oczywiscie je sie bez problemu, ale znika ssanie na zoladku i ogolne oznaki glodu, czlowiek moze przez caly dzien nic nie jesc bo sie nie czuje glodu, ale problemu zeby cos zjesc to tez nie ma...

Nie wiem jak wy, ja nie jestem w stanie zazyc tego malo, poprostu jak mam to ciagle dorzucam, dlatego przestalem zamawiac. Jedzenie na sile, a jakis taki czlowiek mimo, ze pobudzony to oglupialy (chodz moze to kwestia naprawde sporych dawek).

Geranium spozywalem jako dodatek do niektorych odzywek dla sportowcow (pompki przedtreningowe), aktualnie chyba nie mozna tego tam dodawac. Powiem Wam, ze klepalo ostro...za ostro...chodzilem naspeedowany po silowni...zapominalem gdzie zostawilem wode itd. Jak szedlem na silke z rana ok 9 to wieczrem czulem jeszcze efekty (nie wiadomo co z soba zrobic i rozdraznienie).

Czy geranium jest tylko zbieżne z nazwą rośliny czy może rodzime odmiany też zawierają w jakimś stopniu ten związek?

nie wiadomo co z soba zrobic i rozdraznienie - o tym pisalem, rozdraznienie , agresja itp, ale to dosc szybko ustapilo, teraz oprocz lekkiego zmeczenia nie mam zadnych z tych skutkow ubocznych po zakonczeniu dzialania, ale akurat ta agresje "po" lubilem choc czasem ta irytacja i rozdraznienie (zazwyczaj roznymi sytuacjami a zwlaszcza ludzmi) bylo meczace

dmaa tez dobrze dziala w depresji, dziala swietnie na wahania nastroju i taka "mialkosc" emocjonalna (wewnetrzne rozdarcie, problemy z podjeciem decyzji, niezdecydowanie, uczucie beznadzieji itp) swietnie "usztywnia" rozchwiany szkielet emocjonalny, dodaje energii rowniez tej psychicznej, bez jakiejs wiekszej euforii i innych efektow rekreacyjnych...

zalezy co to za mieszanki, wedlug mnie dmaa najlepiej brac z kofeina , czyli najlepiej i najprosciej z kawa, takie polaczenie beardzo dobrze dziala i wydaje mi sie ze wszelkie inne dodatki sa zbedne...

nie wiem, ja nigdy problemow zoladkowych przy dmaa nie mialem i o ile pijac kawe (nie bralem nigdy czystej kofe w prochu) czasem sie dolegliwosci zoladkowe pojawialy to przy dmaa nigdy :)

Działa sniff?

sniff dziala, ale czy jestes na tyle twardy by to przetrwac ? :D
juz lepiej pod jezykowo dac :)

swego czasu jadałem odżywki dla koksów z geranium.. mocno to gówno pobudzało... NIby ledwo oddychałęm przy przysiadach ale śmiało mogłem robić je dalej.

bylo pytanie o sniff, powiem tak, dziala i to nadspotykanie dobrze, 100-120mg dziala lepiej niz krecha fety w moim miescie... sniff da sie przetrawic ale raczej bedzie to najgorsze co wciagales :)

w pracy czy to umyslowej czy fizycznej donatellol sprawdza sie rewelacyjnie ale tylko w polaczeniu z kofeina lub kawa, co nie oznacza ze to takie tam sobie dzialajace na pograniczu placebo wiec uwazaj i zaczynaj od malych dawek :)
+100 do koncentracji i asertywnosci....

deny niby ciagle jest legalne, nie widzialem zeby bylo zbanowane u nas, oprocz listy antydopingowej bo tam bana ma wiec jak na jakis zawodach wykryja we krwi dmaa to dyskwalifikacja murowana , a tak to ostatnio widzialem na allegro sprzedawany i w kapsulkach i w formie prochu, z tego co wiem nie mozna dodawac juz tego do odzywek i suplementow wiec firmy zajmujace sie tym tematem zamiast dmaa wrzucaja teraz np yohe czy dendrobium, ale jak ktos ma na stanie jakies stare suple z dmaa to moze je opchnac/wyprzedac....