Jesli interesuje cie wiecej na ten temat to moge w dziale nootropy zalozyc caly watek o keto bo widze ze jest duzo ignorancji w tej kwestii.
Dawaj, chętnie się zapoznam.
@FajnieJest, jak odniesiesz się do zagrożeń?
@qweqwe: z krwi sa usuwane skladniki pokarmowe w kolejnosci od najbardziej zagrazajacej zyciu, do najmniej. Analogicznie: 1. glukoza, 2. tluszcz (trojglicerydy / ketony / wolne kwasy tluszczowe), 3. bialko (aminokwasy). Za duzo glukozy we krwi powoduje ogromne wyrzuty insuliny, ktora ogolnie jest hormonem zapalnym oraz inhibitujacym lipolize (rozlam przyjmowanych tluszczow do energii fizycznej). Poza tym insulina ma nie tylko to jedno dzialanie, jest takze przyczyna chorob takich jak cukrzyca, schorzenia kardiowaskularne, alzheimer i wiele innych. Moglbym pisac i pisac na ten temat, poniewaz mam duza wiedze na ten temat, ostatnio pisalem prace licencjacka z wyroznieniem nt. diety ketogenicznej. No, teza byla inna niz 'dieta ketogeniczna jako nootrop', ale wszystko laczy sie w jedno. Zmieniasz jeden pstryczek w ciele i wszystko zmieniasz. To powinna byc dewiza tego tematu / dzialu nootropy.
Odnosnie zagrozen odniose sie teraz krotko, bo jak mowie, temat rzeka i jest bardzo ale to bardzo duzo niewiedzy na ten temat, zaczynajac od kulturystow, poprzez zwykly lud (a co to, hlyba nie jisz?! a kartofli?!) i konczac na dietetykach i lekarzach. Na diecie ketogenicznej jestem od ponad dwoch lat z malymi eksperymentami z TKD (targeted ketogenic diet) czyli spozywanie szybko przyswajalnych weglowodanow przed treningiem aby uzupelnic glikogen w miesniach oraz CKD (cyclic ketogenic diet): np 6 dni w tygodniu ketoza i jeden dzien ladowanie weglami aby uzupelnic glikogen. Te eksperymenty byly mi potrzebne aby zobaczyc czy cos zmienia w moich prestacjach sportowych. (Nawiasem mowiac, czysta, nieprzerwana ketoza dala mi najlepsze prestacje oraz wzrost miesni)
I zyje. Dwa lata na ketozie i jestem zdrow jak ryba zyjaca w oceanie skladajacym sie z Naleczowianki. Co dwa miesiace robie badania krwi i moczu. Nie dlatego, ze sie boje o wlasne zdrowie, lub chce je miec pod kontrola, ale jestem ciekaw min lekarzy ktorzy odczytuja moje w chuj niskiej trojglicerydy, cholesterol LDL i super wyniki endokrynologii (PRL, testo, estro) wiedzac ze na dzien potrafie zjesc piec lyzek majonezu, oleju kokosowego i pol kilo boczku. :)
Ogolnie widze ze jest zainteresowanie tym specyficznym, ale jakze podstawowym nootropem, wiec walne kiedys jakies kompendium/FAQ na temat ketozy. No bo 'dopingowac' mozg a jechac na brudnym paliwie to tak jak uzywac N2O w swoim samochodzie i lac do niego chrzczone paliwo. ;)
Możesz powiedzieć jak dieta ketonowa komponuje sie z zazywaniem stymulantow (EPH)?
Pochwalisz się zmianami w poziomie Testo po przejsciu na ketonowa?
Slyszales o Intermittent Fasting - ~18h postu i ~6h okna zywieniowego?
Podobno swietnie na tym sie rzezbi, podbija T oraz cAMP.
http://www.kfd.pl/leangains-intermitten ... 9479.html/
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2686332
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/3106181 - to zdaje sie przeczyc
Podbijam jeszcze moja prosbe o sprawdzenie codziennego stacku:
http://hyperreal.info/talk/doping-mozgu ... l#p1636872
takdlajaj pisze:(..)
6g ashwagandha
600mg wyciągu z Brahmi (bacopa)
300mg Gotu-Kotula
100mg chelatu magnezu
1 tab asparginianu extra (zawiera potas, magnez)
50mg b6
(..) EPH
Przez ketoza, czyli jakie dwa lata z hakiem temu testo (free T) mialem 5ng/dl, ostatnie badania (tydzien temu) wykazaly 18ng/dl. To obiektywne badanie, a subiektywne odczucia: czuje sie po prostu bardziej meski w ketozie. Jedzac wegle czuje sie doslownie jak ciepla klucha: brak zdecydowania, pewnosci siebie, tego blysku w oku. Napewno nie jest to tylko wynikiem wysokiego T, ale takze stabilizacji hormonow. Tak jak mowilem: podbijasz jeden hormon w ciele, reszte tez zmieniasz (vide: insulina).
No jasne, ze slyszalem o IF. Dla mnie 16/8 wydawalo sie smieszne, wiec kilka miesiecy jechalem na 23/1. Pierwsze kilka dni byly chujowe pod wzgledem bolu brzucha, ale duzo szklanek zimnej wody oraz zielona herbata zalatwialy sprawe. Bylo tak, ze przez te 23h (no nie cale, nie liczac snu) czulem sie jak mlody bog, a te kilka godzin przed oknem zywieniowym chodzilem naspidowany jak po EPH. Godzina jedzenia i bylem gotowy do lulu, bo jedzenie tak mnie usypialo. Teoretycznie jest to tak, ze jak jestesmy glodni = wyrzut noradrenaliny/dopaminy, hormonow 'stresu'. Aby znalezc jedzenie musimy byc 'naspidowani', oko jastrzebia sie wlacza aby kroliczka upolowac i malinke na krzaczku zauwazyc, zmniejsza sie perystaltyka jelit etc. Jemy = wyrzut serotoniny, jestesmy szczesliwi, bo sie posililismy i nic nam wiecej na ta chwile nie potrzeba. Uwarunkowanie genetyczne, i to bardzo logiczne.
Zalet poszczenia jest multum, bo tak nas natura stworzyla. To chyba mysl przewodnia tego postu, wytlumacze zaraz.
Tak, rzezbi sie na poscie super! Pewnie czytales wiele artykulow na temat jak to 5 posilkow dziennie przyspiesza metabolizm. No ale to przeciez przeczy logice. To tak jak dorzucac do pieca ciagle drewno/wegiel, nawet jesli jest pelny. Wynik: zapchanie pieca, spowolnienie spalania materialu... W polaczeniu z ketoza jest to polaczenie wybuchowe do rzezbienia ciala, zabawy nootropowej, dopingu mozgu.
Teraz wracajac do matki natury i jak nas wyprodukowala. Myslicie ze jak sie rozwijalismy i stawalismy sie stworzeniami malpopodobnymi to jedlismy sobie chlebek, ziemniaczki, fryteczki i slodycze? Nie bylo nawet mowy o duzej ilosci wegli w diecie czlekopodobnych az do ery neolitycznej - czyli wtedy kiedy nauczylismy sie uprawiac zboza. Od czasu do czasu taki malpiszonek zjazdl sobie cos slodkiego, na przyklad jakies owoce, malinki, porzeczki... To wlasnie w paleolicie czlowiek wyewoluowal do tego czym jest teraz, to wlasnie wtedy nasze ciala sie dopasowaly do optymalnych warunkow zywieniowych. Czeste weglowodany w diecie czlowieka to tak jak zaburzenie calego ekosystemu.
Dlatego ostatnimy czasy popularna jest dieta paleo i w mniejsze mierze w Polsce keto.
Co do twojego stacka. Ashwaghande zastap na ekstrakt. Polecam zaczac od ekstraktu firmy Now-Foods, ogolnie bardzo dobra firma dla poczatkujacego nootropowicza. Ashwa dobrze robi mi na sen. Bacopa, okej. Gotu-kola nie probowalem, wiec sie nie wypowiem, ale zdaje mi sie ze lepiej to zastapic rhodiola jesli szukasz dobrego i efektywnego adaptogenu. Jesli jednak sie na nia zdecydujesz, moze wystapic sennosc po ashwa, dlatego bys ja musial brac na sen (ashwe, nie rhodiole). Chelat magnezu sobie odpusc i zastap go cytrynianem lub aspraginianem magnezu w polaczeniu z duza dawka witaminy B6 i cynkiem, najlepiej na noc (takie ZMA). Asparaginian extra: okej, ale jesli juz bedziesz mial ten asparaginian magnezu to z supli potasowych zainteresuj sie Katelinem albo po prostu sola dietetyczna, lub czystym chlorkiem potasu. Nie przesadzaj jednak z tym K, bo moga wyniknac z tego nieprzyjemne efekty sercowe. I to 50mg B6 to juz lepiej 200mg.
@Hash_Oil, mozna, ale kofeina pogarsza jakosc snu, wiec musialbys te fazy snu jakos rozplanowac, albo dawki kofeiny zmniejszyc. O, albo nie. Dorzuc l-teanine do kazdej dawki kofeiny w proporcjach 2:1 (l-teanina:kofeina).
Mozesz suplementowac piracetam, ale nie zapomnij o podbijaniu ACh: duzo jajek, suplementy z lecytyna...
nie proszę Pana, staliśmy się jednością ze wszechświatem i wiecznością
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alcohol_vs_marijuana.jpg)
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd
Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/lice.jpg)
Turcja: Całe miasto na haju po spaleniu 20 ton marihuany przez policję w centrum miasta
W tureckim mieście Lice 25 000 mieszkańców zostało nieumyślnie odurzonych dymem z marihuany po nieprofesjonalnej akcji spalania 20 ton marihuany. Sprawdź, co się wydarzyło.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/thcliquors.jpg)
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków
Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.