yam'teoretyk pisze: Der neue Rauschstoffbenutzer, wiem że z pierwszej łapanki nie jesteś ;-) Jak oceniasz życie bez palenia? Już w ogóle nie palisz? Czy tylko na prawdę od święta?
Teraz działają na mnie malusie ilości słabych odmian. Skunów nie palę w ogóle, bo efekt byłby już po 1 chmurze zbyt mocny na to, żebym stan określał jako "przyjemny" i "komfortowy".
Trawa to naprawdę nie jest słaby drag i w głowie miesza strasznie.
Życie bez/sporadycznie oceniam bardzo wysoko.
Jakość takiego życia rośnie
Kiedy paliłem i studiowałem zarabiałem w wakacje co roku niecałe 10 000 i tak szczerze powiem, to nigdy sobie nic nie kupiłem za to, chodziłem w ubraniach takich jakie miałem itd. - a zawsze chciałem mieć np. komputer.
Teraz pokupowałem te wszystkie pierdoły, komputery, aparaty, kamery, telewizory, zmywarki i inne wieże .... mam nawet samochód /nie piszę tego żeby się chwalić - to zresztą nic specjalnego, to normalne - ale żeby zgromadzić całe to gówno trzeba ciut więcej wysiłku niż żeby pójść na zaliczenie ....... i nie dojść. lol
Skończyłem studia, mam dobrą pracę. Nie jestem już takim sennym, tępym misiem - rzeczy, które wcześniej wydawały się koszmarnie trudne i "nie do przeskoczenia" załatwiam "ot tak".
Ogólnie jestem bardzo zadowolony.
Niemniej mógłbym mniej pić np. /jak już piję, bo też się zrobiło rzadko/.
Miałem z tym iść do lekarza, ale może tu bedize ktoswiedział: bywa tak, że jak palę, sam czy z kimś to wraz z fazą czuję taki dziny ucisk w srodku, ktory mówi\robi mi źle. Niewiem o co tu chodzi?
Moja żona uważa, że branie narkotyków jest oznaką gówniarstwa i zawsze jak zobaczy kogoś z jakimkolwiek materiałem, to powtarza "dorośnij".
Bo np. palenie trawy wymusza pewne typowo gówniarskie zachowania, jak np. chowanie się. Wyobrażasz sobie czterdziestolatka uciekającego od policji, chowającego się w krzakach, palącego na ławce w parku - bo w knajpie nie wolno a w domu są dzieci /nie mam dzieciaków ale w moich marzeniach nie ma obrazków kiedy się w ich obecności narkotyzuję/. Itd. Jeśli chcesz "żyć normalnie" to niestety ale z czasem akceptuje sie normy uznawane przez większość - z moich "kolegów z pracy" jeden mówi, że kiedyś spróbował, reszta nie miała kontaktu /bo to nie jest też tak, że "wszyscy palą"/ układając relację z takimi ludźmi jeśli wyskoczysz ze skrętem, to możesz im napędzić stracha i np. nie będą cię zapraszali do siebie "bo jesteś podobno narkomanem" i "mógłbyś coś ukraść albo przywlec jakąś chorobę" itd.
kładając relację z takimi ludźmi jeśli wyskoczysz ze skrętem, to możesz im napędzić stracha i np. nie będą cię zapraszali do siebie "bo jesteś podobno narkomanem" i "mógłbyś coś ukraść albo przywlec jakąś chorobę" itd.
większość społeczeństwa jest właśnie tak nastawiona do dragów.
nawet jesli ciebie akceptują to i tak uznają za gorszego...
taka prawda
ogólnie to z kumplem na ten temat rozmawialismy dogłębniej. To ze nie pale (aktualnie) nie zmienia faktu ze i tak będe palił całe życie.
Spotkam się z moimi przyjaciółmi starymi (jakiś wyjazd wakacyjny wspólny) to jestem pewien ze zajaram sobie z nimi trawe nie tylko dlatego ze jest to zajebista uzywka (smutne ze nielegalna), ale chocby dlatego zeby znowu przypomniec sobie stare czasy...
Ogolnie to sytuacja gdy marihuana towarzyszy mi w 'codziennosci' przez cale zycie jest dosyc skomplikowana i latwiej jest niepalic po prostu...
Der neue Rauschstoffbenutzer pisze: Jeśli chcesz "żyć normalnie" to niestety ale z czasem akceptuje sie normy uznawane przez większość
Moja żona uważa, że branie narkotyków jest oznaką gówniarstwa i zawsze jak zobaczy kogoś z jakimkolwiek materiałem, to powtarza "dorośnij".
/nie mam dzieciaków ale w moich marzeniach nie ma obrazków kiedy się w ich obecności narkotyzuję/
Piszcie kiedykolwiek
Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
WildMonkey pisze:prosta recepta dla prostych ludzi.Der neue Rauschstoffbenutzer pisze: Jeśli chcesz "żyć normalnie" to niestety ale z czasem akceptuje sie normy uznawane przez większośćzawsze kiedy słyszę podobne opinie powtarzam "pomyśl"Moja żona uważa, że branie narkotyków jest oznaką gówniarstwa i zawsze jak zobaczy kogoś z jakimkolwiek materiałem, to powtarza "dorośnij".rzeczywistość wygląda zawsze inaczej niż marzenia, piwka też przy nich nie wypijesz ?/nie mam dzieciaków ale w moich marzeniach nie ma obrazków kiedy się w ich obecności narkotyzuję/
Piszcie kiedykolwiek
Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
Ja ledwo co skończyłem 18 lat a palę ostatni rok prawie dzień w dzień, albo codziennie, czasami po 2-3 razy.
Najgorsze jest to, że nie mam już takich faz jak kiedyś, nie wkręcają mi się jakieś absurdalne/groteskowe/satyryczne motywy w głowie, nie ma już takiej euforii jak dwa lata temu, kiedy to paliłem regularnie mniej więcej co miesiąc.
Nie wiem czy jestem uzależniony, po prostu palę codziennie ubóstwiając ten magiczny dymek w płucach :-) I tak się zastanawiam, co by tu kurwa mać zrobić, żebym palił rzadziej, raz na trzy tygodnie wystarczyłoby mi, tak myślę.
Wydaje mi się że jestem uzależniony, ale w małym stopniu.Teraz mnie niestety odrzuca coraz częściej od palenia, nie mogę się już tak zjarać jak dawniej.. :-( Żebym sie upierdalał tak jak kiedyś, potrzebna jest długa przerwa ? pół roku wystarczy ? I czy podczas "przerwy" będę mógł zapalić z 2-3 razy czy mija się to z celem ?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kluczborkprasowy.jpg)
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki
Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/budynek-prokuratury-rejonowej-w-szczecinie.jpg)
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia
Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.