Ktokolwiek myślący i zabierający głos w tej sprawie, powinien nakreślić cały obraz i kontekst. Nie bez powodu problem powstał w Rosji i tak naprawdę nie dotyczy realnie nikogo więcej.
Jakoś nie spotkałem się u nas w mediach z pokazaniem sprawy w taki np sposób: Jako wynik rosyjskiej wojny w Afganistanie oraz geograficzną bliskość obu krajów, począwszy od Syberi kraj zalała tania i dobra heroina, w tamtych realiach gdzie nie było poza alkoholem żadnych, typowych i szeroko dostępnych na zachodzie narkotyków, heroina szybko zdobyła rzesze fanów, jak na narkotyk pierwszego kontaktu dla większości Rosjan, nie był to najszczęśliwszy traf patrząc na specyfikę tego narkotyku, w skrócie dało to efekt że Rosja ma największą ilość osób uzależnionych od heroiny. To właśnie oni stanowili grunt do pojawienia się i rozprzestrzenienia domowej dezomorfiny. Do zaistnienia tego problemu konieczna była, taka a nie inna rzeczywistość jaka jest w Rosji. Początek krokodyla i główne centrum to Syberia, zimno, ciężko, smutnie i cholernie biednie. Z biegiem czasu, historii oraz blisko dwoma milionami uzależnionych, heroina stała się już nie taka tania w dodatku zaspokojenie potrzeb osoby uzależnionej wymaga ilości na które ciężko sobie pozwolić żyjąc w najbogatszych krajach, a co mówić tam. Szczególnie że uzależnieni nie są w stanie funkcjonować normalnie w społeczeństwie i zarabiać. Tam przybiera to ekstremalną formę i tworzą się prawie osiedla narkomanów, żyjących jak bezdomni w ekstremalnych warunkach, wyrzuconych poza społeczeństwo, których udaje się ze nie ma, nie mówiąc już o jakiś próbach pomocy i leczenia. I w takich to okolicznościach pojawia się dezomorfina, do zrobienia dla każdego, z legalnie i ogól niedostępnych produktów, kosztująca grosze, nie porównując już nawet do heroiny. Będąc uzależnionym, żyjąc na rosyjskim dnie, czy ma się coś do stracenia i czy obchodzić mogą skutki, kiedy choć na chwilę można od tego uciec?
Nich mi ktoś nakreśli scenariusz, że stanowić to może realne zagrożenie w naszych warunkach?
Podając dziwne argumenty. Argument jest tylko jeden-krokodyol jest wielokrotnie tańszy od heroiny.
I tylko i wyłacznie ten argument zadecyduje, że w Europie skończy się heroina i zostanie zastapiona krokodylem. Nie ma nawet dwóch zdań że bedzie inaczej. Chociaz oczywiscie to jest smutne i tego nie chce ale daj 99 procent do 1 procenta, ze za maksium kilka lat nie bedzie można nabyć w Europie heroiny -nawet gdy ktoś będzie usilował sprzedawać to jako heroinę, będzie to krokodyl.
I to nie jest żadna akcja medialna w Polsce bo krokodyl jest w Opavie, Ostravie, na całej północy Czech i stamtąd idzie na południe Polski.
Także Talibowie mogą zamykać interes.
1. Jak wygląda farmakokinetyka tego związku np. jak szybko przekracza barierę krew-mózg, czy jest lipofilny oraz jakie dezomorfina ma metabolity i jak są eliminowane?
2. Pytanie wiążę się z poprzednim nieco a więc czy przy dożylnej drodze administracji występuje tzw. kop (najście, wejście) i czy możliwe będzie wzięcie czystej dezomorfiny w proszku za białą heroinę. Mówimy o doświadczonym użytkowniku.
3. Jakie powinowactwo ma dezomorfina do receptorów opio i czy oddziałuje na inne neuroprzekaźniki lub receptory.
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.
@ Klejofac
" Tam przybiera to ekstremalną formę i tworzą się prawie osiedla narkomanów, żyjących jak bezdomni w ekstremalnych warunkach, wyrzuconych poza społeczeństwo, których udaje się ze nie ma, nie mówiąc już o jakiś próbach pomocy i leczenia.
Czytaj więcej na: http://talk.hyperreal.info/dezomorfina- ... z1k6fVIPJi"
W Rosji władze państwowe uważają leczenie substytucyjne za wysoce złe oraz niewłaściwe a więc nie istnieje ŻADEN program substytucyjny. Rząd twierdzi iż problem narkomanii jest pod kontrolą a więc nie ma szansy na substytucję.
Rosja to nie jest kraj to jest stan umysłu.
@ mam wąsy. odpowiem jak najszybciej na Twoje pytania. do tego w syntezach umieszczę opis prostych reakcji izolacji i oczyszczania, by co poniektórzy nie skończyli jako ofiary tego skadinnąd ciekawego gada ;)
Kietrzanin pisze:Większośc z was usiluje obalić oczywistą i smutna tezę, że krokodyl wyprze heroine.
Podając dziwne argumenty. Argument jest tylko jeden-krokodyol jest wielokrotnie tańszy od heroiny.
I tylko i wyłacznie ten argument zadecyduje, że w Europie skończy się heroina i zostanie zastapiona krokodylem. Nie ma nawet dwóch zdań że bedzie inaczej. Chociaz oczywiscie to jest smutne i tego nie chce ale daj 99 procent do 1 procenta, ze za maksium kilka lat nie bedzie można nabyć w Europie heroiny -nawet gdy ktoś będzie usilował sprzedawać to jako heroinę, będzie to krokodyl.
I to nie jest żadna akcja medialna w Polsce bo krokodyl jest w Opavie, Ostravie, na całej północy Czech i stamtąd idzie na południe Polski.
Także Talibowie mogą zamykać interes.
Wciskania przed dilerów krokodyla jako helu też jakoś nie widzę, efekt tej pseudo syntezy daje produkt w płynie i podejrzewam że jest on mocno charakterystyczny, a narkomana nie tak łatwo da się oszukać.
Chyba że ktoś zacznie produkować oczyszczoną dezomorfinę, ale wtedy to już nie krokodyl, a pospolity narkotyk jak heroina :-p W takiej sytuacji jak ktoś wspomniał, sensowniej już jakiś fentanyl czy jego analog produkować.
jeśli chodzi o zdroworozumowe pojęcie, to ów produkt pozostanie marginesem, pewną alternatywa. heroina była, jest i będzie. doskonałym pzrykładem na to, że tak własnie potocza sie losy "krokodyla"(ale obleśna nazwa, bez sensu, ohyda, typowy scierwomedialny chwyt), jako marginesu do heroiny, jest przykład fentanylu i analogów. jakos jest on dostępny od tylu lat na rynku, synteza jest naprawde dosc łatwa dla chemika, a i nie chemik może się jej szybko nauczyc. jakoś jednak fentanyl i jego pochodne, czy analogii nie wyparły heroiny z rynku. dalej jest to margines, opioid po który siegaja nieliczni. słysze czesto- nie ta faza, za krótko działa, choc to nie prawda, jak sie umiejetnie posteruje jego kinetyka, za mocny i pełno tego typu wypowiedzi. dla mnie to niekwestionowany nr 1, ale ilu jest takich jak ja? ja bym go nie zamienił na heroine za nic. natomiast gro osób majacych dostep do fnt z chęcią by go na herę zamieniło. stad prosty wniosek, heroinie, jej pozycji w świecie opio nie zagraża nic. jest jedyna i niepowtarzalna w swoim rodzaju. kultowy opiat. cała reszta to tylko nieudolne nasladownictwo, plastik, ajk czesto słyszę opinie co do syntetyków. podobnie ma sie z reszta z petydyna. moim zdaniem rewelacja, ale jakos też nigdy heroiny nie wyparła, nawet nie można tych 2 substancji porównac, gdyż ptd jest b.mało dostępna. synteza jest trudna, skomplikowana i droga. pewnie dlatego mało popularna. a moim zdaniem przewyższa heroinę pod kazdym względem, podobnie jak fentanyl. jednak takich osobników jak ja jest może wsród opiatowców pare %. reszta odpowie bez namysłu-heroina, morfina. nie fentanyl, petydyna, czy dezomorfina. dlatego nie ma obawy. heroina była, jest i bedzie królową opio. i żaden "krokodyl" czy inny syntetyk tego nie zmieni. po drugie kwestia substratu. kodeina to naturalny opiat pozyskiwany z opium czy słomy makowej. jak krokodyl bedzie popularny jak hera to talibowie z opium beda wyodrebniać kodeine i morfine przerabiac na kode. prosta reakcja metylowania. tak, że dalej beda trzymac całe opio w swych rekach.
jedyna alternatywa dla heroiny sa pełne syntetyki, jak fnt, ptd, zcy inne(bromadol, poch.nitazenu). ale jak wyżej napisałem, sami konsumenci nie sa nimi zbyt zainteresowani. jeśli to się nie zmieni, a nic nie wskazuje na to, by to nastapiło, to heroina bedzie nadal królowała w opiatowo-opioidowym światku.
Jeżeli chodzi o dezomorfinę - bardzo możliwe, że ktoś kto będzie miał dużo pieniędzy w końcu opracuje czystszą technologię na skalę przemysłową, żeby zarobić więcej. Będzie popyt - będzie podaż. Musi się to wszystko po prostu opłacać. Tak czy siak wizje talibów metylujących morfinę wydają się być bardzo odległe.
Marcelino pisze:@oxan dziwi mnie bardzo, że opisujesz syntezę fentanylu jako prostą. Fakt fnt nie jest bardzo skomplikowany strukturalnie, ale wymaga specyficznych odczynników. W dobrze wyposażonym labie pewnie, ale nie słyszalem żeby ktos robil fnt na czarnym rynku(?) (to nie amfetamina, a i dawkowanie inne -jak sprzedawać żeby nie wybić kienteli za szybko :))
Jeżeli chodzi o dezomorfinę - bardzo możliwe, że ktoś kto będzie miał dużo pieniędzy w końcu opracuje czystszą technologię na skalę przemysłową, żeby zarobić więcej. Będzie popyt - będzie podaż. Musi się to wszystko po prostu opłacać. Tak czy siak wizje talibów metylujących morfinę wydają się być bardzo odległe.
odniose sie najpierw do pierwszej części postu. synteza fnt, która została opracowana na rhodium jest sprawdzona, poprawiona, udoskonalona i bardzo dobrze "chodzi" zapewniam tak Ciebie jak i wszystkich, że nie jest b.skomplikowana. wszystkie odczynniki są standardowo dostępne w handlu( co prawda piperydon-4 jest dosć drogi, bo wychodzi brutto 430 pln, ale za 50 g!!!! wiesz ile można zrobić fnt z 50 g piperydonu?). wszystkie odczynniki, zależy gdzie i jak kto kupuje to koszt 600 do 1100 pln. i wiadomo, że nie służą one tylko do 1 syntezy. drugim drogim odczynnikiem jest reduktor, czyli borowodorek sodu(380 pln, ale w poch i tez za 50 g). tyle co do kosztów. wydajności są gramowe. chyba nic więcej nie muszę pisac, bo fnt normalnie dawkuje sie w mcg. jeśli zaś chodzi o kwestie podziału na dawki to jest cos takiego, jak rozcierka z glukozą. można wiec bez obaw wybicia gro klienteli spokojnie fnt syntetyzować i dawkować. ale podkreślam, tu potrzeba wiedzy, umiejetności, znajomości i teorii i praktyki chemicznej. nie polecam, by to syntetyzował nie chemik. chyba, że się nauczy przy chemiku, to miałem na myśli piszac w poprzednim poście, że " i dla nie chemika....". inna sprawa to aparatura. wiadomo, w garnku fnt nie ugotujesz. i tu jest bariera, może nawet wieksza niż odczynniki i wiedza.
co do drugiej części postu, to już dawno ktos wymyślił jak otzrymac czysta subst. ale to synteza chemiczna, wymagajaca wiedzy i sprzętu. jasne mozna ja zrobić w domowym labie, podobnie jak fnt. ale podstawowa wiedzę i wyposażenie trzeba mieć!!! dlatego zapewne talibowie dalej beda przerabiali morfinę na heroinę, ponieważ wyodrębnić morfine z opium mozna w "garnkach" i zacetylować też. świetnym przykładem jest tu afgańska hera. tam nikt nie robi jej w labie, a jest najlepsza na świecie. dlatego myśle, że i farmakologicznie(syntetyki nie "smakują") i ekonomicznie pani H nadal bedzie królową tak opiatów jak i opioidów
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/b971e8b1-3c8c-4326-bb07-85b30fe766bd/1000045426.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250425%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250425T231402Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=cac71849aa5ff6515b94998db736b59aebe710de2bb7b0586c7f0f26fb2c82c5)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/chimpanzees-sharing-fruit.jpg)
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol
Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/image-1-1038x692.png)
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych
W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/3-446297.jpg)
1,3 tony kokainy przejęte dzięki współpracy służb z Polski, Hiszpanii i Francji
Efektem działań CBŚP, francuskiej Służby Celnej i hiszpańskiej Policji Narodowej, we współpracy z Europolem, było przejęcie ogromnej ilości kokainy na terenie Francji i Hiszpanii, która docelowo miała trafić na czarny rynek Niemiec, Polski, Niderlandów i Wielkiej Brytanii. W ramach działań skontrolowano dwie ciężarówki z Polski i zatrzymano polskiego obywatela.