...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 62 • Strona 2 z 7
  • 2 / 1 / 0
Witam
Miałem podobne doswiadczenia walenie całymi tygodniami kluczem do sukcesu jest unikanie okazji do zajebania po nosie . Ja rozwiązałem problem przez rozdzielenie swojego trybu codziennego na różne otoczenia na uczelni spokojny i poukładany na osiedlu mam kilku kumpli do piwka i tylko do tego na innym osiedlu mam kumpli od kreski a panna nie wie o niczym :) w zależności od chęci idę sobie gdzie chcę i robię co chce . Ktoś może powiedzieć że krzywdzę tym ludzi którzy mnie otaczają np dziewczyne . Możliwe ale dzięki takiemu sposobowi na życie mogę robić co tylko chcę bez ryzyka że wpadne w całkowite uzaleznienie bo mój mózg ( lub to co z niego zostało ) ma coś takiego że tylko jak jestem z koleszkami od kreski to kombinuje jak tu zajebać po nosie po zmianie otoczenia nie zauważyłem tego problemu . Więc może i tobie to pomoże .

PS. Jak masz paranoje proponuje najpierw się wyspać najeść do oporu i zrobić przerwę to jest oznaka że mózg jest już na skraju wyczerpania i potrzebuje odpoczynku . A jeśli maż wrażenie że ktoś ciebię podsłuchuje nie bagatelizuj tego czasem tak bywa że wszyscy mówią tobie że to paranoja a ucho na telefonie slucha i notuje :) nigdy nic nie wiadomo kto tak naprawdę ma racje.
  • 165 / 3 / 0
feta_amfa_feta pisze:
Jestem aktualnie znow na etapie odstawienia ( hehe jakbym pisal jakis dziennik odstawiam , zaczynam i tak w kolko). Mialem 2 tyg ciąg i mam dosyc do tego przezylem pewnego typu przedawkowanie niewiem jak to nazwac i od 2 dni nie biore dzisiaj wkoncu potrafie sie normalnie zachowac i rozmawaic z ludzmi patrzac im w oczy wczoraj bylo totalne odmużdzenie i strach przed niewiadomo czym. Teraz normalnie jesc spac i wkoncu to zosstawic.....
zawsze to jakiś krok do przodu, myśl o zejściach, o straconej kasie i tym czego nie ma już w twoim życiu a było gdybyś nie brał, w ten sposób wywołasz w sobie wstręt do feci. Ja byłem uzależniony od metkata, teraz mija już miesiąc jak nie biorę i mam praktycznie zero nakręcenia na kota. DZisiaj kupowałem kodeinę i nawet nie patrzyłem na pseudoefedrynę, wystarczy że pomyślę o zejściu i cała ochota na kota mija. Kiedyś przestaniesz brać tak sądzę.
Uwaga! Użytkownik WildMonkey-Sverige jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / 1 / 0
Wmawianie sobie że coś jest złe albo obrzydzanie na siłe nie zawsze jest skuteczne. Chodzi o to że te nasze poryte berety mają być pod naszą kontrolą a nie pod kontrolą używek. Życie jest po to żeby z niego kożystać pełnymi garściami a nie przejmować się że jak zajebie po nosie to zaraz wpierdole się w to bagno do końca życia. Zasada jest prosta robie to co chcę do momentu w którym nie szkodzę zbytnio sobie i innym. Po co robić problem z niczego narkotyki są dla ludzi a nie odwrotnie możemy z nich kożystać ale z głową .:)
  • 20 / 1 / 0
JAk narazie nie biore tydzien i mam zajebiste cisnienie.
  • 576 / 6 / 0
Masakra co za brednie tu kurwa niektorzy piszą... typu mam ziomkow na piwko od kreski i od srania kurwa mac akurat od fety uzalezniony nie byłem ale się kiedyś brało to i tamto..A uzależniony jestem od opiatów mniejsza z tym ale widać że nie wiesz co to uzależnienie... Jak się już wjebiesz to wierz mi te twoje podzialy i sposoby ci gówno dadzą bedzie ci wszystko jedno czy z tymi czy tamtymi czy samemu czy w pracy czy na kiblu.... Kożystać z glową to możesz z publicznej toalety... A do autora wątku nie czytaj tych pierdół tylko idz do psychiatry jak masz ciśnienie niech ci przepisze doraznie jakieś benzo na 2tyg żebyś przetrwał ten pierwszy okres a nie wjebał się w inne dragi... No a jak to ci nie pomoże to pomyśl o Ośrodku.. i nie sugeruj sie bzdurami typu koledzy od piwa od kreski od imprezki kurwa mać normalne że jak jestes wjebany to będą cię interesowali ci od kreski... Dlatego wez to pod uwagę i zmień dyscyplinę... Pozdr.
"..Aaach...widzę złoty brzegu piach i mijając kiście liści zapuszczam się do iście tajemnego świata..."
  • 2878 / 21 / 0
xml2000 pisze:
Wmawianie sobie że coś jest złe albo obrzydzanie na siłe nie zawsze jest skuteczne. Chodzi o to że te nasze poryte berety mają być pod naszą kontrolą a nie pod kontrolą używek. Życie jest po to żeby z niego kożystać pełnymi garściami a nie przejmować się że jak zajebie po nosie to zaraz wpierdole się w to bagno do końca życia. Zasada jest prosta robie to co chcę do momentu w którym nie szkodzę zbytnio sobie i innym. Po co robić problem z niczego narkotyki są dla ludzi a nie odwrotnie możemy z nich kożystać ale z głową .:)
Ty chyba naprawdę nie pojmujesz ludzi ze skłonnościami do uzależnień, co? Należysz pewnie do tej szczęśliwej garstki, której 95% forum zazdrości po prostu tego z czym się urodziłeś. Właśnie narkoman, tak jak i każdy inny uzależniony musi codziennie na siebie uważać i jest skazany na takie życie, codzienną pracę nad sobą, dopiero z czasem się do tego przyzwyczaja i jest mu łatwiej, ale uzależnionym jest się do końca, jak to mówią, i tylko trzeba potem mieć rozum,by nie wziąć ten jeden raz, bo to już jest nawrót, kolejny upadek i wspinanie się od nowa.
Jak dla mnie osoba uzależniona waląca raz na miesiąc tkwi w większym szambie psychicznym niż osoba w ciągu :finger:
dlatego dla uzależnionego są tylko dwie drogi.
And I guess that I just don't know.
*                       *                      *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
  • 303 / 4 / 0
Kaamil1922 ma sporo racji, zmiana otoczenia i kolegów niewiele daje i najtrudniejszy okres to początek odstawienia, a tu jak widać kolega feta wraca do ćpania po kolejnych próbach rzucenia. Koncentrowanie się na miejscach gdzie się przebywa i z kim to przesunięcie problemu, chęć brania nie jest na zewnątrz, jest centralnie we łbie. Takie wielodniowe ciągi powtarzane w kółko mocno człowieka ryją i uzależniają. Jeśli się znów nie uda może rzeczywiście pójdź do lekarza, gdzieś się zapisz na jakąś terapie, nie wiem, coś w tym kierunku spróbuj i nie jest to robienie szumu jak to nazywasz ale krok w dobrym kierunku (o ile nie zamienisz jednego nałogu w drugi tzn. leki).
  • 20 / 1 / 0
Obecnie Pracuje na nocki juz 2 tygodnie i praktycznie na kazda nocke ide zaopatrzony ... jestem juz znowu w ostrej depresji mam tak zawsze przy dluzszych ciagach i chory tragedia... :)
  • 576 / 6 / 0
Moim zdaniem to ty zły wątek założyłes bo ty nie chcesz przestać... Każdy tak ma po ciągach nic nowego albo odstawiasz szajs albo nie po co to gadanie o sprawach oczywistych , bys był w ostrej depresji to bys cos z tym robił a nie tu pisał co to za pieprzenie... Widać że jeszcze nie wiesz co to uzależnienie i konsekwencje psychiczne i fizyczne.. Jak ktos chce przestac to nie pisze na forum tylko sie ratuje wiem bo trochę tego przeszedłem i przechodzę a jak długo nie wiem ale poraz kolejny cos robię nie pomaga to robię co innego... Na to wpływa wiele czynników kwestia osobnicza jednemu pomoże detox innemu osrodki innemu substytucja jak np mi... ale ty jestes jeszcze na etapie "jakos to będzie może mi przejdzie" a to działa odwrotnie będzie coraz ciężej i samo nie przejdzie...
"..Aaach...widzę złoty brzegu piach i mijając kiście liści zapuszczam się do iście tajemnego świata..."
  • 203 / 7 / 0
Chce przestać?- TO PRZESATAN I TYLE - szkoda, że to nie takie łatwe, co?
największą ochotę walki z tym mam podczas zwał, wtedy myślisz tylko 'nigdy wiecej' etc.
ale co z tego skoro się wyśpisz, najesz, odpoczniesz i znów to jebane ćisnienie..
zresztą bez tego źle się czuję wśród ludzi, nieswojo, a jak wiem, że walnąłem sobie kreskę, to mogę 'normalnie' funkcjonować, w sumie teraz biorę tylko z tego powodu, bo high'a już dawno nie miałem, a szkoda..
najcięższe 2tyg, później lepiej, ale trzeba się cały czas pilnować..
Nocny Spamer
ODPOWIEDZ
Posty: 62 • Strona 2 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.