Podsumowując .

Stymulanty prawdopodobnie działają.
-Opoidy działają.
-mj-działa :rolleyes:


Tylko teraz pytanie dotyczą interakcji czy dany neuroleptyk zwiększa działania substancji
psychoaktywnych, czy może odwrotnie substancja psychoaktywna nasila działanie neuroleptyków.

Przykład trochę niżej.

Barbiturany i benzodiazepiny nasilają sedatywne działanie neuroleptyków,
-alkohol naila sedatywne działanie neuroleptyków

Co do danych interakcji jak innych pytań o neuroleptykach to serdecznie zapraszam na topic wyżej właściwie teraz już niżej. ;-)

neuroleptyki-opis-podzial-t62342.html

Witam trochę opowiem o sobie .
Ćpałem z 2-3 lata głównie w weekendy mefedron głównie . Czasem amfa czasem mj .
Sytuacja wygląda tak .Odstawiłem narkotyki ,nie ćpam jakieś 3 miesiące . Biorę amisulpryd 400 mg dziennie. Miałem jazdy w stylu cała rodzina i znajomi spiskują przedemna .Ogólni biorę go rok czasu . Do mojej głupiej głowy wpadł pomysł żeby coś wsiąść podczas terapii .Silne uczucie brania 1 dawki żeby poczuć się lepiej .
1 g 3 cmc zamiennik mefedronuu .Nie brałem amisulpryd przez 2-3 dni chyba . Faza przez 1h taka jak zwykle euforia stymulant . Po 2 h nagle moje serce zaczęło szybko bić i musiałem nadrobić oddechem . Oddychałem tak szybko jakbym biegał .chodź siedziałem na kanapie przez cały trip. Nagle dreszcze po całym ciele .paraliż nóg ,później paraliż rąk .paraliż płuc (uczucie paraliżu) nagle całe ciało . No normalnie myślałem ,że to moje ostatnie chwile na tym świecie . Po 10 min paraliżu ustąpiło , i został oddech myślałem ,że to chwilowe więc siedziałem w domu bałem się iść na sor . Nie wiem czemu po 2 h takiego oddychania .Myślę kirwa coś się ze mną dzieje . Pojechałem na sor . Dali mi jakies relanium w dupę i nagle cud mogłem oddychać .i kroplówką oczywiście . Po całym tym zajściu 3 miesiące przerwy . Ogólnie czuje się świetnie na codzienne normalnie nie mam już myśli dziwnych itp. ale od 3 dni mam silny pociąg żeby coś zażyć . Ja pierdole macie jakieś rady na to chodzę na psychoterapię ale na razie nic nie daje . Rozumiem jakby się wszystko waliło u mnie w firmie i chce wziąć ale wszystko jest stabilne i nagła ochota na meff . Porady szukam proszę .

zanim-napiszesz-o-preparacie-leczniczym ... 52304.html | STR88

Jeśli nie lubisz "wylewać za kołnierz", cóż, jesteś chory psychicznie jak ja, ale też potrzebujesz od czasu do czasu resetu: amfetamina w tym przypadku jest dosyć bezpieczna, przy czym może osłabić antypsychotyczny efekt amisulprydu, ale małe dawki amisulprydu po amfetaminowym tripie wracają cały haj na jeszcze kilka godzin. Ogólnie to całe CMC z amisulprydem nie gryzie się jakoś szczególnie i nie potęguje efektu kardio, myślę, że to przejaw psychozy/nerwicy, nakręciłeś sobie objawy, kardiozwała zamieniła się w "walkę o życie". Stosuj rzadziej i mniejsze dawki, miej pod ręką zawsze jakieś benzo na wypadek napadu paniki.

To że jesteś wjebany w benzo, ja jestem trzeżwiącym wjebanym w benzo z bardzo dużym stażem nie oznacza że na niektóre sprawy patrzysz trżeżwo. Mnie pozostaje tylko podpisać się pod twoim postem.