Biorę to od miesiąca. Na początku dawka 30mg potem zwiększyłem do 60mg. Muszę powiedzieć, że jestem zadowolony. Negatywne myśli odeszły, dni są "jaśniejsze". Lenia mam dalej niestety ale chociaż uczę się w domu na te studia. Nie mam już tych złych myśli, że nie dam rady etc.
Z negatywnych skutków ubocznych to na początku suchość w ustach, która na szczęście minęła. Pozostała bezsenność i poprosiłem psycha aby mi przepisał coś na sen. Dał mi doksepinę (TLP). Spać się chce ale czuję się następnego dnia jak zombie. Nie mogę myśleć tak do południa, muszę wziąć duloksetynę, wypić kawę/redbulla aby myśleć jak człowiek. Poproszę psycha o inny lek nasenny (kwetiapinę / amitryptylinę).

Pytanie, mogę zwiększyć do 90mg?

Możesz, ale po co jak jest dobrze, niech psych zadecyduje.

znam apteke w której jest duloksetyna w dobrej cenie, pisać na maila

Orientuje się ktoś czy biorąc dulo w zestawie z trazadonem, pregabaliną i newibololem można liczyć na jakiekolwiek życie seksualne ? Co z tych leków tak zablokowało do zera ta sferę ?

Duloksetyna ma całkoem łagodny wpływ na sferę seksualną. Po pierwszych dwóch tygodniach mija problem z dojściem. Problemy w sferze seksualnej mogą być bezpośrednim następstwem zaburzeń. Nebiwolol, jako jeden z niewielu betablokerów nie kastruje, a nawet pomaga w osiągnięciu erekcji, bo rozkurcza naczynia krwionośne (synteza NO). Pregabalina ma zwykle obojętny wpływ, aczkolwiek jako depresant może zaburzać tę sferę.

Polecam 60mg duloksetyny i 150 mg bupropionu rano. Mocno motywuje, kreatywnie pobudza, a jednocześnie ucina obsesje i działa przeciwlękowo :D bupropion zwiększa stężenie duloksetyny we krwi, bo blokuje CY2DP6, który metabolizuje duloksetynę. Sam zaś nasila wychwyt NA i DA powodowany już przez samą duloksetynę (SNDRI), będąc NDRI. Ciekawy miks. Seks bardzo dobry, apetyt zmniejszony, trochę nasilone tiki, ale to powoli ustępuje, motywacja i koncentracja na plus, antyonsesyjnie i przeciwlękowo silnie. Wady to brutalne uboki przez pierwsze kilkanaście dni: rozszerzone źrenice, rozmazany obraz, drżenie, nasilenie lęku, bezsenność, w dzień przymulenie, spowolnienie umysłowe, suchość śluzówek, tachykardia, silna potliwość.

Bardzo dziękuję za obszerne wyjaśnienie.
Obecnie biorę drugi miesiąc 90 duloksytyny.
Nie czuję żadnego pobudzenia czy podobnych.
Newibolol już ponad pół roku. Brałem do tego jeszcze jakiś pritor plus. Obecnie tylko newibolol 2,5. Ciśnienie w normie. Pregabaline 300 rano i 300 na wieczór od roku. Trazadon 75 na noc podobnie jak duloksytynę drugi miesiąc. Mam diagnozę F60.3

U mnie niestety dulo sie nie sprawdzilo. Bralam 8 tyg i bylo coraz gorzej. Zaczelam od dawki 30, pozniej 60, nastepnie 90. Nie czułam zadnych pozytywnych efektow, natomiast skutki uboczne byly okropne. Jakas godzine po wzieciu dulo czuje mega sennosc, doslownie skrajne zmeczenie, absolutnie zadnego pobudzenia czy motywacji. Zmeczenie po tym leku bylo tak okropne ze wiedzac ze musze posprzatac chate nie bralam tego dnia leku żeby cokolwiek zrobic.
Psych kazał odstawic powoli. Przez dwa tyg bralam 60 po wczesniejszej 90. Nastepnie przez tydzien 30 i odstawilam. Po 3 dniach mialam okropne brain zapsy. Przy poruszaniu glowa, oczami, schyleniem sie czulam jakbym miala upasc. Nogi mi sie uginaly. Czulam w tym momencie ze mam wate zamiast mozgu. Okropne uczucia. Nie dalam rady i wzielam 30 mg. Po kilku godzinach wszystko sie unormowalo. Brain zapsy ustaly. Obecnie otwieram kapsulke z 30 mg duloksetyny i codzienie biore coraz mniej aby zejsc z tego leku bez takich cyrkow. Lekarz jako kolejny lek zaproponowal Anafranil klomipraminę. W domu poczytalam o tym leku i przyznam, ze jestem zdziwiona tym wyborem. Moj psych wie, ze mam arytmie, skurcze dodatkowe komorowe. Anafranil Klomipramina jest lekiem starszej generacji, ma wiele skutkow ubocznych w tym toksycznie wplywa na uklad krwionosny i serce. Lek dostalam w aptece (jest darmowy) ale raczej go nie wezme. Boje sie wplywu tego leku na serce. Wazna kwestia jest jeszcze taka, ze nie mam jakiejs silnej depresji, aby zażywać tak silne leki. Moim problemem sa stany lekowe, problemy z motywacja, z lepszym samopoczuciem. Odczuwam bezsens w roznych sferach ale nie miewam mysli samobójczych.
Mam dwa opakowania fluoksetyny. Z tego co wyczytalam jest duzo bezpieczniejsza. Ludzie take pisza ze wplywa motywujaco. Bardzo potrzebuje takiego bodzca. Zdecyduje sie wziac fluoksetyne, oczywiscie wszystko skonsultuje z moim lekarzem. Ale powiedzcie mi prosze, co myślicie o moim przypadku. Czy warto zastosowac fluoksetyne? Przed duloksetyna bralam Elicee ale nie odczulam zadnych efektow :(
I jeszcze ważne pytanie, czy zmiana dulo na fluo wymaga odstepu czasowego?
Lekarz mowil, ze po odstawieniu duloksetyny musze odczekac 3 dni zanim wezme anafranil klomipraminę. Jesli chce natomiast wziac fluoksetyne to rowniez musze odczekac te 3 dni? Czy moze dluzej?

Używaj nazw substancji, a nie nazw handlowych leków. taurinnn//

IMO fluoksetyna może zadziałać na poziomie placebo, spróbuj bardziej klasycznego SNRI od duloksetyny, mianowicie dobra, sprawdzona wenlafaksyna. Powinnaś mieć przejście na tzw. zakładkę na inny lek z tej grupy, a że w PL mamy tylko wenlafaksynę i duloksetynę to bezbólowo na wenlafaksynę, lub z malutkimi ubokami na inne SSRI, no ale uparł się lekarz-cham na schodzenie i wchodzenie na tragikomiczną, wiekową klomipraminę, co zrobić...

Z drugiej strony, co jest ważne, może właśnie reagujesz w sposób paradoksalny na SSRI/SNRI i wtedy ew. wyjściem jest MAOI moklobemid lub NDRI taki jak bupropion etc., a nie w/w staroć najwyższego kalibru.

Misspill dziękuję za odpowiedź!
Lekarz coś wspominał o bupropionie ale ostatecznie dał klomipraminę.
Nie ma szans aby fluoksetyna cos zadziałała?
A gdyby dorzucić do tego bupropion właśnie?
Przeciwlękowo działa na mnie dobrze pregabalina, która biore w dawce 600 mg.

Twój lekarz widzę błądzi po omacku, jak każdy zresztą :-D Najpierw to może coś z klasycznego repertuaru, byle nie z duloksetyny, która jest działem na najsłabszą i równie mocno dającą kurwicę fluoksetynę.