Recepta dlugowiecznosci Li Ching-Yuen
Czy ktoś ma jakieś informacje, czy zalecania odnośnie ziół z tej strony są prawdziwe?
//wstawiono opis linku - rimus
A w temacie, przyszło mi na myśl jedynie to, na co kiedyś zdarzyło mi się napatoczyć w otchłani internetu The Facts and Myths about Goji Berries.
Ponadto mam swoje zdanie (domysły, nie chciało mi się jak dotąd szperać około tego tematu), że w racji zamieszkiwania odmiennych obszarów świata mamy nieco odmienne organizmy i to, że coś błogosławienie wpływa na innych, nie znaczy, że sprawdzi się w każdym przypadku. Ale to tylko moje luźne przypuszczenie.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
BTW zioło zwane "Jiaogulan" nazywane jest zielem nieśmiertelności i na stronie popularnego sklepu lista pozytywnych efektów jest bardzo długa, a z drugiej strony czytałem artykuły, wg których działanie tej rośliny nie jest udowodnione w żadnem sposób i zaleca się dużą ostrożność przy stosowaniu tego :-D . Ciekawe gdzie leży prawda... Zamówiłem na próbę i żadnych efektów nie czuję (bo niby co miałbym czuć?), a smak tego jest dla mnie obrzydliwy muszę mieszać to z eukaliptusem i/albo miętą żeby było znośne.
---------------------------------> PAJACYK.pl <----------------------------------------------------
Z tym że w dobie szału na przeróżne preparaty - bo kto nie widzi przewijających się mód na jeżówkę, czystka, goji i różne inne zioła - należałoby podejść z rezerwą do tego typu rewelacji. Przykładowo polecam poczytać wpis dr Różańskiego na temat fenomenu tarczycy bajkalskiej. I należy wziąć poprawkę na zachłanność, nieuczciwość sprzedawców, czy to, co oferują, to w ogóle to, a jeśli tak, to czy nie stare, dalej zachowujące substancje czynne.
PowerOfFlower pisze:Zioła mogą służyć profilaktyce. W starożytnych chinach lekarze mieli za zadanie utrzymać człowieka przy zdrowiu, a nie jak teraz zachorujesz idziesz do magika BACH antybiotyk.
Lekarz przepisuje antybiotyk wedle diagnozy. Wiesz co by było bez antybiotyków? To są najbardziej pożądane leki w nieciekawych czasach.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
"Emblica officinalis w ajurwedzie nazywa się amalaki lub dhatri – obie nazwy znaczą „pielęgniarka”. Surowiec nazwano tak zapewne ze względu na silne lecznicze właściwości tego zioła. Liściokwiat garbnikowy oprócz tego, że rośnie w lasach Indii dziko, jest też uprawiany – najczęściej w stanie Kaszmir. Uprawa jest konieczna bowiem jest to jedno z podstawowych ziół Ajurwedy. W medycynie Wschodu istotną rolę odgrywają tzw. zioła wzmacniające, klasyfikowane na rozmaite sposoby. Czasami mówi się o nich jako ogólnie energetyzujących lub zwiększających energię życiową (np. qi – w Chinach), „odżywiających krew” lub inne płyny (czasem określone organy) w organiźmie itd. Ta grupa roślin znajduje dość różnorodne zastosowania terapeutyczne. Dla przykładu. Taoiści stosowali rośliny tonizujące (np. rdest wielokwiatowy – Polygonum multiflorum) dla podniesienia sprawności umysłowej i jako środek zapobiegający przedwczesnemu siwieniu. Takimi roślinami w medycynie Indii jest szparag gałęziasty, czy jak kto woli – goroniasty Asparagus recemosus (w ajurwedzie zwany shatavari) i nasza omawiana roślina – liściokwiat. Są to środki o właściwościach wzmacniających. Zioła tonizujące są rozumiane w ajurwedzie jako „brukana karma” (odżywcze), „rasayana” (odmładzające) i „vajikarana” (afrodyzjaki). Tego typu środki wzmacniają energie życiową, „poprawiają, uzupełniają i ułatwiają przepływ energii”, podnoszą witalność i wydłużają życie itd. Podobnie jak witania ospała liściokwiat to typowa roślina będąca „rasayaną”. Ayurveda opisuje rasayanę jako „to co niszczy starość i chorobę” co oznacza, że osoby używające takich środków mogą liczyć na przedłużenie życia i spowalnienie procesu starzenia. Słowo rasayana w Sanskrycie oznacza „to co wchodzi w rasę” a rasa jest pojmowana jako pierwotna tkanka, która zarówno daje początek jak i odżywia wszystkie tkanki ciała. Jeden z bardziej wybitnych przedstawicieli tej hinduskiej sztuki leczenia niejaki Charaka (100 p.n.e.) tak pisał o rasayanach: „Ten kto regularnie przyjmuje rasayany osiąga długowieczność, odzyskuje młodość, większą zdolność zapamiętywania, wolność od chorób…….”. Medycyna Wschodu tego typu leki serwuje w różnorodnych dolegliwościach wieku starczego (w Chinach najbardziej znaną rośliną tego typu jest żeń – szeń). Owoce liściokwiatu są ważnym składnikiem wzmacniającej mieszanki ziołowej o nazwie ćjawanpraś (Chyavan Prash). Jest to ziołowa mieszanka około 20 ziół, czasem z odrobiną złota lub srebra. Dodaje się do niej również sklarowane masło, sok z trzciny cukrowej oraz miód. Sprzedawana jest w hinduskich sklepach i restauracjach w formie galaretki. W ajurwedyjskich tekstach medycznych opisuje się ją jako doskonały środek odmładzający. Uznawana jest za podstawowy medykament wzmacniający wzrok. Owoce liściokwitu są używane w Indii nie tylko w takich złożonych receptach. Często poleca się je jeść świeże, gotowane lub suszone. Mają one pomagać w innych dolegliwości wieku starczego – np. w zanikach pamięci, chaosie myślowym itp. Amalaki jest w ajurwedzie prócz wyżej wymienionych zastosowań używana jeszcze we wszystkich chorobach objawiających się nadmiernym krwawieniem. Jest to również uznany przez Hindusów środek oczyszczający jamę ustną, wzmacniający zęby i kości. Wspomaga procesy trawienne , reguluje poziom cukru we krwi, zwiększa liczbę krwinek czerwonych – jest zatem doskonały w leczeniu niedokrwistości. Czytając post Pana Henryka który wylicza za Dr Rhynerem rozmaite dobroczynne dla zdrowia działania opisywanej rośliny, mając na względzie także wiadomości wyczytane z innych źródeł np.: „…Zaobserwowano również ich zdolność przyspieszania regeneracji komórek, przyrostu beztłuszczowej masy ciała oraz pobudzenie wytwarzania i wydzielania interferonu i kortykosteroidów….” itd. dochodzę do przekonania, że może jest coś na rzeczy. "
Źródło
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/krysztalowycamping_0.jpg)
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu
Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/robert-rutkowski00.jpg)
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu
Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/prof._marcin_wojnar.png)
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia
Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.