Pełnopłatny - Wellbutrin - 42-45zł

Ja dałem 49.90,-

Polecam ogólnie bupropion podjęzykowo, dzisiaj z rana (przed chwilą) walnąłem jedną podjezykowo (mozna sobie pogryzc i trzymac) troche mnie znieczulilo, jak po dobrej fuce. Ogólnie uważam że to jest słabsze od fuki (biorąc pod uwage że to 150mg, moge uznać że to ekwiwalent 50mg standardowej fety), ale jakościowo lepsze, do pobódki w sam raz. Nie powoduje nachalnego pobudzenia, chęci ruszania ciałem, mlaskania itp. To jest pobudzenie na spokojnie ;) w sensie bardziej wtedy kiedy chcemy niż takie nachalne na siłe jak przy fecie czy kocie. Ogólnie polecam.

Właśnie se pije energy drinka z tabletki bo chciałem dojebać jeszcze jedną tabse, ale ja chce aktywizacji a nie fazy :D więc kofeina i tauryna w zupełności powinny starczyć. Na wytonizowanie sobie walne magnez i aspargin ("w dzisiejszych czasach potrzebna jest PODWÓJNA DAWKA magnezu" :D).

Witam welbutrinowcy : ) , dojebalem 200mg wela donosowo ... chyba za duzo, doszedlem do wniosku ze kox mi nie bedzie potrzebny : P . ale dziwnie jest ..nie wiem czy cos jak fuka czy koko i mialem lekki zjazd pod koniec dnia :S , pobudzenie oczywiscie ostre w huj jak na antydepresant XR i niechcialo mi sie wogole gadac : P a jak u was ? pozdro!

Skusilem sie zeby równiez przetestować metode "leczenia" donosowego :D Zajebalem wlasnie 150mg i powiem ze dzialanie faktycznie cos ma z fety i w koncu dziala tak jakbym sobie tego życzyl :D Pobudzenie jest delikatne, takie wytonowane, wyraźnie skacze cisnienie , tętno, no i motywacja :D Wada jest to że tabsy bardzo trudno sie kruszą przez to co ma dawac przedluzone uwalnianie, przez to tez zakleja sie na chwile nos i ciezko spływa :D Przy wdechu czuc jakby chłod w gardle. Sam proszek jest taki lekko szczypiacy i slodkawy. Jakby ktoś chialby stale leczyc sie donosowo tym to lepeij niech sobie od razu wszystko zmieli w mlynku elektrycznym i wsypie do dilki :D Szczerze nie wiem czy dobrze robimy wypisujac tu takie cos , bo jak zobaczy to jakis oszolom to beda chcieli tego zakazac albo huj wie co ;P Ile u Was trwa dzialanie po zapodaniu w nos???

Nos po jakims czasie zajebiscie szczypie i wysycha. Serce napierdalo mi jak mlot po paru ruchach na silce, podnosi chyba cis. bardziej niz amf (w koncu jest blizszy katynonowi). Gdybym sie nie powstrzymal pewnie dzisiejsza noc spedzilbym wpierdalając te tabsy jedna za druga ile sie da. Zwal jest taki sam jak po klasycznych srodkach. Ciagnie do tego podobnie. Podsumowujac dla mnie bupro to normalny narkotyk tyle ze slabszy i podawany w lagodnej formie, ktory jakims wałkiem przedostal sie na rynek legalny. Sam fakt ze malpy i szczury biora ten wciagaja sie w ten srodek tak jak w inne, jednak ktos stweirdzil ze to nie jest wystarczajacy argument bo one maja inni metabolizm niz czlowiek. Cytuje tu tylko wikipedie.

Jako tabsy łykam to 1,5 tyg. i poza wczesnym budzeniem sie i podenerwowaniem nie specjalnie to dziala.

browar - hm z twojego powyzszego postu wysuwa sie tylko pytanie czy po dluzszej kuracjii bupro nie ryje czerepu tak jak inne stymulanty .

Wlasnie to mnie tez zastanawia. Ale tluamczylem to w innych postach. Jezeli podawanie jest w formie lagodnej i stabilnej ze nie ma naglego skoku i potem zjazdu to moze to miec nawet pozytywny wplyw na rozwoj mozgu. Amf+ uzywa sie w usa do rehabilitacji z dobrymi rezultatami. Najgorsze sa tylko te skoki i zjazdy. Obawiam sie jednak ze wrazliwosc receptowo na dopamine po tym maleje co pewnie zaskutkuje objawami odstawiennymi. Dzis polknalem 300mg bupro i dopiero moge powiedziec ze czuje prawidlowe dzialanie, podniesienie nastroju, mniejsze zmeczenie, libido wcale sie nie poprawilo akurat, jednak nie jest to takie samo samopoczucie jak mialem nascie lat i bylem czysty, czesc mozgu zostala zresetowana i stad problemy z motywacja ;/

Spojrzmy jeszcze na selegiline, to tez pochodna amf , rodzina fenetylamin, zwieksza przewodnictwo dopaminergiczne o ok.50%. Nie dosc ze neuronom nie szkodzi to dziala na nie neuroprotekcyjnie, nootropowo, wydłuza zycie, zapobiega zespolowi alzheimera. podawana gwaltownie moze i by szkodzila, ale podawana leczniczo ma na mozg poztywny wplyw :) NIe wiem jak tu jest z kwestia wyrabiania tolerki , tu moze nie byc juz az tak kolorowo. W naszym "pieknym" kraju oczywiscie tego leku nikt na depresje nie przepisze chyba ze walkiem, ale za granica to jest normalny lek antydepresyjny i na narkolepsje, wystepuje nawet pod nazwa deprenyl, co mowi samo za siebie :)

ktos na forum nerwicacom skarzyl sie ze po odstawieniu bupro nie moze dojsc wciaz do siebie bo ostro go spidowal.

Tu macie cos ciekawego
http://www.sciencedirect.com/science?_o ... a3efa9fbdd

http://www.bluelight.ru/vb/showthread.php?t=327638

http://www.bluelight.ru/vb/showthread.php?t=383001

Wyglada wiec ze nie jest neurotoksyczny.

Spoko , dosc optymistycznie to brzmi , ja juz biore 2,5 miecha , wiec jak cos pierwszy dam znac ze cos mi sie popierdolilo w bani ;) , piliscie juz alko przy bupro ? ogolem tak jak pisalem wczesniej nie ciagnie mnie do alku na wellu ale melanz w week musi byc i jakos ciezko mi sie napierdolic , duza roznica w porownaniu do poprzedniej kuracjii seroxatem wtedy to byla kwestia 3-4 piw i upierdalal mi sie fillm a teraz lep do chlania jak ta lala, a jak u was z combo alko i well >?? pozdroQ!

Umnie podobnie jak u Ciebie. Wypilem niedawno 0,5l wina 16% domowego i ledwo to poczulem :D Speirdolic to sie nie spierdoli w bani, gorzej jak bania sie uodporni, albo bedziesz chcial odstawic... Wtedy zostanie tylko selegilina. Jaką dawke Ty przyjmujesz? Bo zacząlem brac 300mg rano na raz i dopiero teraz czuje dzialanie. Czy bierzesz to w 1 dawce czy dzielonej na 2? Biore juz 2 tydzien. Znikaja problemy z zasypianiem jakos, czasem w ciagu dnia jestem senny choc dopamine czuje wyraźnie :D

No ja tez czuje teraz wyraznie bupropion i jednocześnie paroksetyne.

Łeb do alkoholu mam twardszy, ale działa na mnie lepiej, nie zamula. Przez paroksetyne mam zanik libido i bupropion pomaga ale działa pod tym wzgledem słabiej niż paro, ale nie narzekam. Dopiero teraz paroksetyne w pełni zacząłem odczuwać. Właściwie to przytlumienie libido jest dla mnie wyznacznikiem. Wszystko jest zajebiście tylko z tą jebaną motywacją. Jak już postanowie że coś zrobie, to robie i nie sprawia mi to problemu, ale cieżko z tym postanowieniem. ;) czekamy dalej :D

No do takiej motywacji musi byc jakis fizyczny bodziec, bo sam lek tu cudow nie zrobi, jesli nawet dobrze sie czujac bedziesz lezal. Przede wszystkim trzeba wstac i nabrac dystansu do swych hamulcow, traktowac wszystko bardziej jako przymus, rutynowo. A paroksetyna zamula i na Twoim miejscu bym zamienil ja na fluoksetyna bo ona nie zamula, ja tak robie. Taki silny (najsilniejszy) ssri nie jest Ci pewnie potrzebny i przynosi CI raczej szkody. Mi ssri troche libido poprawialy nawet nie wiem czemu tak macie.

EDIT:
po ile jest wellbutrin 300mg?