Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 89 • Strona 2 z 9
  • 258 / 103 / 0
@DexPL

Faktycznie odebrałem akapit o nauce osobiście. Za często ludzie cisną mi w ten deseń ilekroć przyznaję się do lewicujących poglądów (chociaż u mnie to takie lewicowanie bardziej po linii Orwella - jakbym miał wskazać historyczne wzory - niż współczesnej neolewicy), więc to już trochę taki odruch Pawłowa u mnie.

OK, mamy spisany protokół rozbieżności i okazało się, że potrafimy kulturalnie się nie zgadzać. Co faktycznie rzadkie na tym forum, więc z mojej strony też karma poleciała. Mi to wystarczy, nawet nie spodziewałem się że dyskusja tak się rozwinie.
Ostatnio zmieniony 13 lutego 2020 przez 3eyewideopened, łącznie zmieniany 1 raz.
Anarchizm, nihilizm, prymitywizm: 3 słowa najlepiej oddające mój światopogląd i moje jestestwo.
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
  • 279 / 55 / 0
13 lutego 2020nanawacin pisze:
12 lutego 2020DexPL pisze:
Znam twierdzenia "nowoczesnej nauki". Nie mówię, że nie są prawdziwe. Z tym, że prawdę ma, każdy swoją. Problemem tych badań jest pomijanie faktów. Szczególnie tych, które są bardzo szkodliwe dla prawd. W ten właśnie sposób doszliśmy w "nauce" do 70 płci,
to nie są płcie w sensie biologicznym. "sex" oraz "gender" to odmienne kwestie, a ty je wrzucasz do jednego worka. reszta twoich przykładów jest w podobny sposób zmanipulowana.
Gender jest bzdurą i próbą podmiany pojęć/siania zamętu. To, że kobieta przejawia zachowania typowe dla mężczyzn (np. lubi strzelać), nie czyni jej w żadnym stopniu mężczyzną w jakimkolwiek wymiarze. A do tego się te gendery sprowadzają. Wzór zachowań utożsamiany z płcią A lub B.
Nic to nie znaczy i o niczym nie świadczy. Każdy przedstawiciel płci biologicznej A będzie wykazywał kilka zachowań przypisywanych płci B. I co z tego? Otóż nic. Nazywanie tego płcią (nawet społeczną) jest jedynie wprowadzaniem chaosu. To są osobiste preferencje a nie żadna płeć.
  • 4603 / 2178 / 1
@sirdon0 No i właśnie zostałeś zapisany do pisowców, faszystów, ludzi którzy bestialsko atakują biednych ludzi którzy przecież mają prawo być np takim no: Cisgender Female czy Genderqueer.
Ps. Znajoa kończy studia w USA. Jest na studiach magisterskich (prawo). Tygodniowo ma h zajęć związanych z gender. 2x w miesiącu mają obowiązkowe tzw "confessions" Są to spotkania z ludźmi np "Cisgender male" którzy opowiadają w jaki sposób odkryli swoją nową tożsamość i bardzo mocno nalegają na zerknięcie w siebie w odkrycie swojej tożsamości seksualnej na nowo. Spróbuj choć słowo powiedzieć że się nie zgadzasz...uhh. Na listę white male supremacy trafiasz. Z dopiskiem - "no male" LOL.
  • 199 / 26 / 0
12 lutego 2020DexPL pisze:
Znam twierdzenia "nowoczesnej nauki". Nie mówię, że nie są prawdziwe. Z tym, że prawdę ma, każdy swoją. Problemem tych badań jest pomijanie faktów. Szczególnie tych, które są bardzo szkodliwe dla prawd. W ten właśnie sposób doszliśmy w "nauce" do 70 płci, twierdzeń, że dzieci powinno się uczyć onanizmu już w przedszkolu i "poznawania własnego ciała", programom socjalnym w którym ludziom się należy pensja z samego faktu że są ludźmi itd itd. Poprawność polityczna i "prawdy" jakie generuje zmieniają nasze postrzeganie w sposób który jest rażąco sprzeczny z faktami.

Nie twierdzę, że w kwestii mojej diagnozy odnośnie bezdomności sprawdza się ona w 100%, jednak jakimś dziwnym trafem nie znam osoby stale (ważne) bezdomnej, która nie wali, bądź nie chla. (jeżeli takie osoby są, to ich ilość nie jest większa niż 10% populacji bezdomnych)

Każda z tych osób może spać w ciepłym, miękkim łóżku, dostać 3-4 posiłki dziennie, umyć się, ubrać w czyste rzeczy, uzyskać pomoc medyczną, prawną, psychologiczną itd itd. Jest jedno jebane ALE. Trzeba być w miarę trzeźwym (nie całkowicie, ale na poziomie w którym nie zarzuca ciebie na boki). 95% bezdomnych świadomie rezygnuje z tego wszystkiego z potrzeby zajebania/wypicia.
Teraz możemy przytaczać dowody, że to ten kapitalistyczny wyzysk jest przyczyną, że społeczeństwo tak ludzi dobija itd itd. Że picie jest skutkiem bezdomności, a nie odwrotnie (serio w to wierzysz?) itd. Im więcej socjologii społecznej i gender studies skończysz, tym łatwiej jesteś w stanie alkoholizm/narkomanię nazwać chorobą, a bezdomność wolnością i prawem wyboru. Kwestia semantyki. Wszystko jest do udowodnienia. Kwestia znalezienia durnia, który w to uwierzy.
Ja akurat nie łykam takich pierdół, bo za wielu żuli widziałem na własne oczy i z za wieloma rozmawiałem.

PS. Nie zmienia to jednak faktu, że to też ludzie i potrzebują pomocy. Dlatego w wolnym czasie jeździłem prawie dekadę by im pomagać i gdybym miał jak dalej bym jeździł. Tylko na boga - nie róbmy z bumów nie wiadomo kogo.

PS2. Odpisałem dla zasady, ale nie chciałbym, by temat anegdotach zmienił się w dyskusję natury społecznopolitycznej. Jeżeli jest taka potrzeba - dajcie znać. Wyciągniemy do nowego tematu i w dziale społecznym będziecie sobie kontynuować temat.
Nie rozumiesz jednej rzeczy że ktoś w noclegowni gdzie nie pije ani nie bierze ( swoją drogą robią im testy na narkotyki? może mógłby brać tak jak ja niewielkie dawki kody które są nie do poznania). dalej jest bezdomny. Bo co z tego ez ma gdzie spać jak i tak to nie jest jego DOM w dzień musi sie gdzieś włóczyć po mieście i szukać jadłodajni. Choć oczywiście masz rację że trafia się na ulice prawie zawsze z powodu nałogów. A swoją droga nie uznajesz że alkoholizm i narkomania to choroba a często skutek choroby psychicznej jak u mnie?
  • 967 / 241 / 0
sirdon0 dobrze gada.

Dla wszystkich motywujących nazywanie "gender" nauką tym , że "gender studies" są wykładane na uczelniach i przyznaje się z nich stopnie naukowe pragnę przypomnieć sowiecki łysenkizm - naukę zrodzoną w ZSRR negującą istnienie genów i dziedziczności opartej na genach.
Całe to "gender studies" to miks ofensywy szkoły frankfurckiej ( zwane marksizmem kulturowym ) i dorabianiem ideolo pod stołki i grandy - bowiem cała ta dziedzina spokojnie mieści się w którejś z szufladek kulturoznawstwa czy innej antropologii - w częsci traktującej o roli płci w różnych kulturach / warunkach. Do złudzenia przypomina to tworzenie masowo "naukowców" przez blok komunistyczny w ośrodkach typu Instytutu Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu.

To właśnie jest "postępactwo" w odróżnieniu od "postępu"

A wracając do bezdomnych - nie ma w tej chwili przymusowej bezdomności bez uzależnień i aktywnego w nich tkwienia ( oczywiście pomijamy choroby psychiczne i mówimy o "względnie" zdrowych osobnikach ) - wszelkie użalanie się nad aktywnie narkotyzującymi sę bezdomnymi ( tak , przecież alkohole to też narkotyki ) i tłumaczenie ich czyni krzywdę tak naprawdę im - zdejmując odpowiedzialność z ich świadomych decyzji. A bez świadomej odpowiedzialności i decyzyjności nie ma najmniejszych szans na powrót do samodzielności.
  • 12013 / 2346 / 0
Skoro o jednostkach w społeczeństwie mowa, to nie mogłem się powstrzymać https://www.youtube.com/watch?v=jMdIrVyu2Yw
  • 4603 / 2178 / 1
@Landsberg2015 Wybacz, ale nie odniosę się do kwestii przyczynowo skutkowej w Twoim przypadku, bo jej nie znam po prostu. Co prawda nie znam teorii medycznej w której ktoś pije bo je chory psychicznie, ale już o narkotyzowaniu się w przypadku niektórych schorzeń słyszałem i nawet widziałem. Z tym, że niegdy to nie występuje jako wypadek wzorcowy (czyli choroba = narkotyki). Zawsze są jakieś inne czynniki. Środowiskowe, ekonomiczne, prawne itd itd. Także wybacz, ale za mało danych.
Ponadto dla jasności. Ja pisząc, to co napisałem wyżej posługuję się szerokim uogólnieniem na podstawie zbiorowości które widziałem/poznałem, a nie na przykładzie konkretnego człowieka. Każda historia jest wyjątkowa i zapewne każdy znajdzie u każdego czynnik, lub czynniki które przyczyniły się do takiego a nie innego końca.
  • 199 / 26 / 0
No ale zaliczasz do bezdomnych tych którzy są trzeźwi i mieszkają w noclegowniach czy też nie? Oczywiście choroby psychiczne nie równają się narkotyki tylko zwiekszają podatność.
PS dex na żywo też masz taki tyłek fajny jak na awatarze ? :) :* :*
  • 4603 / 2178 / 1
Osoba która mieszka w noclegowni jest bezdomnym, ale robi krok, by z tej bezdomności wyjść.
PS. Jestem hetero, także nie zainteresowany;)
  • 4604 / 725 / 0
Kurwa, Landsberg ale Ty pierdolisz. Osoba trzezwa ale mieszkajaca w noclegowni to dalej bezdomna osoba. Chyba ze oplaca miesieczny czynsz albo jest wlascicielem noclegowni.
To, ze nie pije nie zmiania nagle jej statusu. Nie wiem co bierzesz, ale ...
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
ODPOWIEDZ
Posty: 89 • Strona 2 z 9
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.