Dział poświęcony zapytaniom użytkowników wobec ich spraw bieżących.
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
  • 770 / 176 / 0
Siema!
Jestem podejrzany ogólnie w dziwnej sprawie. Art 53 o wytworzenie 1053mg mefedronu co daje 101 dawek dla osoby nieuzależnionej. W trakcie awantury z jedną z bliskich mi osób ta wyjawiła, że ja rzekomo produkuję narkotyki jako iż interesuję się chemią i posiadam trochę odczynników chemicznych. Przyjechała policja, skuli mnie (chodziło o tę awanturę) przyjechali technicy by sprawdzić co ja produkuję. Widocznie jedno oskarżenie wystarczy by zrobić przeszukanie. Zabezpieczono wszystkie odczynniki wśród których były takie które można użyć do produkcji narkotyków. Takie jak: p2np, bezwodnik octowy, metyloamina, czy świeżo wykonany 2-bromo 4-metylopropiofenon (półprodukt do produkcji mefedronu) i rozpuszczony w dichlorometanie wraz z resztkami metyloaminy. Dodam, że z mojej wiedzy chemicznej reakcja nie mogła zajść ze względu na resztkową ilość metyloaminy, lecz mogła zajść po długim czasie i wytworzyć produkt co będzie ważne później. Trafiłem na dołek na 48h w trakcie którego: zabezpieczono resztę substancji chemicznych które posiadałem w domu oraz: komputer stacjonarny i telefon komórkowy. W ogóle nie wiem czy to było legalne. Czy czasem przy przeszukiwaniu moich rzeczy nie powinienem być obecny? Skąd ja wiem że nie zajebali mi czegoś. Mogę powiedzieć, że tam było kilka stów przecież i zniknęło.
Po dołku trafiłem do prokuratora rejonowego. Były już pierwsze badania i mi ulżyło. W płynie który im dostarczono poza śmieciami nie znaleziono nic poza półproduktem który jest legalny!
Rok później, bo zrobili jakieś badania znowu. To tamte były chujowe? Okazało się, że jednak jest tam 1053mg mefedronu. Który powtarzam. Mógł się wytworzyć już u nich jak to czekało i siedziało i ja nie mam absolutnie nic z tym wspólnego. U mnie ten płyn zostałby już dawno zrecyklingowany, przedestylowany!!!
Dodam też, że zabrano mi to z garażu który nie był zamykany na klucz ani nic, każdy mógł wejść podrzucić.
Jestem po badaniach psychiatrycznych, wyszły ok.
Nie jestem na 100% pewny, ale byłe. Na 7 terapiach i też to mówiłem facetowi od uzależnień, więc wystawi mi papier, że jestem uzależniony od narkotyków.

Jak ta sprawa wygląda? Pewnie zaraz mi papuge zabiorą, bo jestem psychicznie sprawny, ale pójdzie papier, że nie mam środków finansowych i dostane.
Odmówiłem zeznań narazie i nie przyznałem sie. Chciałbym, żeby to umożyli, bo to śmieszna ilość. Uważam, że produkt wytworzył się już u nich.

Proszę o poradę.
  • 3442 / 715 / 9
Trzeba jakoś chyba walić samemu o powołanie biegłych. W praktyce to możesz iść siedzieć w sprawie gdzie corpus delicti jest 1g maczany, która ulega transformacji w zioło na komendzie. Jak ja. I chuja dadzą nowe badania. Przed sądem masz szansę na bajerę, uwierz.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 19 / 3 / 0
@DobryWujas
"Czy czasem przy przeszukiwaniu moich rzeczy nie powinienem być obecny? Skąd ja wiem że nie zajebali mi czegoś. Mogę powiedzieć, że tam było kilka stów przecież i zniknęło."
Nie, nie musisz być obecny przy przeszukaniu, to jest rutynowe działanie w przypadku zabezpieczenia przy Tobie narkotyków/prekursorów i nie masz tu nic do gadania, niestety. Oczywiście możesz mówić co chcesz, wiele znam przypadków gdzie lepkie rączki policjantów (i nie tylko, ratownicy medyczni też kradną) uszczupliły czyjś portfel.

"Rok później, bo zrobili jakieś badania znowu. To tamte były chujowe? Okazało się, że jednak jest tam 1053mg mefedronu. Który powtarzam. Mógł się wytworzyć już u nich jak to czekało i siedziało i ja nie mam absolutnie nic z tym wspólnego. U mnie ten płyn zostałby już dawno zrecyklingowany, przedestylowany!!!"

"Odmówiłem zeznań narazie i nie przyznałem sie. Chciałbym, żeby to umożyli, bo to śmieszna ilość. Uważam, że produkt wytworzył się już u nich."
Bardzo dobrze że odmówiłeś, sprawa jeszcze nie jest przegrana. Jeśli nie składałeś żadnych zeznań, ani nikt nie zezna przeciwko Tobie, da się odwrócić kota ogonem. Temat dla wykwalifikowanego prawnika, zbyt małą wiedzę posiadam. Jeśli nie wiesz gdzie i jak zgłosić się po pomoc prawną (darmową, przynajmniej konsultację) w takiej sprawie, napisz do mnie, chętnie udzielę wyjaśnień, ale potrzebne jest nieco więcej informacji. Nie chciałbym żebyś umieszczał wrażliwe informacje w publicznym miejscu. Miej też na uwadze to co mogło być zabezpieczone na Twoim komputerze/telefonie a nie zostało wykorzystane jeszcze przeciwko Tobie podczas przesłuchania. Pamiętaj że jako oskarżony będziesz miał dostęp do akt sprawy, tylko zazwyczaj trzeba się umówić na wizytę w sądzie, tak z mostu raczej nie dostaniesz.
  • 137 / 10 / 0
08 maja 2025DobryWujas pisze:
Siema!
Jestem podejrzany ogólnie w dziwnej sprawie. Art 53 o wytworzenie 1053mg mefedronu co daje 101 dawek dla osoby nieuzależnionej. W trakcie awantury z jedną z bliskich mi osób ta wyjawiła, że ja rzekomo produkuję narkotyki jako iż interesuję się chemią i posiadam trochę odczynników chemicznych. Przyjechała policja, skuli mnie (chodziło o tę awanturę) przyjechali technicy by sprawdzić co ja produkuję. Widocznie jedno oskarżenie wystarczy by zrobić przeszukanie. Zabezpieczono wszystkie odczynniki wśród których były takie które można użyć do produkcji narkotyków. Takie jak: p2np, bezwodnik octowy, metyloamina, czy świeżo wykonany 2-bromo 4-metylopropiofenon (półprodukt do produkcji mefedronu) i rozpuszczony w dichlorometanie wraz z resztkami metyloaminy. Dodam, że z mojej wiedzy chemicznej reakcja nie mogła zajść ze względu na resztkową ilość metyloaminy, lecz mogła zajść po długim czasie i wytworzyć produkt co będzie ważne później. Trafiłem na dołek na 48h w trakcie którego: zabezpieczono resztę substancji chemicznych które posiadałem w domu oraz: komputer stacjonarny i telefon komórkowy. W ogóle nie wiem czy to było legalne. Czy czasem przy przeszukiwaniu moich rzeczy nie powinienem być obecny? Skąd ja wiem że nie zajebali mi czegoś. Mogę powiedzieć, że tam było kilka stów przecież i zniknęło.
Po dołku trafiłem do prokuratora rejonowego. Były już pierwsze badania i mi ulżyło. W płynie który im dostarczono poza śmieciami nie znaleziono nic poza półproduktem który jest legalny!
Rok później, bo zrobili jakieś badania znowu. To tamte były chujowe? Okazało się, że jednak jest tam 1053mg mefedronu. Który powtarzam. Mógł się wytworzyć już u nich jak to czekało i siedziało i ja nie mam absolutnie nic z tym wspólnego. U mnie ten płyn zostałby już dawno zrecyklingowany, przedestylowany!!!
Dodam też, że zabrano mi to z garażu który nie był zamykany na klucz ani nic, każdy mógł wejść podrzucić.
Jestem po badaniach psychiatrycznych, wyszły ok.
Nie jestem na 100% pewny, ale byłe. Na 7 terapiach i też to mówiłem facetowi od uzależnień, więc wystawi mi papier, że jestem uzależniony od narkotyków.

Jak ta sprawa wygląda? Pewnie zaraz mi papuge zabiorą, bo jestem psychicznie sprawny, ale pójdzie papier, że nie mam środków finansowych i dostane.
Odmówiłem zeznań narazie i nie przyznałem sie. Chciałbym, żeby to umożyli, bo to śmieszna ilość. Uważam, że produkt wytworzył się już u nich.

Proszę o poradę.

1. Masz olbrzymie szczęście że jesteś jeszcze na wolności i masz większe pole manewru co do obrony.
2. Adwokat "z urzędu" przy każdej sprawie karnej ci przysługuje. Jak o niego napiszesz to wyślą ci list żebyś wypełnił oświadczenie majątkowe.
3. Gdybyś chciał brać adwokata prywatnie to nigdy nie sugeruj się ceną...
Miałem bardzo drogiego adwokata a gówno robił (spotkałem jedną obca mi osobę u której robił tak samo).
Wziąłem kiedyś "z urzedu" 10000 razy lepiej mnie bronił, rozmawial że mną przed każdą rosprawą, wielokrotnie rozmawialiśmy. A w twoim przypadku dobry papuga to podstawa inaczej cię zakrzyczą na rozprawie.
4. Do czasu kiedy nie masz obrońcy odmawiaj składania wyjaśnień.
5. Czytaj spokojnie i uważnie co podpisujesz. Mogą się na ciebie drzeć , pospieszać, mówić że nie mają czasu. Zachowaj spokój i rym bardziej się nieśpiesz.
6. W razie tymczasowego aresztowania pfu pfu pfu... nie rozmawiaj o szczegółach z nikim. Ściany mają uszy. (Nie chodzi tylko o osadzonych)
7. Zanim przedstawisz jakikolwiek dowod na swoja obronę zawsze wcześniej przedyskutuj to z prawnikiem. Czasami dowod, wyjaśnienie któy/e wydaje się korzystne
dla ciebie korzystne w rzeczywistości przed sądem może cię pogrążyć.


Znajdz dobrego prawnika i nie działaj na własną rękę pamiętaj.

Edit: Dobra sorry... Ja tu się rozpisałem, myślałem że za ten art. Kary są owieo większe

Ps. Już samo przedstawienie w sądzie świstka że jesteś uzależniony w twoim przypadku może być strzałem w kolano. Co innego jak ktoś posiada np. 1 g, 5 g czegostam w tym przypadku takie zaświadczenie może mu pomóc. Ja nie jestem prawnikiem z tym zaswiadczeniem to są tylko moje przypuszczenia .

Edit: Dobra sorry... Ja tu się rozpisałem, myślałem że za ten art. Kary są owieo większe AE z tego co przeczytałem to blachy art. Jeśli to paragraf 1, 1a
Ostatnio zmieniony 08 maja 2025 przez Mariusz88, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 770 / 176 / 0
Dziękuję serdecznie za wszelką pomoc.

@cuma wysłałem do Ciebie emaila, ponieważ masz zablokowaną możliwość wysyłania wiadomości prywatnych.
  • 1040 / 297 / 2
Co jak co ale to jest jakiś paradoks, bo w moim przypadku również każdy papuga którego dostawałem z urzędu był miliard razy lepszy od prywatnego (no chyba, że jest grubo i musisz iść do prywatnego, żeby ogarnął to swoimi znajomościami, to kompletnie inna bajka), Ostatnio mi tak babka (papuga z urzędu) taktycznie dupę uratowała przed ZK, że głowa mała, a prywatny to by palcem nie ruszył, bo "nie mam czasu wybacz".
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
  • 268 / 82 / 0
@DobryWujas W razie czego udzwigniesz polemike z bieglym? To wydsje sie byc dobry pomysl do omowienia z adwokatem, ale to ze 101 osob (napewno nie dalmantynczykow?) porobi sie gietem mefedronu tez jakis biegly stwierdzil, wiec roznie moze byc.

Z tym zleceniem powtornych badan po roku, ewidentnie to wyglada jakby celowo to zrobili zeby cie ujebac. Niemniej jakies przepisy odnosnie uznania takich ekspertyz/przechowywania zabezpieczonych substancji itd musza istniec i byc moze na tym dalo by sie zasadnosc tego oskarzenia podwazyc.

Niestety, opcja z bieglymi przekresla poniekad opcje grania glupiego przed sadem - ze jestes tylko narkomanem i amatorem chemii z tego powodu i tylko _probowales_ z ciekawosci legalnych etapow ww. syntezy ale z miernym skutkiem.

W sensie albo jedno albo drugie. Powodzenia.

W ogole kolo tego to powinnieno sie zrobic dym jak 150 bo takie praktyki wygladaja gorzej jak "zwykle" podrzucanie dowodow.
I to w oczach zwyklego Kowalskiego tez, Bo Kowalski ma przewaznie tydzien na odwolanie sie od czegokolwiek, a tu, kurwa, sie bawia w eksperyment kwantowy chyba, jak sie wyniki nie podobaja to powtarzaja po roku. No kurwa mac.
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Duda: prezydent nie może mieć nałogów, które wpływają na jego świadomość

Zwierzchnik sił zbrojnych nie może mieć nałogów, które powodują, że nie w pełni świadomie będzie podejmował decyzje w najważniejszych sprawach - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda. Dodał, że całkiem byłoby rozsądne, gdyby rzeczywiście taka kwestia była sprawdzana.

[img]
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną

W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.

[img]
Ksiądz podejrzany o posiadanie mefedronu. Prokuratura prowadzi dochodzenie

Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim nadzoruje postępowanie wobec księdza z Archidiecezji Warszawskiej. Duchowny usłyszał zarzuty posiadania mefedronu i jego nieodpłatnego udzielenia innej osobie.