Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
Ja byłem na programnie rok i odradzam. Naprawde.. Nie dość, że nie pomogła mi w terapi, to jeszcze pan doktÓr mnie w nią wjebał. nie chciał mi zmniejszać dawki, prosiłem nawet o 1/4 tabl suboxonu 2mg, to kręcił nosem i mówił, że robie tylko problem personelowi który to będzie mi wydawał, bo trudno dzialić i co ja sobie myśle.. nie chciał słyszeć aby mi wypisać bunandol gdy chciałem się zerować.
a skurwysyn mnie wsadził po 3-4 miesiecznym ciągu PST na dawke 8mg!! kurwa pomyłka jakaś! ja do niego przyeszedłem i mówie że nie ide na detox bo praca itd i chce bunandol że sobie zejde, to on nie. zenym na program szedł bo to świetna sprawa.. ..
jak sie zastanawiasz czy iść to hmmm.. jak nie ma innej szansy i czujesz ze nast razem udusisz sie swoimi rzygowinami i po prostu nie masz wyjscia to idź! ale jak nie jesteś pod ścianą i po prostu chcesz skonczyć to moze rozważ kupno plastrów na blackmarkecie i ssanie tych jebaków schodząc przy okazji.. unikniesz tej hmmm 'otoczki' programu która moim zdaniem jest nieciekawa. ryzyko kontaktu z nieciekawym towarzystwem itd, zaoszczędzisz duużo czasu, martwienie się o testy itp
jestem daleki od teorii spiskowych w tych tematach ale kurwa mać, naprawde na siłe mnie tam trzymali..
jakie są wasze doświadczenia?
A prawdę mówiąc nie potrzebowałem aż tyle, skręta przecież nie miałem na mniejszych dawkach tylko chodzi o to, że po jakimś czasie na dawce "x" zwyczajnie przestaje się odczuwać jakiekolwiek rekreacyjne działanie. I oni chyba o tym wiedzą, więc, żebyś czasem nie rezygnował z programu to zwiększają nam dawki co równa się temu, że automatycznie jesteśmy coraz bardziej na ich "łańcuchu", coraz bardziej zależni od nich.
Teraz niestety znów będę uwiązany na programie, bo tak chce kurator, a mam sądowy nakaz leczenia. Fakt, że jest to pewien rodzaj stabilizacji(przynajmniej dla mnie), bo nie muszę codziennie myśleć jak skołować hajs, nie skręca mnie co chwile, bo nie brakuje towaru, itd. Dzięki temu można się zająć innymi pożytecznymi rzeczami, np. znalezieniem pracy, ogarnąć się, itp.
Ja w obecnej sytuacji jestem jakby przymuszony do powrotu na program bupry, ale jak tylko stanę na nogi i ustabilizuje życie, a będę chciał uwolnić się, to załatwię sobie Transteki, popierdolę całą tą poradnie i sam sobie będę redukował dawki w domu.
Też się nieraz zastanawiałem dlaczego tak chętnie przyjmują na program, a potem chcą utrzymać pacjenta jak najdłużej i wgl.
Coś z czym nikt nie godzi się..."
Bo buprenorfina działa dłuuugo. U mnie skręt po odstawieniu pojawił się 3ciego dnia.
W 2 tygodnie, praktycznie od ręki.
DA SIĘ.
Za parę dni pierwsza tabletka. Dawka do ustalenia, pewnie 5-6mg.
Koniec opiatów, na szczęście. Trochę smutno ale... w końcu trzeba !!
Zasada: zjadanie tabletki przy okienku, niestety codziennie trzeba chodzić. Może po jakimś czasie się uda zabierać do domu na kilka dni..
§h¶ôňgĽéĐ.
Ale życzę Ci jak najlepiej.
"Jeśli macie problem z zejściem z suboxonu to musicie mieć bardzo ale to bardzo wrazliwe organizmy. Przeciez ludzie na programach metadonowych zjeżdzaja właśnie do 20mg i potem wchodzą na suboxon bo z tego zejść to lajt. Można nie brać przez dwa dni i spokojnie się człowiek normalnie czuje."
parę postów niżej:
"Substytucje suboxon`em z czasem zobaczysz jak będziesz schodził jak się będziesz czuł. Wtedy dopiero zobaczysz skręta pożądnego. Kodeinka to przy tym pikuś. Z deszczu pod rynne."
Trochę konsekwencji Panie kolego
BTW - koleś brał 300mg kodeiny i lekarz zalecił 6mg bupry? Tyle to nie dostawali nawet znajomi helupiarze (bunondol). Będzie grzanie...
jezus_chytrus pisze:Będzie grzanie...
Oszczędziłem od początku mojej substytucji (ponad miesiąc) dobrze ponad 1000zł. Nie mogę ćpać nic innego, bo testy.
Jestem szczęśliwy. O odstawce nie myślę, może kiedyś, za rok, dwa, po kawałeczku miligrama na miesiąc i będzie dobrze.
Polecam opiowrakom (i tym troszkę mniej wjebanym) bo to lek, nie ćpanie.
Edit: Wg badań z 1995 roku syndrom odstawienny wcale nie wygląda tak źle, najgorsze trwa nie miesiąc, tylko 9-10dni, po 3 latach brania dawek 2-3mg, cold turkey!
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/article ... -37-23.pdf
Dużo osób na Bluelightcie też pisało, że to straszenie jest przesadzone.
§h¶ôňgĽéĐ.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nabrzeskiej.jpg)
Magazyn z narkotykami na dachu budynku
Stołeczni policjanci wkroczyli w czwartek na warszawską Pragę, gdzie na ulicy Brzeskiej zlikwidowali magazyn z narkotykami. Zatrzymali do sprawy 39-latka, do którego mogły należeć znalezione substancje: heroina, amfetamina, mefedron, kokaina i marihuana.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kpp_sejny.jpg)
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki
36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.