#mops
#mops
#mops
totem500 pisze:Ból głowy, wymioty, drgawki stezenie w organizmie jest blisko czerwonej linii po ktorej przekroczeniu sa artykuly po ktorym sie dowiesz ze zjadles cala psia karme
wylizales wszytkie telewizory i krzyczales WSZEREGU WSTAN BACZNOSC do biegajacych kurczakow z obcietymi glowami po podworku.no wiesz jak nudno czyta sie o zwyklej plukanie nic ciekawego
-napisz ile brales jakie ilosci pod koniec
-opisz dokladnie potecjal uzalezniajacych(trzeba miec wiecej opisow kazdy ma swoje predyspozycje do uzaleznien)
-opisz dokladnie objawy odstawienia zimne poty itp
-zmiany na ciele po ciagu
-czestotliwosc dawek od dnia pierwszego do ostatniego to co pamietasz jakies przerwy
-podatnosc na przedawkowanie(widelki)
-proby mixu co i jak kiedy
-i jak bedziesz umieral spruboj to na pisac...haha
jezeli bys sie nabawil jakiejs stale jmigreny to grzyby psylocybinowe czynia cuda
ale poczytaj gzies o tym bo biora je osoby ktore nielubia tripa bo on ich przerasta chca brac i jezeli katuja sie tym to pewnie cos daje czytaj o jaki to dokladnie bol chodzi.
-ja plus moich czterech znajomych wjebaliśmy się dosłownie w ciągu może tygodnia? Z tego co pamiętam balet był co wieczór, po całej nocy zarcia tego gówna czułem się za każdym razem jak trup, sypiąc kreskę chciało mi się bełtać niczym pod koniec 8miesięcznego ciągu na amphie kiedyś kiedyś- no ale ta świadość jaka petarda w czaszce mi za chwilę wybuchnie była silniejsza od wszystkiego
-dokładnych objawów odstawiennych na koniec ciągu nie opiszę. W najtrudniejszych momentach troszkę się wspomagałem benzo, kwetiapinką, mj i hometem jak już najgorsze minęło. Ogólnie pierwszy tydzień przespałem jedząc regularnie niewielkie dawki diazepamu, bromazepamu, alpry, ketrelu. W drugim tygodniu zszedłem z benzo 6 razy na dobę do 2 razy, coraz więcej weedu, coraz więcej jedzenia, z czasem boski homecik, teraz psychicznie jest już w pełni okey.
Zwała po jakiś dwóch trzech tygodniach ciągu to jednak moim zdaniem wystarczająca próbka objawów odstawiennych, a więc: ból głowy ciągły i nie dający się praktycznie niczym przerwać, gwałtowne wachania temperatury, dreszcze, poty, drgania kończyn, cholernie bolesne skurcze mięśni, poza tym bez znieczulenia wszystkiego w środku jamy ustnej ciężko napić się choćby wody, o jedzeniu nie wspominając. Bóle szczęki, problemy z oddawaniem moczu, bóle w okolicach wątroby, nerek i serca oraz w niektórych fragmentach układu krwionośnego, zwłaszcza przy końcach kończyn, wymioty a właściwie bezproduktywne odruchy wymiotne (chyba, że akurat troche piany z krwią pójdzie), biegunki.
- -15kg około, niezdatny aktualnie do użytku nos z wciąż spuchnietą przegrodą nosową (niedość, że już przesunięta po dawnych zabawach- teraz praktycznie jedną dziurkę mam w nosie:)), poza tym jest już wszystko ok. Po dwóch tygodniach naprawdę ostrego dbania o siebie. No nie mam kondycji kompletnie, wciąż mi się wachają temperatury czasem i czasem idzie farba z nosa- bywało gorzej. Z płuc już od kilku dni nie widzę ani kropli farby:)
- Jak się to gówno pojawiło i zajebaliśmy to lataliśmy chyba dwa dni dorzucając na zmianę oral, sniff. Potem dzień odpoczynku i na noc znowu balet, znowu dzień odpoczynku potem doba baletu itd itd.
- Hmmm no przykładowo 2cp przyjąłem 70-80mg podjęzykowo przy pierwszym kontakcie
Ogólnie rzecz biorąc od kilkunastu lat z dłuższymi przerwami bawię się ile tylko fabryka daje, był meth, koks, hel, fentaś itd- odporność od dawna zauważam u siebie podwyższoną i ni chuja mnie to nie cieszy, choć gdyby nie to raczej już bym nie żył.
- Nie polecam mixów z tym gównem. Wystarczy, że samo to uzależnia, dorzucisz do tego jakąś majkę głupią i masz takie uzależnienie krzyżowe, że o ja pierdole.
-Na razie się nie wybieram nigdzie, dzięki za troskę :-D . Choć nie powiem, przestraszyłem się nie na żarty. Na mecie o której zawsze wiadomo co się uważało latałem jakiś rok i rozjebało mnie to w stopniu bardzo podobnym do dwóch miesięcy na 4-cmc.
serotoninowy pisze:No ja sniffowal bede raczej bo pewnie oralem tego pierdolniecia nie ma nie ?
Szczerze odradzam. Sniff bardziej wjeżdża na organizm, poza tym jest po prostu mniej przyjemny. Niedość, że ból w nosie zagłusza część pozytywnych wrażeń to poza tym pierdolnieciem w czerep właściwie nic nie zostaje. Jakieś 20 minut w chuj ostrego nieogaru (błędnik może szwankować przy dużych ilościach) a potem tylko ciśnienie żeby znowu się wystrzelić na orbitę :-/
O wiele lepszy sposób na 4-cmc: 200mg w bombce, jak się załaduje porządnie (około 30-40 minut chyba) 50mg sniff. Tą metodą masz dłuższą masę, moim zdaniem o wiele lepszą bo lekko psychodeliczną a i pierdolnięcie będzie.
Ładowanie całości po nosie to czysty masochizm. Nawet jak jesteście wytrzymali na ból i nie przeszkadza Wam to tak bardzo to nos, jama ustna, żeby i przełyk cierpą. Ten temat dosłownie żre śluzówkę, z resztą każdą żywą tkankę chyba.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/norraena.jpg)
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna
Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/amfoschron.jpg)
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami
W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.