Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
  • 7 / / 0
W poszukiwaniu odmiennych stanow swiadomosci probowalem juz wielu roznych substacji, poczawszy od kodeiny, benzydaminy czy chociazby mj (hardcore'owiec ze mnie zaden, okreslil bym sie raczej mianem podroznika) i tak o to niepozorny DXM oczarowal mnie swoja magia :D Juz od pierwszego tripu wiedzialem, ze to jest to, odnalazlem idealne "medium" dla siebie :P

Zaden z tych dostepnych i mniej dostepnych srodkow nie pozwolil mi w takim stopniu zaglebic sie we wlasne Ja, poczuc ze jest sie poza tym fikcyjnym swiatem, oderwac sie od niego, od wszystkiego co przyziemne, spojrzec obiektywnie i dostrzec gleboko skrywana prawde. DXM pozwolil/pozwala mi odkryc samego siebie, zdjac maske ktora nosimy w codziennym zyciu, oczyscic sie z negatywnych emocji i oddac glebokim przemysleniom. Podczas tripu odrzucam wszelkie przyziemne maniery i jestem w stanie oddac sie calym soba temu co tak naprawde tkwi gleboko we mnie. Dzieki DXM'owi moj poziom empatii wzrosl do niewiarygodnego poziomu, stalem sie bardziej otwarty, moglbym rzec, ze nawet bardziej ludzki, czesto wizje ktorych doswiadczam sa czyms nie z tego swiata, nie zawsze niosa ze soba jakiegos przeslania, ale jest to cos przepieknego, a najlepsze w tym wszystkim jest to, ze tak naprawde to wszystko jest w naszych umyslach, dokladniej podswiadomosci, a ten cudowny srodek pozwala nam do nich dotrzec i je zrozumiec. Podczas tripu najwazniejsza dla mnie jest sfera duchowa, chociaz same doznania fizyczne takze stanowia nie odlaczna czesc calosci i w moim przypadku sa bardzo przyjemne. Moje postrzeganie rzeczywistosci od kiedy "podrozuje" bardzo sie odmienilo, w mojej opini na lepsze, jestem jak ta gabka, ktora to wszystko chlonie, przechodza przezmnie te wszystkie doznania, widze siebie takim jakim jestem, w pewnym sensie poznaje sie tez na nowo, stalem sie niezwykle wrazliwy na druga osobe, potrafie zrozumiec motywy ich dzialania ktorych niegdys nie dostrzegalem, badz wydawaly mi sie czyms nie istotnym, a te wszystkie przezemnie opisane efekty spowija cudowny mistyczny klimat, ktory jest nie do opisania. Troche sie zagalopowalem (to takze jeden z efektow DXM - jak nigdy potrafie wyrazic to co czuje) i na sama mysl juz teraz chcialbym oddac sie temu stanu.

Ok zejdzmy na ziemie :P od pazdziernika rozpoczynam studia (pierwszy rok).
Od kiedy podrozuje z DXM'em (jakies 1,5 roku) zauwazylem, ze moja zdolnosc koncetracji nie jest juz tak sprawna jak dawniej, ponadto czesto zdarza mi sie, ze zapominam o czyms co np. przed chwila ktos do mnie powiedzial, i moze nie jest to jakos bardzo uciazlwe ale biorac pod uwage studia (liceum nie bylo jakies wymagajace) zastanawiam sie czy na ten czas nie odstawic/ograniczyc dextrometorfanu (o ile dam rade). Pytanie kieruje do osob, ktore pracuja/studiuja badz wykonuja pewne czynnosci wymagajce duzej sprawnosci umyslowej, jak pogodzic podroze w nieznane zakatki naszego umyslu z praca, studiami etc.? Jak sobie radzicie w "normalnym" zyciu? czy dmx brany regularnie w pewnych odstepach czasowych (1-2 tripy na miesiac) nie bedzie jakos znaczaco wplywal na moje zdolnosc koncentracji oraz pamiec?
  • 1195 / 223 / 32
paxi9 pisze:
czy dmx brany regularnie w pewnych odstepach czasowych (1-2 tripy na miesiac) nie bedzie jakos znaczaco wplywal na moje zdolnosc koncentracji oraz pamiec?
Z tego co piszesz, to już wpływa, więc, czemu miałby przestać..?
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 7 / / 0
Nie pytalem o to czy mialby przestac bo to jest raczej oczywiste, ciekawi mnie jedynie czy mozna z tym w miare normalnie funkcjonowac. Poki co nie narzekam, ale nie wiem jak to moze byc w przyszlosci, tak wiec zaawansowani deksowicze czy wam sie laczyc prace, studia etc. z regularnym przyjmowniem dextrometorfanu. Sam biore od ok 1.5 roku wiec nie moge wiedziec jak to bedzie po dluzszym czasie uzytkowania.
  • 295 / 1 / 0
myślę dopóki nie będziesz robił ciągów to wszystko będzie ok.
1-2 razy w miesiącu to nie jest duża ilość choć lepiej jej nie przekraczać. Jeśli chodzi o studia to nie ćpaj na sesję i przed kolokwiami...

Trzymaj się też z dala od innych dysocjantów np. MXE czy ketaminy bo bardziej wciągają i zabijają neurony :scared:

osobiście nie zauważyłem złego wpływu ćpaia na naukę. Znaczy się jest wpływ na zasadzie "a dzisiaj zamiast się pouczyć to przyjebię DXM ^_^" i to duży a tak poza tym raczej tragedii nie ma ^_^
darmowy kwas:
  • 1587 / 11 / 0
Ja jestem studentką ;)
Wielką deksowiczką nie jestem, lubię 1-2 plateau, a z 3 korzystam z kilka razy na rok.
W ogóle nie zauważyłam, żeby DXM jakoś mi pogarszał koncentrację. Nie wiem, z czego to wynika. Na samym początku miałam wrażenie, że osłabił mi pamięć, ale potem przestałam się tym przejmować i problemy z pamięcią zniknęły. Czyżby autosugestia? W sumie często tak jest, że jak sobie pomyślę, że jakaś substancja mi szkodzi to to do siebie przyciągam, jak sobie pomyślę, że mi pomaga to też tak jest. Lubię sobie dosypać też połowę łyżki gałki do kawy czy kakaa i kiedyś często z tego powodu bolał mnie brzuch, głowa albo pojawiał się zjazd, a teraz przestałam wierzyć w to, że mi gałka szkodzi i się dobrze czuję :) A euforię mam normalnie po małej łyżeczce, ja to chyba non stop mam fazę wywołaną placebo xD
Może medytacja mi pomaga w koncentracji... Ale nie medytuję znowu jakoś dużo. W każdym bądź razie jak Ci zależy na koncentracji, to przede wszystkim polecam medytację.
rchiro the best
  • 295 / 1 / 0
Lubię sobie dosypać też połowę łyżki gałki do kawy czy kakaa
skąd ja to znam... :blush:
nie można tylko za często tego robić bo gała zamula :-O
no i ostatnio preferuję wygotować orzechy i wypić "rosołek". Czystsza euforia, mniej efektów ubocznych choć znacznie więcej trzeba towaru zużyć i wali potem gałą w domu :'(

A euforię mam normalnie po małej łyżeczce, ja to chyba non stop mam fazę wywołaną placebo xD
nie placebo. Gała działa w małych ilościach na niektórych ludzi. Na mnie działa w równie śmiesznych dawkach i to baardzo przyjemnie. Zawsze na fazie muszkatołowej zastanawiam się jak to możliwe że gała jest aż tak zajebista że bije większość dostępnych używek... :rolleyes:
Oczywiście warto zrobić miks z DXMem czy to ledwie po załadowaniu gały czy później po kilku godzinach. Zmniejsza zjazd gałowy i w ogóle zajebistą fazę daje. Przy małej ilości gały nie powinno to być dużo bardziej niezdrowe od samego DXMu ^_^

Gała powoduje pewne problemy z koncentracją ale inny rodzaj koncentracji wręcz pogłębia. Raczej jednak ogólnie nie jest za dobra bo powoduje dziwny stan zamulenia i podrażnienia. Nie chce się wtedy robić dosłownie nic (no chyba że wziąć DXM aby się odmulić) a już napewno nie uczyć...

Z innych popularnych używek oczywiście nie warto palić zioła/kanna (a już szczególnie AM-2xxx bo to trucizna), zdecydowanie unikać benzydaminy bo robi dziury w pamięci i siada na wzrok a także DragonFly i podobne fenylo (DOB, DOC, 2C-x, itp) nie są za dobre (szczególnie to widać po ciągu %-D ). Jeśli już ktoś musi wziąć psychodelik to lepiej wziąć LSD czy jakąś tryptaminkę. Może też być meskalina, po niej (dokładnie jej analogu TMA-2) nie zauważyłem problemów myśleniem :-)
darmowy kwas:
  • 1587 / 11 / 0
Podaj mi przepis na ten rosołek ;)I chyba powinniśmy się przenieść z tą rozmową do knajpki gałkowej.

2c-x są moim zdaniem cudowne i głębokie, nie rozumiem tego powszechnego wywyższania tryptamin.
Ja po żadnych dragach nie miałam jakiś problemów z koncentracją... Choć z drugiej strony zawsze byłam rozkojarzona i może po prostu nie widzę różnicy? W każdym bądź razie nie widzę, żeby było gorzej niż zwykle.
Może jedynie duże dawki kawy powodują, że się często zamyślam.

Jeśli chodzi o wymienione wyżej używki to:
- Kannabinoidy powodują u mnie większe zaciekawienie wszystkim, więc zastanawiam się, czy by nie sprawiły, że nauka by się stała ciekawsza. Nigdy nie próbowałam, bo zawsze palę na imprezach. Nie kupuję ziółka dla siebie, bo za dużo z tym zamieszania, ale muszę w końcu spróbować, bo dostaję po nim świetnej weny twórczej, a na imprezach ciężko coś stworzyć. Ale z drugiej strony kiedyś po ziole zupełnie przestało się dla mnie liczyć to, że za 2 dni mam egzamin i cały wieczór spędziłam na czytaniu książki o hiperfizyce, bo wydawało mi się wtedy, że ona jest znacznie ważniejsza.
- gałka powoduje większą koncentrację na twórczości, muzyce, na nauce raczej nie bardzo, ale jak kiedyś zjadłam do gałki tabletkę pseudoefki, to uczyło mi się potem świetnie :)
- DXM - na 1 i 2 plateau mam poprawioną koncentrację. Wszystko mnie wciąga i potrafię robić rzeczy, które normalnie mnie nudzą. Bardzo lubię się wtedy uczyć, ale taki stan świadomości idealnie nadaje się też do cioci na imieniny, zwykłą imprezę, czy do medytacji. Niesamowicie łatwo mi się oddycha ! Przy 3 plateau już jest gorzej, bo co chwila wpadam w pół sen. W sumie kilka razy próbowałam się uczyć na 3 plateau i wyglądało to tak, że przez kilka godzin siedziałam nad książką i wpatrywałam się w jedno słowo, ale 99 % czasu spędzałam na podróży po deksowych krainach ^^
Zjazd z DXM czasem pomaga mi w koncentracji, ale im większa dawka tym gorzej... Na następny dzień po 3 plateau nie mogę usiedzieć w miejscu, więc ciężko jest czytać.
Ale powiem, że raz w życiu zjadłam 450 mg DXM i trochę pseudoefki i poczułam niesamowitą chęć do nauki. Akurat były to czasy przedmaturalne i to byl jedyny raz, kiedy napisałam esej z historii. Początkowo czułam się mocno nieogarnięta, wywaliłam wszystkie książki na środek i nie mogłam nigdzie znaleźć odpowiedniego tematu, choć to było proste, ale gdy działanie deksa nieco osłabło to już koncentrację miałam świetną. Ale nie powtarzam tego, bo serce za szybko wtedy bije. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że taki miks jest szkodliwy, a poza tym zrobiłam to pod wpływem emocji, bo wkurzyłam się na nauczycielkę xD
Po psychodelikach nigdy się nie uczę. (Szkoda tolerki). Raz tylko próbowałam po 2cc, ale w ogóle mi się nie chciało. Za to psychodeliki wywołują taką medytacyjną koncentrację. Choć po DOBie faktycznie miałam sporo myśli i dużo czasu spędziłam w łazience, bo ciągle się zamyślałam i przeszkadzało mi to w umyciu się.
Z benzydaminą mam małe doświadczenie, ale powiem, że kiedyś po małej dawce (albo dużej, ale po prostu jestem odporna) niesamowicie czytało mi się "Ludzi bezdomnych" Żeromskiego. Czytałam wtedy rozdział o tym, że jedna bohaterka jechała w tłocznym pociągu i bardzo się męczyła, ale mi się wtedy wydawało, że ona wzięła jakiś psychodelik i opisuje swojego trip raporta ^^
rchiro the best
  • 246 / 11 / 0
ja tez zaczynam wkrótce studia na kierunku technicznym. dexa biore juz blisko rok, z czego okres okolo pol roku to zjadanie 900mg tygodniowo (ach te samotnie spedzane piątkowe wieczory :rolleyes: )
tak wiec zasada plat-per-week dla mnie nie istniała.

któregos dnia, spojrzawszy wstecz zdalem sobie sprawe, ze zostawilem gdzies z tylu: koncentracje, podzielnosc uwagi, pamiec krotkotrwala i generalne 'bycie tu i teraz'. pozniej zauwazylem tez ze zdarzalo mi sie zająknąć, co wczesniej bylo dla mnie nie do pomyslenia. zrozumialem ze pora zrobic przerwe w momencie gdy zaobserwowalem, ze praktyka medytacji (codzienna) nie tyle stoi w miejscu, co generalnie cofnela sie.

ironicznie, zaczynalem brac z mysla ze dex 'raz na jakis czas' bedzie potegowal wrazenia i zapobiegal stagnacji.

do tego dochodza takie pomniejsze rzeczy jak zaniedbywanie silowni, gorsza pamiec snow, praktyczny brak snow swiadomych itp.

w niedziela mija miesiac od ostatniego tripa. przez ten czas czytalem sobie duzo na glos, medytowalem znacznie wiecej, cwiczylem cialo i umys. widze ogromna poprawe. ciesze sie ze ogarnalem sie w pore i ze wystarczyl tylko miesiac (bynajmniej jednak nie planuje spoczac na laurach)
prawdopodobnie bede bral dalej, ale nie czesciej niz raz na miesiac, omijajac rzecz jasna szerokim łukiem okresy wiekszego zapierdalania do sesji itd.

znajdz umiar, zachowaj zdrowy rozsadek i ustal jasne granice, pamietaj o cwiczeniu umyslu i wszystko powinno byc ok.

pozdrawiam.
“We are not entitled to our opinions; we are entitled to our informed opinions. Without research, without background, without understanding, it’s nothing. It’s just bibble-babble. It’s like a fart in a wind tunnel, folks.”
  • 7 / / 0
Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz, nigdy nie narzekalem na brak umiaru, (i mowi to osoba, ktora polyka dziesiatki tabletek leku na kaszel... :nuts: ) obawialem sie, ze w pewnym momencie jedynym wyjsciem okaze sie zupelna abstynencja. Mysle, ze warto bedzie sprobowac medytacji, z tego co piszesz moze byc bardzo pomocna. I jeszcze jedno, czy biorac pod uwage skutki uboczne zalujesz, ze w ogole zaczoles brac DXM? ;-)

Pozdrawiam.
  • 295 / 1 / 0
pisałem o tym już w gałkodziale w jakimś temacie ale mogę napisać jeszcze raz, pewnie wieczorem naskrobię posta o tym ^_^

z 2c-x testowałem tylko 2c-p i jest imho zajebisty wizualnie no i nie siada na myślenie aż tak. No i bardzo długo utrzymuje się po nim zmiana w synestezji (głównie smak koloru cyanopodobnych który na samym 2C-P wręcz morduje intensywnością ). Lubię te fenylo i to bardzo, uczyć się po nim nic bym jednak nie chciał raczej... :rolleyes: Po innych fenylo też nie. Może po DOI bym się mógł zmusić ale wolałbym nie wiem wyjść na dwóch i patrzeć w chmury ^_^

na gale zaliczyłem dwa egzaminy z fizyki na 4.5 (dosłownie pod wpływem gałki, oczy tylko kroplami skropiłem aby nie były czerwone) tak więc imho nie przeszkadza zbytnio. Problem tylko z większymi dawkami bo się odpływa w myślotok.... Trzeci egzamin z fizy był bez gały podczas intensywnego zapoznawania się z DXMem i ledwie 3 :diabolic:

kanna nie są do nauki a już szczególnie MJ. Przy UR-144 w małych ilościach można by się myślę skupić jeszcze bo aż tak nie siada na myślenie (uwaga! łatwo się nim przepalić, szczególnie waporyzując...). URka działa najbardziej podobnie do gałki ze wszystkich znanych mi rzeczy. Oczywiście jest dużo różnic ale mimo to faza UR jest dużo bliższa gałowej niż ta po MJ bo MJ siada wyraźnie na mózg a gała i UR nie. Ewentualne problemy na większych dawkach wynikają ze zmienionego trochę dysocjacyjnego odbioru rzeczywistości niż samego nieogaru i w gale jest w sumie to samo tylko troszkę inna dysocjacja więc i inny nieogar. Same myślenie i skupienie jest ok po URce do tego stopnia że spalenie dużej ilości => myślotok. Na MJ też one są ale jakieś takie mniej intensywne bo się tak myśleć nie da jasno...

efedryna do nauki jest jak najbardziej ok. Kawa oczywiście i kakao też. Pseudoefka zupełnie się jednak imho nie nada, zbyt dziwne działanie, wymóżdzające wręcz bym powiedział... Metkat może by się i nadał ale to nie taka faza aby się uczyć...

a tak generalnie jestem za nauką na trzeźwo (czyli zupełnie na niczym) i nie ćpaniem w sesji. Zazwyczaj jednak uczę się z kawą/herbatą i czekoladą... ^_^

@Zduty
900mg/tydzień to już konkretna ilość. Zdecydowanie miało prawo siąść na koncentrację :retarded: ^_^
darmowy kwas:
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Exception when calling VideoApi->videos_get: (500) Reason: Internal Server Error HTTP response headers: HTTPHeaderDict({'Access-Control-Allow-Credentials': 'true', 'Access-Control-Allow-Origin': '*', 'Access-Control-Expose-Headers': 'Retry-After', 'Alt-Svc': 'h3=":443"; ma=2592000', 'Content-Length': '291', 'Content-Type': 'application/problem+json; charset=utf-8', 'Date': 'Thu, 26 Jun 2025 21:26:09 GMT', 'Etag': 'W/"123-TljUAQ8boCPNg67GD97qdEr8r9I"', 'Server': 'nginx', 'Tk': 'N', 'X-Frame-Options': 'DENY', 'X-Powered-By': 'PeerTube', 'X-Ratelimit-Limit': '50', 'X-Ratelimit-Remaining': '49', 'X-Ratelimit-Reset': '1750973120'}) HTTP response body: {"type":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#section/Errors/SequelizeConnectionAcquireTimeoutError","detail":"Operation timeout","status":500,"docs":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#operation/getVideos","code":"SequelizeConnectionAcquireTimeoutError"}
Artykuły
Newsy
[img]
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy

Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.

[img]
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki

Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...