Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2623 • Strona 62 z 263
  • 33 / 1 / 0
Mój pierwszy post po 3 latach xD

Opowiem wam o pewnym eksperymencie, otóż postanowiłam podać sobie bupropion drogą dożylną (wiem, jestem zjebana ;-) ).
Oczywiście wcześniej przeczytawszy o tym na forach anglojęzycznych. Było jak pisali- wjazd niesamowity, parę minut euforii, później... nic innego jak ZJAZD :*)
Nie polecam tym, którzy mają zrytą banię i nad tym myśleli :-D
Uwaga! Użytkownik JunkieGirl jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 410 / 23 / 0
widze ze w ulotce od wellbutrinu traktuja temat alkoholu troche bardziej liberalnie niz w tych od SSRI (na serotoninowcach kategoryczny zakaz). Jak jest z piciem na tym leku - mozna sobie raz na jakis czas dac w palnik? A majeran? Efekt terapeutyczny nie pojdzie sie kochac?
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 144 / 1 / 0
Chciałbym się podzielić moją oceną i spostrzeżeniami na temat leku Wellbutrin SR (chlorowodorek bupropionu 150 mg). Jest to najlepszy lek na poprawę nastroju, jaki do tej pory zażywałem.

Uwagi ogólne:
Część osób myśli, że Wellbutrin może być doraźnym stymulantem typu NDRI. Jest to błąd, bo lek rozkręca się jakiś czas i z dnia na dzień działa lepiej. U niektórych osób (u mnie również) przez pierwsze dni powoduje senność, co wydaje się całkiem paradoksalnym działaniem z uwagi na profil leku. Myślę, że jest to spowodowane jego antagonistycznym działaniem na nAchr - mózg po prostu musi się dostroić i wyrobić równowagę acetylocholiny. Dlatego wymagana jest cierpliwość. Mimo to niektórzy piszą, że stymulacja była u nich silna od samego początku - to już kwestia indywidualnych reakcji. Wellbutrin jest więc znakomitym środkiem poprawiającym nastrój i stymulantem do długofalowego stosowania.

Zalety:
1. Można stosować długofalowo, nie obciążając organizmu przy zachowaniu odpowiedniej diety i suplementacji.
2. Bardzo dobrze łączy się z kofeiną.
3. Mimo ostrzeżeń na ulotce, nie działa niekorzystnie z dorzutkami małych ilości efedryny czy pseudoefedryny.
4. Świetnie podnosi koncentrację, nastrój i chęć do działania. Poprawia zdolności intelektualne. Zwalcza ogólną "niemożność".
5. Niweluje chroniczne zmęczenie, dystymię i anhedonię. Nie daje przy tyn nieproduktywnego "spida" albo "podkurwienia", tylko delikatną stymulację i zadowolenie.
6. Nie spłyca emocji jak część antydepresantów. Raczej uwypukla te dobre.
7. Jeśli ktoś chce rzucić palenie, to z Wellbu zrobi to z łatwością (antagonizm nAchr).
8. Można spowolnić metabolizm leku przy pomocy szeroko dostępnych preparatów ziołowych, jeśli ktoś miałby na to ochotę.

Wady:
1. Ma długi okres półtrwania, przez co może uciążliwie zakłócać sen.
2. Przez pierwsze dni zażywania może powodować senność i "zamulenie" (antagonizm nAchr).
3. Sporo kosztuje.
4. Jeśli ktoś lubi czasami zażyć kodeinę, to może o niej zapomnieć podczas zażywania Wellbu - praktycznie uniemożliwia on jej właściwy metabolizm.
5. Jeśli ktoś lubi tytoń w jakiejkolwiek postaci (fajkowy, snuss, tabaka) to może go schować do lodówki, by nie zwietrzał, albo rozdać znajomym. Wellbu zupełnie niweluje przyjemność związaną z działaniem tytoniu.
6. Nie nadaje się dla osób z zaburzaniami o podłożu lękowym - u niektórych znacznie nasila lęki.
7. Jeśli ktoś by chciał wrzucić sobie pod język, by lepiej się wchłonął, to wypali mu kawał śluzówki ;)
8. Bywają problemy z dostępnością w aptekach i hurtowniach. Bo nasi lekarze wolą z automatu przepisywać ludziom jakiś serotoninowy szajs, po którym większości nastrój tylko się pogarsza.
Ostatnio zmieniony 03 czerwca 2013 przez Bonhart2000, łącznie zmieniany 8 razy.
  • 79 / / 0
Jakie dawki maksymalnie braliście?
  • 144 / 1 / 0
150 mg + czasami dorzutka 75 mg (pół tabletki)
Ale bez sensu zwiększać dawki na siłę - dużo więcej niż dorzutka daje systematyczne zażywanie.

Jestem ciekaw jakby Wellbutrin zagrał z małą dawką moklobemidu....może to sprawdzę.
  • 79 / / 0
Brałem kiedyś z moklobemidem. Wiele nie pamiętam ale kopniak, pobudzenie większe i nastrój, humor też w górę znacznie. Natomiast moklobemid do uzyskania jakichś konkretnych trwałych efektów się nie nadaje. Przynajmniej u mnie. Ja to zaczynam testować od dzisiaj z fluwoksaminą.
  • 144 / 1 / 0
Z samego moklo też nie byłem zadowolony, dlatergo zwróciłem się do Wellbu ;) I tak sobie pomyślałem,czy by nie dorzucać jakieś bardzo małej dawki moklo...
  • 410 / 23 / 0
Bonhart, sroga rozprawke strzeliles ;) Podpisuje sie tym, co napisales, jeszcze tylko pare groszy ode mnie, z wlasnych obserwacji.

Przez trzy lata bralem rozne serotoninowce (glownie SSRI) i zaluje, ze nie wpadlem wczesniej na bupropion. Faktycznie masz racje co do tego, ze lekarze rzadko przepisuja Wellbutrin (stad wytlumaczenie, dlaczego lek jest tak slabo dostepny i musze go zawczasu sprowadzac z apteki i to nie tylko na moim Wygnajewie, ale rowniez np. w aptekach DOZ w Warszawie).

Leczylem sie u trzech (naprawde dobrych) lekarzy i zaden nawet nie zajaknal sie na temat bupropionu. A szkoda. Dopiero czwarty mi go przepisal, i to na moje wyrazne zyczenie. Zreszta ten wybor tez byl troche dzielem przypadku, bo gdyby nie dysfunkcje seksualne na SSRI to pewnie dalej bym meczyl ta paroksetyne.

U mnie Wellbutrin zadzialal od razu - juz drugiego-trzeciego dnia poczulem dosc konkretna stymulacje, najpierw fizyczna - nosilo mnie, wzialem sie bardziej za sport, wydolnosc fizyczna zwiekszyla sie (choc tu na pewno spore znaczenie mialo odstawienie zamulajacych eseserakow) - pozniej psychiczna (ogolnie przyspieszenie toku myslenia itd., ale srogo pomyli sie ten, kto mysli, ze bupropion to taka legalna namiastka amfetaminy, bo to zupelnie nie ta bajka).

Poza tym tak jak mowie, duze znaczenie ma fakt, ze przechodzac na Wellbutrin wyzwolilem sie ze wszystkich negatywnych (a troche ich jest) konsekwencji zazywania SSRI. Uwolnilem sie od emocjonalnej kastracji po - ba, dopiero po odstawieniu tych lekow zdalem sobie sprawe, jak wycinaly one emocje. bupropion odblokowuje ta sfere i w konsekwencji emocje (te dobre i te gorsze, w sensie mam na mysli wkurwienie) przezywa sie intensywniej.

Na poczatku ta stymulacja moze byc nawet troche meczaca (problemy z zasnieciem), ale pozniej organizm sie przyzwyczaja (przy czym nie mam na mysli wyksztalcania tolerancji, bo ja juz czwarty miesiac zaczynam na 150 mg i w ogole nie czuje potrzeby wskakiwania na 300 mg) i wszystko sie wyrownuje.

Faktycznie, Well kapitalnie komponuje sie ze stymulantami typu kofeina czy nikotyna, wzmacnia ich dzialanie. Co do palenia - papierosy nie przestaly mi smakowac, ale od kiedy biore bupropion pale o wiele mniej. Trzeba uwazac z kawa/papierosami na wieczor, zeby pozniej nie miec problemow z zasnieciem.

Hehe faktycznie nieprzypadkowo Wellbutrin jest obok trazodonu polecany jako odtrutka na PSSD - o wiele bardziej chce sie na nim ruchac %-D Z panna bzykam sie o wiele czesciej, poza tym libido bardzo wzroslo. Frajda z seksu czy nawet myslenia o seksie jest wieksza :D Przeszlo mi nawet przez mysl zeby dolozyc symboliczna daweczke Anafranilu (bralem kiedys, skutkiem ubocznym jest to, ze zajebiscie wydluza stosunek) i w lozku bede jak Rocco %-D

Ogolnie rzecz w moim przypadku plusy zdecydowanie przewazaja - zaluje, ze moja przygode z antydepresantami nie zaczalem wlasnie od Wellbutrinu. Minusy na pewno sa, ale to wszystko oczywiscie indywidualna kwestia. Sporo osob narzeka ze bupropion poprzez swoja stymulacje nasila lęki. U mnie paradoksalnie jest wrecz odwrotnie - bupro radzi sobie w tej kwestii lepiej niz (przeciez teoretycznie uspokajajace i poprawiajace nastroj) eseseraki - odmula umysl dzieki czemu czlowiek skupia sie na dzialaniu i trzyma te lęki na smyczy. Duzo osob pewnie tez nie bedzie w stanie tez poradzic sobie z emocjami (tymi negatywnymi) na Wellu.

Well to nie drag, nie chodze wiecznie naspidowany i usmiechniety od ucha do ucha. Czasem lapie doly, ale jest to raczej spowodowane zyciowymi przeciwnosciami. Przez ostatnie dwa lata choroba rozpieprzyla mi zycie i teraz, zdrowiejac i odbudowujac powoli to wszystko, musze brac sie z tym calym gownem za bary wiec latwo nie jest.

Ogolnie polecam wszystkim ktorzy maja dosc SSRI, albo siedza na SSRI i nie wiedza ze istnieje inna, calkiem rozsadna jak sie okazuje, alternatywa.
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 410 / 23 / 0
A i jeszcze jedna sprawa, o ktorej Bonhart nie wspomnial: w przeciwienstwie do pozostalych antydepresantow, na ktorych czesto sie tyje, na Wellbutrinie mozna naprawde konkretnie schudnac. Raz, ze aktywizuje fizycznie, dwa, ze czesto czlowiek chudnie sam z siebie (czyli bupropion w jakims tam stopniu przyspiesza przemiane materii) - choc to oczywiscie nie jest regula, po trzecie - ogranicza uczucie glodu (przynajmniej w moim przypadku).

Ja szybko pozbylem sie nadwyzki, ktorej nabawilem sie na Mirzatenie (paroksetyna, na ktora pozniej przeszedlem, nie odchudzila mnie ani o jote). Na upartego biorac Wellbutrin i palac jednoczesnie (nikotyna jako przyspieszacz metabolizmu i pogromca glodu) to, co normalnie zjadlbym w 2-3 dni, spokojnie moglbym rozlozyc sobie na tydzien %-D

A swoja droga to mysle, ze GSK nieslusznie dostalo suta kare za promowanie bupropionu jako srodka na odchudzanie. Skoro biora to palacze na nikotynizm, to czemu nie moga grubasy? Chyba juz lepiej odchudzac sie z Wellbutrinem niz z tym wynalazkiem po ktorym ostatnio tamta panna doslownie wyparowala.

P.S. Sorry za pisanie posta pod postem, ale nie moglem juz edytowac. Jesli jakis czlowiek dobrej woli moglby scalic, bede wdzieczny ;)
Ostatnio zmieniony 16 czerwca 2013 przez krism, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 144 / 1 / 0
@Krism, Tobie też niezła rozprawa wyszła ;)

Potwierdzam wszystko, co napisałeś: też brałem inne gówna antydepresyjne i ni umywają się do Wellbu. I tak - lekarz też na moją prośbę przepisał ;) Jak się pacjent nie zainteresuje lekami, to dadzą mu zawsze najgorsze gówno.
Libido faktycznie jest straszliwe po tym wellbu - ja o tym nie pisałem jako o zalecie, bo w sumie mi to trochę przeszkadza momentami; i bez tego ciągle mi się chce, a z Wellbu to już masakra była przez jakiś czas (bo ile można się pieprzyć?)
Mam tylko trochę inaczej z nikotyną: nie palę nałogowo, ale lubiłem sobie czasami popykac fajeczkę czy cygarko zapalić, a na tym Wellbutrinie jakoś mi nie wchodzi nic z tych rzeczy.

alkoholu nie piję, wiec się nie wypowiem.
Łączenie z Moklarem u mnie średnio gra - wolę sam Wellbu.
Z innymi stimami bardzo dobrze - tylko wskazana oczywista ostrożność przy dawkowaniu.

i DROBNA ERRATA: Jedno tylko bym nieco zmienił w mojej entuzjastycznej recenzji tego preparatu dwa posty wcześniej: chodzi o emocje. Początkowo Wellbu napędził mi mnóstwo pozytywnych emocji, bo zaczął likwidować ciągłe zmęczenie i dystymię. Dlatego pisałem, że ma dobry wpływ na tę sferę.
Jednak po dłuższym czasie poczułem dość wyraźną modyfikację emocji- dla niektórych w ogóle nie musi to być wada, dla mnie odrobinę jest. Przejawia się to u mnie lekko zagłuszonym odbiorem wrażeń estetycznych i różnych delikatnych wzruszeń, przy słuchaniu muzyki np. czy spokojnym rozmyślaniu. Wynika to pewnie z ciągłej stymulacji - bardziej chce się działać niż w ciszy coś kontemplować; wzrasta pewność siebie i zdecydowanie, ale giną te różne subtelne poruszenia duchowych strun. Przygłuszona zostaje więc specyficzna wrażliwość i "tkliwość". Trochę uroku życia to zabiera, ale niektórzy tak mają normalnie, więc nawet tego nie poczują ;p
Ostatnio zmieniony 19 czerwca 2013 przez Bonhart2000, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ
Posty: 2623 • Strona 62 z 263
Artykuły
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.