Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2623 • Strona 35 z 263
  • 30 / 1 / 0
Cześć,
pora na kolejne sprawozdanie z mojej strony. Recki na wella dostaje juz prawie pol roku i chyba w koncu nauczylem sie jak go brac, wiem co u mnie dziala.
Na wstepie zaznacze, ze jestem cholernie zadowolony, ze trafilem na ten lek. Mnie trzepal od razu i to mocno, wiec nie naleze do tych, ktorzy biora 450 i nic... Mialem fazy zachlysniecia sie tym lekiem, chlania alku, chlania kawy, niejedzenia, nadmiernego palenia fajek, niepalenia fajek , jarania thc, niejarania thc, brania 1 tabsa 150 rano, brania 2 tabsow, odsypiania itd.
Aha i przypomne, ze biore wella na srednia depreche + jakies lęki (moze wynikajace z tej depresji, niz same w sobie), no i przede wszystkim to burnout ostry, moja nerwowosc od dziecka, dragi i stresy ostatnich 15 lat tak mnie wykoczyly, ze bylem zjebany od rana do nocy (albo od nocy do rana). Podejrzewam, ze to wypalenie moze byc czynnikiem okreslajacym czy wellbutrin na kogos zadziala czy nie.

I powiem tak: well (mnie) naprawde fajnie aktywizuje. Po 150mg na poczatku latalem. Potem sie troche uspokoilem (wykonczylem), ale nakrecony bylem strasznie. Zarlem takze 300mg ale mialem wtedy naprawde hardcorowe misje w zyciu, a poza tym akurat wlasnie wtedy rzucalem pety i zrobilem z siebie na 5 tygodni robocopa.

Well to taka specyficzna amfa, dla tych ktorym czegostam brakuje. Poteguje lęki, ale pozwala takze spojrzec na nie z dystansem, przynajmniej ja tak mam, mam wieksza swiadomosc, ze cos jest nie teges, ale jakby bardziej mnie to wali. Poza tym mam to wszystko tak obplanowane, ze na speedzie bym lepiej tego chyba nie zrobil.
Wg mnie najwazniejsze to wiedziec po co sie to zre. Moje problemy sa akurat rozwiazywalne, (a nawet jesli nie to przynajmniej przelknalem, ze nie wszystko musi byc idealnie cacy). No i na wellu zamiast siedziec i mulic to zajmuje sie wszystkim jak trzeba, i jak na sytuacje, w ktorej sie znajduje ide jak przecinak.
Co dalej: well przestaje u mnie dzialac jak popalam thc, czy jak popijam. Dlatego przestalem to robic, i bez kitu dzien w dzien czuje to podkrecenie. Wella wykorzystalem od razu do tego, zeby rzucic faje (wtedu wrzucilem na 300). Wtedy bylo dosc grubo, ale celem bylo rzucenie petow i sie udalo. I znowu energia poszla w gore, bo mnie te faje juz wykanczaly, a gdy zalapalem troche powietrza to automatycznie poczulem sie lepiej.

Tak jak napisalem wczesniej, mialem na wellu wzloty i upadki, o ktorych tutaj zreszta czesto piszecie. Ja doszedlem do wniosku, ze well to nie jest cpanie, zeby sie ponakrecac i latac na glodnego pod sufitem po 4 kawach i jeszcze do tego napalajac faje (nota bene mimo, ze zle smakuja to fajnie sie jara). Takie dzialanie to przeciez oczywiste wykanczanie sie, co sie potem dziwic, ze przestal dzialac i ze zmeczony jestem.
Dlatego jak dbam teraz o to zeby sie wyspac i staram sie dobrze jesc, no i tak jak mowie, nie truje sie thc/alkiem/fajkami; po prostu higiena.
Przy takim podkladzie well naprawde zajebiscie dziala, w pewnym momencie stwierdzilem, ze az nawet zbyt zajebiscie (dosc szybki puls i zwiekszona agresje u siebie) i zaczalem kminic co robic, szczegolnie, ze uzywalem juz tylko 1x150 rano, jak juz czulem sie bezpiecznie po rzuceniu petow. I od tygodnia robie sobie domowym sposobem tabletki IR (immediate release) tzn. kroje tabsa na 4 i wrzucam 1/4 rano i drugiego 1/4 po poludniu. Wiecej mi po prostu nie trzeba, czuje lekki przyjmny (ale bardzo wyraznie! wyczuwalny) naped w czasie dnia, a wieczorkiem padam na ryj i jest cacy. Czyli wpierdzielam 75mg dziennie w porcjach 37,5. Taka podzielona tabletka wchlania sie jak IR, 1,5h i czuje, ze jest juz maks. Zainteresowanym nadmienie, ze SR pikuje po 3h. Podzielony tabs wchlania sie jak IR, bo (oryginalny) wellbutrin xr jest zrobiony tak, ze zewnetrzna otoczka dlugo nie jest trawiona, a przez nia przenika substrancja ze srodka. Po podzieleniu bupro wydziela sie tak jak w tabletkach sprzed 15 lat, czyli szybko...Poczytalem sobie o tym jak szybko uwalnia sie XR i jest to 8% w ciagu 1h i mniej niz 20% w czasie do 2h. IR w czasie do 2h uwalnia sie w 40%. Tak wiec, odrobina matmy i mozna wyliczyc, ze moje dzielone na 4 tabsy wydzielaja sie podobnie szybko jak 1 nie dzielony... po poludniu wrzucam drugiego, a wieczorkiem mam przerwe w pompowaniu. I rano nie wstaje taki nabuzowany, przedtem troche za mocno mnie to trzepalo. Natomiast ogolny poziom substancji czynnych powinienem miec taki jak przy braniu 75mg xr (ktore nota bene nie istnieja ;) ), jednak chodzi o to, ze przez to dzielenie nie zaklocam (nie rozchwiewam) ogolnodobowego stezenia substancji aktywnej i jej 2 metabolitow. Istnieja na to 3 badania, IR, SR i XR po 14 dniach brania maja takie same plasma levele...

Ale mowie: zeby brac sie za wella to po 1 to trzeba miec jakis niedobor na ktory well pomaga (noradrenalina chyba glownie), pod drugie _jesli ktos sie tym leczy_ to nie traktowac tego jako cpanie po ktorym jest fajny lot (kawy, fajki, niejedzenie), tylko wlasnie starac sie balansowac dawka, zeby podkrecenie bylo wystarczajace i szanowac sie (jesc, spac, wykonywac przysiady ;) ). I nie jarac THC (zero!), bo to sie wtedy totalnie mija z celem (leczenia).
Ostatnio zmieniony 21 maja 2010 przez Vivendi, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 87 / 5 / 0
Wcinam dawke 150mg od dwóch tygodni Efekty?Poprawa nastroju i napędu psychomotorycznego,na lęki raczej nie działa jeden dzień był tylko w miare dobry,ponoćtrzeba czekać na działanie dłużej
Psychiatra mi powiedział że Well działa na lęk wolnopłynący a na paniczny nie więc nie wiem jak to dalej bedzie
  • 8 / / 0
bupropion w dawce 300mg biore prawie potorej miesiaca i....jestem zachwycony
Zacznę od tego że od 3 lat jestem silnie uzależniony od kodeiny wylacznie psychicznie (neuronalnie)a na dodatek od x lat mam nn i depresje .Lek juz w pierwszym tygodniu zaczal na mnie dzialac bardzo mnie wyciszyl, uspokoil oraz nasycil i dal duze poczucie pewnosci .Nareszcie mogę realizowac narzucony przez siebie plan dnia -nie ma natloku nerwicowych ktore,wytrącaly mnie z każdej codziennej czynności.I co najaciekawsze zredukowal mi ciśnienie na kodeine na tyle że stracilem obsesje na punktcie je zazywania. Moge w spokoju jesc ,zasypiac cieszyc sie zwyklymi codziennosciami bez potrzeby nakrecania na jej zobywanie, .Mogę się pochwalić najdluzsza przerwą w braniu kodeiny od 3 lat !jest to miesiąc i 2 tygodnie!.Wiele osob pisze że ten lek podkreca stres i niepokoj ...ja należe do osob ktorzy po efedrynie doświadczaja blogiego spokoju i mogą godzinami z wielką przyjemnością czytać/uczyć nawet najmniej lubianego przedmiotu a na koniec .....spokojnie zasypiaja (lepiej niz na trzeźwo).Na trzeźwo mam problem z dluzszym skupieniem i wszystkim szybko się nudze do tej pory a mam 21 lat nie mam żadnego zeszytu chociaz w 1/4 zapisanego .Na lekcja zachowuje się jak przyglup nie jestem wstanie podążac za myśleniem wykladu/cwiczenien ale za to rzucam zeszytami kulkami z papieru w koleżanki albo biernie leżę.Nauczyciele podejrzewali nawet autyzm.....Żaden psychiatra nie stwierdzil u mnie adhd a nawet zasugerowal spowolnoną motoryką u mnie.Za to po efce na lekcji bylem śmiertelnie poważny zeszyt pelen w notatkach i cala lekcja zapamietana to samo po bupronionie ale slabiej i mniej euforycznie
  • 2497 / 49 / 0
Idealny dla ciebie bylby metylofenidat. Znajdz takiego psychiatre, co ci zdiagnozuje adhd i wypisze recke ;)
Ostatnio zmieniony 15 czerwca 2010 przez świetliste macki kosmicznej jaźni, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik świetliste macki kosmicznej jaźni nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8 / / 0
polepsza nastroj ?
  • 2497 / 49 / 0
Nie wiem, bo nie bralem, ale ma profil dzialania duzo bardziej zblizony do kokainy(farmakologicznie, odczucia raczej na pewno sa inne), a widze, ze jestes typowym przypadkiem osoby, ktorej to by sie na prawde przydalo.
Uwaga! Użytkownik świetliste macki kosmicznej jaźni nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 87 / 5 / 0
A dawke 300 od razu dostałeś?Jeżeli nie to jakbyś porównał dawke 150 i 300?Ja mam zamiar wyłudzić od psychiatry dawke 300 bo mi fobie społeczna rozpierdala zycie a seroxat i lexapro dał dupy w moim przypadku...
pzodrawiam
  • 2497 / 49 / 0
na fobie to raczej buspiron bylby lepszy, albo chociaz moklobemid IMO ;)
Uwaga! Użytkownik świetliste macki kosmicznej jaźni nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 37 / 6 / 0
Pytanie. Dlaczego na ulotce jest ostrzezenie przed braniem jednoczesnie benzo?
  • 87 / 5 / 0
Szefie a można łaczyć well z moklobemidem?
ODPOWIEDZ
Posty: 2623 • Strona 35 z 263
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną

Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.