaniu - min. pochodne fentoiazyny= paracetamol, ibuprom, fenacytyna, związki w niekt. gat. podgrzybka. część leków OTC
c. leki nie ingerujące/nieprzenikające - w tej kategorii znajdują się opoidy wraz z dekstrometorfanem. prostota cząsteczki, praktycznie taka sama budowa jak ludzkich endorfin warunkują bezwzględną nietoksyczność.
suplement2:
już kiedyś pisałem o tym. dawka DXM 450mg zawiera około 1x10.000.000.000.000 (...) (23 zera) molekuł DXM
wątroba niedoświadczonego użytkownika nie będzie zawierać tak niewyobrażalnej ilości cząsteczek metabolizujących, gdyż byłoby to dla organizmu stratą energetyczną.
wymóg szybkiego i sprawnego metabolizmu mieści się w przybliżonych granicach 100.000 bilionów bilionów bilionów białek cytochromowych. Blisko sto razy więcej donorów grup metylo lub tlenowych, dokładnie jeden i 23 zera cząsteczek glukuronianu do sprzęgania w formę rozpuszczalną w wodzie.
Do wypracowania takiej maszynerii potrzeba czasu i ogromnych ilości białka i energii
Wpychając na siłę tjokodin do mordy
Debatujący - Palikot, czy Korwin?
Ooo! Święty kaszlodynie - O! Święta makiwaro
Święty gieblu i święta maczano
Jeśli chodzi o kodeine, to opatrznie white_powera zrozumiałeś. kodeina NIE DZIAŁA, nic po niej w krwioobiegu. kiedy przejdzie do wątroby, gdzie cyp przekształci ją na nor-kodeinę oraz morfinę - działające metabolity, zaczyna się.
Wobec czego zwiększenie ilości cytochromów powinno zwiększyć stopień konwersji, co jest do pewnego stopnia obserwowane, jednak praktycznie nie ma znaczenia ze względu na efekt "sufitowy".
Efekt sufitowy (ceiling effect) - bez wgłębiania się w skomplikowany mechanizm opierający się na powinowadztwie i gradientach stężeń warunkuje on dwa ważne aspekty farmakokinetyki przekształceń kodeiny:
1. ilość powstającej w jednostce czasu morfiny nie przekroczy 5% dawki ogólnej substratu (soft cap)
2. ilość powstającej morfiny posida maximum w określoej granicy i nie przyrasta wraz ze zwiększaniem dawek kodeiny (hard cap)
dlatego duże i bardzo duże dawki działają praktycznie tak samo oarz dlatego samobójstwo przy użyciu kodeiny może być znacznie trudniejsze niż się powszechnie wydaje.
Pytałem gdzieś kiedyś, ale przeszło bez echa.
Aa, zapomniałem dodać: nosiciel HCV, wyniki git. Ogolnie wytrzymala jest.
Najgorzej ze wszystkiego co brałem, to alkohol zniszczył (ale tylko czasowo, regenracja to podstawa).
przebieg mam duży z różnego rodzaju substancjami lecz niektóre z nich odpadły gdyż zbyt bardzo siadają na mój schorowany żołądek :(
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kazik.jpg)
"Bardzo lubiłem amfetaminę". Znany muzyk o narkotykach
Kazik Staszewski opowiedział o swoim doświadczeniu z narkotykami. Muzyk sporo eksperymentował z używkami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/thcliquors.jpg)
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków
Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.