Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 138 • Strona 8 z 14
  • 568 / 53 / 0
gloow pisze:
Alko wzmacnia nasze pragnienia w moim odczuciu. Jeśli ktoś kogoś udaje to jak się napije będzie jeszcze bardziej pajacował, a jeżeli ktoś lubi się zwierzać zacznie opowiadać historie ze swojego życia.
Również myślę podobnie. "Wzmacnia pragnienia", a raczej pomaga nam je wyzwolić. Kiedy jesteśmy z kumplami, dzięki alko możemy się zajebiście bawić, wyrażać emocje. Zapominamy o tych słynnych już hamulcach - prawdziwie się cieszymy. Kiedy mamy doła i chcemy z kimś porozmawiać, to alkohol również przychodzi z pomocą. Potrafi przełamać barierę, za którą trzymamy najgorsze wspomnienia i większość problemów, z którymi sami nie możemy sobie poradzić. W ten sposób możemy o nich powiedzieć drugiej osobie, a nie nosić je gdzieś tam głęboko w sercu.
Alkohol wyzwala u ludzi to co prawdziwe, pomaga im się wyrazić. Jednak sądzę, że tylko w obecności przyjaciół, pijany człowiek w pełni może pokzać swoje prawdziwe ja.
"Even the smallest person can change the course of the future"
  • 299 / 6 / 0
po alkoholu jak i benzo jestes odwazniejszy , glupoty swoja drogale jestes bardziej otwarty do ludzi i powiesz im ta prawde ktorej na trzezwo nawet bys nie pomyslal ze moze o tym mowic.....mi sie to zdazalo, ale glupoty tez wiadomo :)
Wczesniejsze konta : Klonista, Scierwiaz

Ile to juz lat ! %-D
  • 135 / 3 / 0
Ja nie sądze by alko,pokazywał tego własnego ja,alkohol wyzwala często to czego byśmy nie zrobili na trzeźwo,ale to tylko moje zdanie
  • 33 / / 0
Jak dla mnie alkohol nie wyzwala tego co prawdziwe. W mniejszych dawkach lekko otepia i poprawia humor, natomiast w wiekszych oglupia i prowadzi raczej do uprymitywnienia, ktore moze i wydaje sie prawdziwym ja u wielu ludzi;)
  • 568 / 53 / 0
Rawers, zastanów się dlaczego pewnych rzeczy nie zrobiłbyś na trzeźwo, a bez wahania robisz je po pijaku. Nie miewasz czasem tak, że chciałbys się np. wydrzeć, ale nie możesz tego zrobić, bo wiesz, że nie wypada / to głupie? Wiadomo, że nie są to poprawne zachowania, których później się czowiek wstydzi, ale widzisz jak jest. Robisz to co chcesz, nie myśląc o konsekwencjach.
"Even the smallest person can change the course of the future"
  • 4807 / 266 / 0
Po ostatnich obserwacjach na sobie i moich znajomych uważam że alkohol wyzwala w człowieku to czego się w sobie boi. U jednych ukazują się negatywne cechy osobowości, u innych pojawia się odwaga do walki z wewnętrznymi lękami i fobiami. Tak czy inaczej - wyzwala i pokazuje problemy.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 568 / 53 / 0
Zastanawia mnie jedna rzecz. Skoro wiele osob zgadza się z tym, że alkohol w jakiś sposób wyzwala to co w nas siedzi, to jak to jest z ludźmi, którym po spożyciu odpierdala totalnie? Dla przykładu: na codzień kochający mąż i przykładny ojciec po najebaniu znęca się nad rodziną, bluzga i sieje terror. Następnego dnia żałuje i w ogóle nikt by nie pomyslał, że coś takiego mogłoby się wydarzyć w takiej przykładnej rodzinie... Czy w takim wypadku można powiedzieć, że alko wyzwala "to co prawdziwe"?
"Even the smallest person can change the course of the future"
  • 4807 / 266 / 0
Trochę zatrważająco brzmi odpowiedź "tak" w przypadku który podałeś za przykład, prawda? Jeśli komuś po alko totalnie odpierdala ma w sobie potencjał do krzywdzenia siebie i innych. Normalna sprawa, a zarazem przykra. Taki człowiek pijąc zawsze ryzykuje i powinien mieć tego świadomość. Znam przypadki ludzi z premedytacją upijających się aby osiągnąć stan upojenia, uwolnić demony, czyli tak zwane poczucie siły. Sam nie wiem czy im współczuć. Wiem że na trzeźwo są nieszczęsliwi.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 568 / 53 / 0
Tak, bardzo zatrważająco... Sam, wiele razy byłem świadkiem takich sytuacji (a nawet zbyt wiele). Mam kilku ziomów, którzy borykają/borykali się z podobnymi problemami. Niektórym po takich przeżyciach pozostała trauma. Jeden z nich np. w ogóle nie tyka alkoholu. Boi się, że mu może odjebać jak ojcu. Jakim cudem, pozornie zwykły facet po wypiciu znacznej ilości wódki zamienia się w bestię? Skąd rodzi się ta agresja, która rośnie z każdą minutą "niepoprawnie poprowadzonej rozmowy"? Kiedyś myślałem, że mogło lecieć coś oprócz alko... (chociażby feta), jednak jestem pewien, że akurat w znanych mi przypadkach, lał się wyłącznie alkohol. Ciężko przyjąć do wiadomosci to co napisałeś, bo po prostu nie człowiek nie chce w to wierzyć. Nie wiem, TheLight czy sam znalazłeś się kiedyś w podobnej sytuacji. Dobrze byłoby poznać opinie innych ludzi, którzy mają/mieli podobne problemy.
"Even the smallest person can change the course of the future"
  • 417 / 18 / 0
Ktoś w jakimś filmie powiedział(nie pamiętam tytułu), że to co ludzie mówią/robią po pijaku to w rzeczywistości trzeba przyjąć na trzeźwo zostanie "z nich" tylko 30%. Jakoś tak to było, ale zgadzam się z tym z cała pewnością. Po alko moi bliscy potrafili mi się za bardzo zwierzać, wydawało się, że łączy nas taaaka więź emocjonalna, były łzy, itd. Nic mylnego, potem człowiek na trzeźwo chciałyby też tak niby szczerze porozmawiać, ale ni chuja. Cały czar pryska. Po kilku takich doświadczeniach mam wyjebane na wyznania znajomych, czy koleżanek. Jednym uchem wchodzi, drugim wylatuje :) Pierdole to bo wiem, że nazajutrz będzie jak zwykle. Jak dla mnie, alko nie wyzwala w ludziach drugiego ego. Tylko chęć zwrócenia na siebie uwagi, choćby kosztem kłamstwa, ośmieszenia, ale przecież wtedy nie ma zahamowań więc sztuczne łzy po pijoku to nie problem. Być może jestem w błędnym przekonaniu. No cóż ja odnoszę takie, a nie inne wrażenie. Być może to zależy od tego z kim się obcuje, tudzież chla :D
Bo człowiek widzi to, co wie.
Mies van der Rohe
ODPOWIEDZ
Posty: 138 • Strona 8 z 14
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.

[img]
18-latek złapany na gorącym uczynku. W biały dzień sprzedawał narkotyki na ulicy

Bielańscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku podczas transakcji narkotykowej. 18-latek przekazał 20-latkowi blisko 20 gramów marihuany. W wyniku dalszych działań funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim oraz w jego mieszkaniu dodatkowe narkotyki – marihuanę i tabletki zawierające MDMA. Obaj trafili do policyjnej celi. Prokurator zastosował wobec 18-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.