mam takie pytanie
bo często widuje się trzeźwych alkoholików albo ćpunów którzy nie biorą kilka lat albo dłużej ale żeby dojrzeć do tego zmarnowali ileś tam lat
i teraz pytania:
czy te lata zmarnowali?
czy jeśli by nie zajęło im to tyle lat to wcześniej nigdy by nie znaleźli w sobie tyle zaparcia bo nie widzieli by problemu?
czy lepiej wcześniej dojrzewać próbować mimo że się nie dojrzało
czy lepiej czekać na czas i cieszyć się tym teraz, albo dać sobie np 10 lat, do jakiegoś momentu w życiu?
co powinno się robić?
jak przyspieszyć to dojrzewanie?
czy lepiej jak najbardziej się ograniczać by jak najpoźniej musieć się odbijać od dna?
czy lepiej runąć w dół by energicznie szybko wyskoczyć? - ta pokusa raz mi pomogła na jakiś czas ale tylko na jakiś
czy lepiej zapomnieć o problemie?
ale tu jest ryzyko że się zapomni na długo, dlatego tej propozycji nie potrafię wziąć pod uwagę
a może macie swoje strategie?
Im później się odbijesz od dna tym mniej będziesz miał potem czasu na nadrobienie tego co straciłeś. Jak uważasz że nic lub niewiele straciłeś to ćpaj dalej i nie zawracaj sobie głowy tym co by było gdyby. Im człowiek starszy tym ma przed sobą mniej możliwości w życiu i mniej mu się chce, jak bierzesz to nie ma to znaczenia bo w braniu wiek nie przeszkadza.
Ten post chyba bardziej nadaje się do działu filozofia...
Nie ma sensu dalej się rozwodzić moim zdaniem to sformuowanie najlepiej oddaje sedno sprawy.
moim zdaniem jest o czym myśleć
pytań zadałem całkiem sporo
nie raz dawałem dwie drogi do wyboru
żeby było mniej pisania - po prostu chodzi o wybór jednej
chodzi mi odpowiedzi na każde pytanie konretnie
nie chcę znać ogólnych opini choć dobre i to, chcę znać odpowiedzi na pytania
i jeszcze na takie:
jak można się cieszyć jak się zatruwa?
jak można się cieszyć kiedy jest sie zajebanym?
czemu to czasem ciągnie tak mocno?
czy te lata zmarnowali?
czy jeśli by nie zajęło im to tyle lat to wcześniej nigdy by nie znaleźli w sobie tyle zaparcia bo nie widzieli by problemu?
czy lepiej wcześniej dojrzewać próbować mimo że się nie dojrzało
czy lepiej czekać na czas i cieszyć się tym teraz, albo dać sobie np 10 lat, do jakiegoś momentu w życiu?
co powinno się robić?
jak przyspieszyć to dojrzewanie?
czy lepiej jak najbardziej się ograniczać by jak najpoźniej musieć się odbijać od dna?
czy lepiej runąć w dół by energicznie szybko wyskoczyć?
czy lepiej zapomnieć o problemie?
jak można się cieszyć jak się zatruwa?
jak można się cieszyć kiedy jest sie zajebanym?
czemu to czasem ciągnie tak mocno?
często na grupach np.w ośrodku pada zdanie .na terapii-ty to jeszcze nie chcesz wyjść z nałogu -ty musisz się porządnie przećpać żebyś poważnie o tym pomyślał...dużo w tym prawdy,trzeba naprawdę poczuć potężnego kopa w zad żeby chcieć z tym skończyć bez wyszukiwania sobie wymówek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/5514.jpg)
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/jalowki.jpg)
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/robert-rutkowski00.jpg)
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu
Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.