Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 268 • Strona 19 z 27
  • 451 / 2 / 0
ja w ogóle wczoraj dopiero dowiedziałem się o istnieniu takowej muzyki (nazwijmy to). wypatrzyłem stronkę gdzie są tego dziesiątki, ukradłem kilka, których nazwy najbardziej mnie kusiły (Cocaine, opium, Speedball, Acid i jakieś tam inne), hop do łoża, kołdra na pysk i słuchanie. początkowo wkurwiały mnie te dźwięki i wczoraj nie udało mi się osiągnąć nic, poza relaksem, który był raczej efektem benzo, niż dosów. Dziś zassałem sobie "Pure Relax". I powiem wam, że jestem kilkanaście minut po odsłuchaniu i czuję się zajebiście! :) Mega odprężenie, bardzo przyjemny stan, nie sądzę, żeby miał coś wspólnego z placebo. po drodze jakieś dreszczyki małe, drętwienie kończyn, ale robiłem wszystko, by mnie to nie dekoncentrowało :) i dopiąłem swego :D zobaczymy ile to potrwa. Polecam :)
Uwaga! Użytkownik boberator nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 45 / / 0
Jak dla mnie cały ten program to jedno wielkie plecebo. Nie wierzę by jakieś dzwięki symulowały efekty takie jak po narkotykach. Może wystąpić jakieś zrelaksowanie, albo lekkie pobudzenie, bo istnieje coś takiego jak synchronizacja fal mózgowych, ale to by było ta tyle. Twórcy tego programu i dosów są nastawieni tylko na kase, i nabijanie w butelkę. Nazwy przyciągają, a efektów brak. Wszedłem dzisiaj na tą strone tego programu i przejrzałem rodzaje tych dosów, samych dzwięków do wspomagania w grach jest dziesięć np. 'do strzelanek', 'do gier akcji', 'do bijatyk', różne rodzaje stymulantów. Czym to ma się różnić?
  • 1456 / 19 / 0
W tego typu sprawach placebo to 3/4 sukcesu, więc akurat nic dziwnego, że nazywają te dosy tak a nie inaczej, żeby człowiek z góry się nastawił na konkretne efekty. Jakby pozamieniali je nazwami to i tak by działało na niektórych podatnych, tyle że w odwrotnej kolejności właśnie. Jak ktoś w to nie uwierzy, nie wkręci się to nic mu nie da z pożądanych efektów, na tym to właśnie polega.
Podobnie jest z technikami relaksacyjnymi przeprowadzanymi za pomocą muzykoterapii przez wyspecjalizowanych terapeutów. Jeżeli ktoś idzie tam negatywnie nastawiony i nie umie się wczuć w takie doświadczenie to niewiele z niego wyniesie. A jeżeli ktoś jest przekonany, że mu to pomoże, albo chociaż go zrelaksuje to tak właśnie będzie.

Mi się kiedyś bardzo dobrze zasypiało po takich dosach, obojętnie który sobie włączyłem, bo z góry nastawiałem się na lepszy sen i tak właśnie było.
Teraz po prostu wolę sobie posłuchać jakiś lajtowych ambientów i mam ten sam efekt ze snem.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 373 / 149 / 0
Po dosie LD miałam swój pierwszy świadomy sen. Działał też GateOfHades, gdzieś pod koniec rozległ się pisk i poczułam autentyczny strach, to była jedna z trzech najbardziej strasznych sytuacji w moim życiu (to nie było na tej zasadzie jak ktoś nagle powie "buu" za plecami). Pozostałe nie dały jakichś większych rezultatów choć też wszystkich nie próbowałam.
Lubię czasami posłuchać pokrewnych dźwięków z brainwave generator, bardzo odprężają.
  • 1513 / 25 / 0
Gdyby tak kogoś interesowało to w pierwszym numerze Transwizji jest art zahaczający o temat synchronizacji fal mózgowych (programów typu bwg czy i-d)
-"Oświecenie instant, czyli (neo)archaiczne techniki ekstazy"

Czasami puszczam sobie deltę (na sen :P dobrze robi) bywa, że wywołuje u mnie hipnagogie (czasem nieprzyjemne -paraliż, uczucie obecności innych osób, ciężar na klatce, problemy z oddechem).
Ostatnio zmieniony 01 maja 2012 przez mr_b, łącznie zmieniany 1 raz.
mr_b∩ʁbꞁө
  • 705 / 16 / 0
Kilka dosów próbowałem, taki np. acid dawał wyraźny efekt póki go słuchałem, przy zamkniętych oczach miałem różne ciekawe cev'y. Heroine centralnie rozgrzał mnie tak jak nigdy koda mnie nie rozgrzała, w rezultacie zasnąłem przed końcem. 5-htp też działał nie najgorzej, kilka innych też, ale te mi najbardziej zapadły w pamięć. Lucid dream nie działał, mimo że wywoływałem ten stan 'naturalnie'.
Zastanawiam się czy hipnagogi wywołane dosem o których pisał przedmówca mogą pomóc z oobe, bo tu mam problem, ale to nie ten temat ;-)
Ostatnio zmieniony 02 czerwca 2012 przez Bakoosiowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Ryyyyyyyba!
  • 1513 / 25 / 0
Hipnagogi i paraliże przysenne - w moim przypadku również pralka chodząca za ścianą powoduje, jednak dużo mniej przyjemne. Również radio jak się zepsuło i wpadło na pustą częstotliwość. Chyba pulsacja wzmacnia ten efekt.
Ostatnio zmieniony 02 czerwca 2012 przez mr_b, łącznie zmieniany 1 raz.
mr_b∩ʁbꞁө
  • 705 / 16 / 0
No ja mimo usilnych prób wywołania hipnagoga zdołałem to zrobić dwa razy, w ciągu całego życia paraliż przysenny może ze 3 razy sam u mnie wystąpił. Faktem jest że strasznie można się tego wystraszyć, ale dlatego jeszcze bardziej chciałbym naumieć się 'panować' nad tym i móc przejść dalej.
Wiem że dose'y mi w tym nie pomogą. Swoją droga czemu na jednych pewne dosy działają, a na innych nie?
Ryyyyyyyba!
  • 591 / 8 / 0
bo niektórzy nie są podatni na efekt placebo
  • 625 / 28 / 0
mnie to nie rusza nic a nic, a próbowałem wiele razy
wolę sobie toola posłuchać xD
Kiedyś znów wszyscy spotkamy się razem, czas straci wtedy znaczenie, gdy z hukiem otworzą się bramy Valhalli nic nigdy już nas nie rozdzieli.
ODPOWIEDZ
Posty: 268 • Strona 19 z 27
Artykuły
Newsy
[img]
1,3 tony kokainy przejęte dzięki współpracy służb z Polski, Hiszpanii i Francji

Efektem działań CBŚP, francuskiej Służby Celnej i hiszpańskiej Policji Narodowej, we współpracy z Europolem, było przejęcie ogromnej ilości kokainy na terenie Francji i Hiszpanii, która docelowo miała trafić na czarny rynek Niemiec, Polski, Niderlandów i Wielkiej Brytanii. W ramach działań skontrolowano dwie ciężarówki z Polski i zatrzymano polskiego obywatela.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"

UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.