Wygląda tak: 2-ethyl-9-methyl-4-phenyl-6H-thieno[3,2-f][1,2,4]triazolo[4,3-a][1,4]diazepine
Ponoć działa podobnie jak etizolam lecz wolniej wchodzi (do godziny) i działa dłużej (max 8 godzin). Dawkowanie większe niż etizolamu - 1mg na granicy placebo, 6-12mg to już w miarę mocno.
2mg deschloroetizolamu to m/w odpowiednik 10mg diazepamu.
Próbował już ktoś? W UK już to sprzedają. Ciekawe co to warte. Mi osobiście etizolam podchodzi najbardziej ze wszystkich rc benzo więc to może być równie interesujące.
Jak ktoś coś już wie to niech pisze.
Źródło: http://psychonautwiki.org/wiki/Deschloroetizolam
https://www.ukchemicalresearch.org/Thre ... roEtizolam
https://en.wikipedia.org/wiki/Deschloroetizolam
Widzenie zbyt wielu jest wyczerpujące.
Pozostaje tylko czekać na obniżkę cen, bo wszystko wskazuje na to, że będzie to najlepsze benzo tego roku.
Narazie 3zł/12mg co tragedią i tak nie jest.
Z opisu http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_benzodiazepines wynika że 2mg = 10mg diazepamu co wydaje mi się troszkę przesadzone z tego co ludzie piszą, ale nie wiem.
http://psychonautwiki.org/wiki/Deschloroetizolam
Testowaliśmy z mrs_b wczoraj.
Niebieskie tabletki podobne do popularnego etizolamu (nieco bardziej porowata powłoczka, szybciej zaczynają się rozpuszczać).
Dawka 6mg. Ostatnie benzo - ponad tydzień wcześniej 1mg alprazolamu (xanax), tolerancja niska benzo max raz na tydzień, alkohol jeszcze rzadziej w ilości piwo, max 2.
Zjedzono małą tabletkę przed 16, popita łykiem wody . Ostatni posiłek koło 12.40 (Ja 2 muffinki, "A" kanapkę).
Zaskakująco szybkie wejście - sugerując się opisami w necie myślałem, że wejdzie 30-60 minut. Pierwsze efekty 15 minut po podaniu. Gwałtowne wejście być może spowodowane lekkim uczuciem głodu. Charakterystyczne rozluźnienie, sedacja. Mam wrażenie, że szczyt nastąpił w ciągu 30 minut od podania.
Stan porównał bym do 1 mg etizolamu z mocniejszym działaniem nasennym. Na dziewczynę (parę kilo mniejsza ode mnie ale nie jest to jakaś znacząca różnica) identyczna dawka zdaje się działać dużo mocniej (obijaliśmy się z komputerem i książką w łóżku). "A" jest bardzo senna, ma charakterystycznie obojętny wyraz twarzy, mówi całkiem bez emocji, zaczyna lekko gubić głoski. Sama stwierdza, że jest mocno upierdolona.
W ciągu 90 minut od przyjęcia bierzemy prysznic (bardzo pobudza i orzeźwia). Przygotowujemy i jemy obiad - wszystko przychodzi z ogromną łatwością, smaki wydają się być odrobinę wyostrzone. Przed wyjściem na zakupy piję kawę.
Charakterystyczne zakupy po benzo - bardzo przyjemnie szwenda się po markecie. Czuję działanie przeciwlękowe i prospołeczne. Nie jesteśmy tak upierdoleni jak po 1mg alprazolamu ale mam wrażenie, że na mnie działa delikatniej niż 1.5 etizolamu.
Jest koło 18 Mrs_b wypija puszkę energetyka, zanosimy plecak i idziemy na dalsze zakupy (czego zazwyczaj nie robimy bo po robocie najnormalniej nam się nie chce). Obłazimy jeszcze 2 sklepy a po powrocie zabieramy się za gotowanie fasolki i sprzątanie. Wszystko robi się naprawdę przyjemnie. Nie czujemy się naćpani, substancja działa nieco w tle, nie zaburza czynności (fasolka wyszła zajebiście).
Koło 20 zaczynam robić waporyzator z żarówki, w tym czasie "A" przysypia z książką w łóżku. Przy 3 potłuczonej przeze mnie żarówce (angielskie mają inne gwinty - trudniej się je przerabia) wychodzi z łóżka bardzo szybko rozbudzając się. Obydwoje mocno się wkręciliśmy w majsterkowanie, porażki nie zrażały (czyt. wkurwiały).
Przed 22 wypijam jeszcze 3/4 żywca portera (mrs_b podzieliła się z blatem kuchennym resztą). Czytam forum, "A" pomaga mi przerobić obrazki w gimpie.
Koło 22.10 kładziemy się spać, sen oczywiście przychodzi bez problemu. Parę razy w nocy wybudzam się jak zazwyczaj (pić, siku). Dość intensywne marzenia senne.
Nie mogę napisać, że o 4.30 wstaję bez problemów ale nie są większe niż zazwyczaj. W odróżnieniu od np etizolamu którego wyraźne działanie przy 1.5mg wrzuconego o 18 czuję do ok 9 rano tutaj jest dużo delikatniej. Dalej przyjemna zmułka ale czas, aż tak nie zapierdala.
Podsumowując
Najsilniejsze działanie czułem przed prysznicem - ten zbił nieco zmęcznie po pracy. Czułem ochotę na więcej ale nie była tak mocna jak przy innych benzo. Mocne wrażenie trzeźwości. Mocno wbiło w fotel na wejściu - które było dość szybkie i gwałtowne.
Chyba będzie na tyle.
Zaskoczyło nas to, że zazwyczaj mamy podobnie a tym razem dziewczyna czuła się i zachowywała jak by wzięła 2x więcej ode mnie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-wplyw-na-mozg-i-uklad-odpornosciowy.jpg)
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania
Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/chimpanzees-sharing-fruit.jpg)
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol
Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.