Zresztą magia tej substancji nie leży w kwestii wizualnej, a sferze mentalnej i słuchowej.
Miks z 25B/25I mógłby być kozacki jeśli zależy Ci na "fraktalach".
Swoją drogą musze kiedyś przerobić miks DiPT'a z MiPT'em musi to być połączenie pierwsza klasa :-D
Gdzieś kiedyś czytałem że dawka 250-300mg (już nie pamiętam dokładnie) to sroga petarda, ale trzeba pamiętać, że ta tryptamina w ilości 50-100mg działa na prawde fajnie, a erowid opisuje 50-150mg jako strong, a +120mg jako heavy... Tak, że nie ma sensu wpieprzać tego chuj wie ile moim zdaniem. 100-150 jak ktoś lubi "mocno", choć małe dawki też są świetne.
Na pierwszy raz najlepiej chyba tak z 50-80mg moim zdaniem. Następnym razem 150-180
Ed/
Cytat z tihkal'a
(with 250 mg, orally) "Shortly after I ingested the substance I heard a spirit say, 'Once in a lifetime.' She encouraged me to believe that I would have more life after the experience. But, there was a feeling of foreboding. The light was there, but DIPT was the body of Satan. The voices of people were extremely distorted -- males sounded like frogs -- children sounded like they were talking through synthesizers to imitate outer space people in science fiction movies. In fact I felt that I was somehow sent into an anti-universe where everything looked the same as normal but was a cold and empty imitation. I felt I was a fallen angel.
Psychonaut Wiki wskazuje na znacznie niższe dawki przy tej ROA, chyba spróbuję. Mowa o HCL oczywiście.
https://www.wikidoc.org/index.php/Diisopropyltryptamine
The most widespread health problem attributed to DiPT is tinnitus, or ear-ringing. These symptoms may only last for the duration of the experience, or may persist for weeks or even months. Some users have even reported that their tinnitus was a permanent effect, although this remains rare.
Bodyload taki sam jak w przypadku MiPTu, czyli zerowy, co jest dużym plusem. Brak psychodeli, jedynie minimalny nieogar w głowie, ale to drobiazg. Po 5 godzinach od zażycia poszedłem spać, na następny dzień już wszystko brzmi normalnie.
Następny test za tydzień, nie wiem ile zarzucę, ale może nawet i 50 mg.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.