Od poniedziałku rzucam kodeinę i benzo. Tym razem już na serio, a nie tak jak nie raz w knajpie rzucałem.
W długim benzo ciągu nie byłem, więc myślę, że tydzień na flubromazepamie wystarczy. A kodeinę z dnia na dzień, nie ma sensu się w redukcję bawić.
Dziś przygrzeje ostatnie 450 lub 480mg i koniec. Pożegnam się na zawsze z opio.
Myślę, że to ostatnia już szansa by się jeszcze z tego wygrzebać.
Zacznę brać Escilatopram, hydroxyxynę i być może przez krótki czas mirtazapine i depakine by drgawek nie dostać. A potem będę czysty.
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
Ja nadal czekam na zbawienie pańskie, jarając raz na miesiąc gieta, przepalając go szlugami i może odmiennie raz połase się o kode, by potem znów mieć szczęśliwą posuche przez kolejne kilka tygodni do kolejnej chrapki. Nie czuję potrzeby ciągu, zadowalam się tym, poznałem na nowo większą stawkę w życiu. Przy takiej częstotliwości nagle przestało to sprawiać problem (damn) jak za małolata :retarded:
Ale jak już wspominałem, pozbędę się całkowicie tej kurwa klątwy pierdolonej. Prędzej czy później.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Coraz więcej sobie rzeczy w głowie układam i widzę tragizm tej sytuacji
To już nie jest niewinne ćpanie. Zresztą ćpanie nigdy nie jest niewinne.
kodeina to nie heroina, z tego się wychodzi.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Wolę być starym sobą, tylko bez nałogów, bez ponownych narodzin. Wolę określenie "odrodzić się jak feniks z popiołów" :)
Zresztą dam radę. Bo już nawet mnie wkurza to pisaniem na forum, że od jutra rzucam :D
Na benzo jeszcze z tydzień pociągnę by na zimno nie odstawiać, a potem tylko doraźnie jak naprawdę będę potrzebował. No i może raz na ruski rok rekreacyjnie. Ale do kody już nie wrócę.
Zresztą mam bana w aptekach co w knajpie wspomniałem :D
W każdym razie nie pozwól sobie żeby pozostać sam.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Może kwas na introspekcje? Żart.
Będę rozkminiał, niedługo wakacje, to będę miał dużo czasu na to.
Zresztą, co ma być to będzie. Ja jestem dobrej myśli. Jak byłem trzeźwy kilka tygodni to mi się nawet podobać zaczęło :)
Od poniedziałku Escilatopram. Może on mnie na nogi postawi.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Według mnie każdy kolejny detox jest słabszy, jestem 7 dzien bez opio, wyjebalem zapasy do rzeki i nie korci.
Co do łydek i stawów, to samo miałem przez pierwsze 5dni.
Wogóle ten dtx od PST jest jakiś smieszny, przez pierwsze dwa dni to wydajność -50%, i zjeba od szefa ale codziennie chodzę do pracy, w weekendy dorabiam w drugiej, zero sraczki, zimnych potów, rlsu. Jedynie ta jebana bezsenność i chyba mam zaparcia hymm.
Polecam basen na skręcie, zajebiscie pomaga na ból,
Na katar otrivin max, u mnie sprawdza się.
Będzie dobrze to tylko 5-7 dni na odtrucie
Stay safe :hug:
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.