Jakim cudem? Jakaś sieciówka czy prywatna apteka? Razem z oxy, dhc to moje fav opio

@codeinebluntz w stolicy jest w co drugiej aptece, a jak nie ma to sprowadzą na jutro. Swoją drogą masz tosie w avatarze, lubie od czasu do czasu jakaś butelczynę wyhaczyć i zrobić sobie drinka do bucha ;)

Swoją drogą jak trudno jest ogarnac DHC. ?Podejrzewam,ze na rwe kulszową, która sie u mnie pojawia nie ma szans,zeby ktoś wypisał ? Bardzo chetnie nym spróbował,bo jeszcze nie testowałem,a widze ze malo jest to popularne. O receptomatach tez nie ma co marzyć. ? Lekarze w jakich przypqdkach to przepisują ? Do tego od wczoraj bedziej ciezej ogarnac niektóre zabawki
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... -pacjenta/

dostałem dzis recke na dhc 60 ale na 30 tabletek, z tego co widzę to nie ma czegoś takiego w PL, dobrze widzę czy da się coś takiego znaleźć? od rana do magika zaatakuję o normalną paczke 60 szt. ale zastanawia mnie czy gdziekolwiek jest w PL coś takiego dostępne

Scalono ~ Atro

Nie mogę edytować powyższego, więc dodam kolejny post, informacyjnie: nie ma takich opakowań w obiegu, tylko 60 szt.

W takim razie zostaje ci poprosić magika o zmianę na 60sztuk

Proszę o przeniesienie w razie potrzeby słyszałem o tym że kilka tabletek rozwalonych na pył i zalanych wrzątkiem pozwala ściągnąć wosk z góry zrobiłem to a więc zalałem wrzątkiem i totalnie o tym zapomniałem sporo klonów leciało... jak po jakimś czasie ogarnąłem że to rzeczywiście pływa na wierzchu to oczywiście wszystko zdjąłem przefiltrowałem najlepiej jak potrafiłem no i co miałem z tym zrobić oczywiście że poszło w kable, bez problemu 0.45 przeszło wejścia nie ma coś na zasadzie pukania oksykodonu z tym że peak nadchodzi jeszcze później od razu zrobiło mi się strasznie sucho w ustach i w oczach muszę przyznać że nie mam już czegoś takiego jak reakcja histaminowa u mnie nie zależnie od opioidu tolerancję mam na tyle dużą że tak naprawdę ciężko stwierdzić czy to dużo dało czy nie tym bardziej że od samego rana przerobiłem już połowę opakowania 90mg. Jednak przy niższej bym się obawiał. Ma ktoś jakieś tripa porty jakieś porady? Źrenice oczywiście jak szpilki nie wiem do końca ile dhc przyjąłem w ten sposób na pewno zwiększyło to mocno sedację nie czuję żadnej euforii

Siemanko, mam pytanko. Mianowicie mialem juz styczność z dhc wielokrotnie, zarowno w postaci tabletek działających natychmiast, jak i continousów i w przypadku tych drugich zdarzało się, ze miewalem mniej lub bardziej podrazniony brzuch, zazwyczaj kwitowalem swoje standardowe dawki (+-600-800mg) pawiem, w najgorszym przypadku. Mialem dobre pół roku przerwy od zażywania tego specyfiku, przerzuciłem sie na tramadol ze względow finansowych i moja tolerancja w peaku ciągu na trampku to było przynajmniej 1,5g trampka na jeden raz żeby czuć sie uwalonym, zazwyczaj dodawalem do tego prometazyne żeby nie rzygać ale po czasie juz niw było to konieczne. Ostatnio w łapki mi wpadlo dhc continous 90mg, uhahany więc wyciągnąłem 7 tabletek, pogryzlem je i połknąłem, poprzedziwszy to 100mg prometazyny, bo jako iz mam astme, a zarówno kodeina jak i dhc zawsze w pewnym momencie powodują u mnie skurcz oskrzeli, to dla własnego komfortu staram sie ich nie brać bez antyhistaminy.
No i wszystko było gitara na początku, po godzinie juz czulem ze zaczyna wjeżdżać i az zdziwiony byłem ze wzięło mnie na noddy, tak ciezkie do ogarnięcia, ze ledwo udało mi sie wysiąść na właściwym przystanku. To był dopiero początek przygody. Jak już dowlokłem sie do domu i wylądowałem na łóżku, to praktycznie momentalnie zasnąłem, mimo iż próbowałem skontrować to fetą, bo bylo zdecydowanie za mocno jak na taką dawkę. Po jakiejś godzinie obudził mnie ból brzucha i czułem że musze lecieć do kibla bo bedzie dużo sprzątania. Od 23 do około 4-5 rano co godzinę lądowałem na kiblu z wodnistą biegunką, w międzyczasie niemalże tracąc przytomność bo oczy zamykały mi sie gorzej niz po sporej dawce oxy. Nie moglem sie ogarnąć praktycznie do 14, a musialem iść do pracy na popołudnie więc wspomoglem sie sporą dawką amfy i jakoś przeszlo, mimo że blednik pierdolil mi sie do konca dnia.
Pare dni potem postanowiłem spróbować jeszcze raz, myśląc ze to jakiś odosobniony przypadek, ja tez nie byłem w najlepszej fizycznej formie i malo spalem ostatnio więc jak sie porzadnie wyspalem i najadłem to powtórzyłem przygodę. Z dużo gorszym skutkiem, bo tym razem noddy nie puściły mnie mimo amfy i adrenaliny zwiazanej ze stresem bo musialem iść do pracy i przysypialem do 16 następnego dnia, natomiast rewolucje w brzuchu trwały caly dzien, rzyganie i biegunka na przemian, a jak wróciłem do domu po 8h męczarni w pracy, to kolejną noc spędziłem w taki sam sposób jak poprzednią, czując tylko jak sie odwadniam coraz bardziej i mialem w pewnym momencie wrażenie, że chyba muszę wezwać karetkę, a nie należę do osób ktore latwo panikują.
Moje pytanie brzmi, czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, dlaczego tak silnie zareagowałem na znaną mi juz substancję?
Mi nachodzi na myśl tylko i wyłącznie nietolerancja laktozy, której Bogiem a prawdą ilości są śmieszne w tych tabletkach, ale juz miewalem problemy z brzuchem po angielskiej kodeinie z domieszka laktozy i ogolnie lepiej mój brzuch funkcjonuje, jak jej unikam, na dodatek pojawiły mi sie dosłownie wszystkie objawy nietolerancji i z pełnym przekonaniem stwierdzam, ze nic nigdy do tej pory nie wymęczyło mi tak ukladu pokarmowego, jak ta druga próba.
Nie umiem za to wytłumaczyć tych noddow, ktore juz prędzej nazwalbym zaburzeniami świadomości w pewnym momencie.
Mega dziwna sytuacja i nie potrafię znaleźć niczego podobnego na zadnym forum, dlatego uciekam sie do napisania posta, co robie naprawdę rzadko.
Z gory dzięki za jakikolwiek trop, który mógłby mnie doprowadzić do rozwiklania tej zagadki i uniknięcia podobnych przygod w przyszłości.

Wie ktoś ile waży orginalna tabletka 90mg dhc firmy mudipharma?

@Mariusz88 obstawiam, że pewnie 90mg

@Czoug

No nie do końca głupie. Po prostu chcę mieć chociaż 60% pewność że jest to oryginał a nie jakieś dziadostwo sprowadzane z Indii.
Już raz spotkałem się w swoim życiu z podrobionymi xanami