Witam mam szybkie i małe skromne pytanie na które nie do końca udaje mi się znaleść w internecie a społeczność tutaj zapewne zna odpowiedzi.
W skrócie będę miał okazje zapalić changi ? changa - nie do końca wiem czy to się jakoś odmienia ale największym moim zmartwieniem jest w sumie wyporcjowanie
W internecie tylko można przeczytać o skutkach zażycia ,,za małej’’ lub ,,Za dużej’’ ilości . I tu się rodzi zapytanie do was jakie wy posiadacie rady , wspomnienia , metody zażycia tak żeby jednocześnie nie zmarnować całej fazy lub tez by nie przesadzić. I czy fakt iż zażywanie kwasów lub innych substancji psychoaktywnych ma jakiś wpływ na pierwszą dawkę że np powinnienem wsiąść więcej niż powinno się zażyć przez odczucie tolerancji czy też właśnie lepiej tego nie robić. Cóż domyślam się ze pewnie jest jakiś temat który tutaj o tym krąży wiec przepraszam za powtórzenie ale możecie mi podesłać linki do niego . Cóż wolałem zapytać doświadczonych niż przeglądać lipne fora na przeróżnych stronkach hah

Poczytaj może w temacie substancji, jeśli temat dalej cię interesuje.

Ja użyłem zdecydowanie zbyt dużą ilość oraz nieodpowiednią drogę podania ( wiadro ).

changa-t33183.html?hilit=Changa