Fizycznie - tak.

A, nawet sam wspominałeś, że Ty to byłeś wyjątkiem wśród opiowraków i że oni wszyscy są pouzależniani psychicznie, a Tobie problem jedynie sprawiał nałóg fizyczny. Czyż nie jest tak?

Poza tym - również sam twierdzisz, że inne opioidy (agoniści) dają "odrębne" uzależnienie, niż buprenorfina.
Gdyby tak nie było, sam ten temat i cała idea substytucji by nie miała sensu.

Pytanie mam do osób które są na programie do jakich dawek udało Wam się zejść w przeciągu powiedzmy 6mcy ? I czy oprócz buprenorfiny bierzecie jakieś inne medykamenty ,suplementy itp ?

Na detoksie leczyli mnie buprą i benzosami (no i witaminki ofkors). Wyszłam radosna i czysta po 16dniach. No, ale to był mój pierwszy detoks :-D po 8miesiącach walenia wszelakich opio w kabel. bupra na detoksie ok, ale jako leczenie substytucyjne? :nuts: I to jeszcze przy takich dawkach jak tu piszecie?! Na leczenie substytucyjne to tylko metadon albo morfina retard jak to jest w jednej z warszawskich przychodni. Ja aktualnie sama ponownie próbuje wyjść na buprze (bo kto nie robi przerwy szybko traci nerwy itd.bla bla) ale niestety organizm przywykł do niej i nie zalecza już skręta w 99% a jedynie w 75%. Cóż i tak nie mogę narzekać. Do tego alpra, midazolam i jakoś się trzymam (jeszcze). Lepsze to niż zdychać w kałuży śmierdzącego potu i bólu łamanych kości.

W której to warszawskiej przychodni prowadzony jest morfinowy program substytucyjny? Coś Ci się chyba pomieszało.

We wroclawiu jest koles ktory jak widzi ze zawodnik nie jedzie przynajmniej 10ciu lat na herze, to zero procent szansy zy przyjmie chocby na buprowy program. A propos, psychiatrzy moga normalnie suboxone wypisywac?

@ up
Nie mogą przypisywać. Suboxone itp. Tylko na programach

itp tzn żadnego leku z buprenorfiną? Nieprawda : )

Miałem na myśli suboxone bupra + nalokson. Chyba że mi 5 psychiatrów, łącznie z kierownikiem programu sciemniało :p

Suboxone jest na Rpw, ale to chyba nie oznacza, że nie może być przepisywany poza programami substytucyjnymi. Nie piszę z doświadczenia, ale tak podpowiada mi logika. Dlaczego psychiatra ma prawo przepisać morfinę, a buprenorfiny (z naloxonem) już nie?

@up
Kwestia ogólnej mentalności i utartych zasad. morfina jest szerzej i od dawna znana jako jeden z najsilniejszych leków przeciwbólowych dlatego jest tak popularna i sporo lekarzy właśnie ją wybiera przy leczeniu wszelkiego rodzaju schorzeń. Swoją drogą... nigdy nie słyszałem żeby jakikolwiek psycho wystawiał morfinę... heh. bupra jakby nie patrzeć w Polsce jest od niedawna szerzej stosowana ale nie jako lek na ból a właśnie w leczeniu substytucyjnym. Takie leczenie ma sens tylko i wyłącznie pod ścisłą kontrolą lekarza. Podejrzewam że większość przypadków samoleczenia raczej nie zdaje egzaminu stąd też na wszelki wypadek tak trudno dostać receptę na buprę. Myślę też, że lekarze zajmujący się uzaleznieniami są bardziej świadomi zagrożeń wjebania się niż reszta ich kolegów po fachu. Z innej beczki; nie uważacie że to trochę niesprawiedliwe że w programach są takie zjebane godziny odbiorów leków i wizyt u lekarza? Dyskryminuje to ludzi którzy mają normalną pracę i chcą się leczyć. Ja musiałem w poniedziałek stanąć przed takim dylematem. Albo praca albo program. I chuj. Schodzę na sucho. Strasznie jestem przez to niepocieszony że tak to w Polsce funkcjonuje :( :emo: