Bufedron i substancje będące jego pochodnymi.
Więcej informacji: Bufedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 3 z 4
  • 784 / 28 / 0
100 mg sniff, przyspieszenie rytmu serca. amfetamina dla dzieci.
  • 46 / / 0
Ja to jak 1 raz zajebalem bufa 100mg to czułem troche takie polączenie mefa+futra. :D Ale dojadanie juz nie daje tego samego
  • 749 / 85 / 0
Ja nie doświadczyłem presji na kolejną porcję bufa. Dodam, że biorę go tylko oralnie.
  • 211 / 2 / 0
Przy sniffie po jakiejś godzinie-dwóch od momentu wciągnięcia pierwszej kreski mam olbrzymią chęć dociągnąć następną. Zaobserwowałem to samo wśród swojego towarzystwa.
  • 218 / 4 / 48
u mnie róznie, bo jak w jeden dzień przyjęłam krechę, to w sumie miu to wisiało, czy więcej czy mniej, ale na drugi dzień, musiałam krechę za krechą. Myślę, że to zależy od dnia, pory roku i nastroju :P
Obca grzanka.
  • 1513 / 26 / 0
Dla jednej kreski nawet mi się nie chce nosa dmuchać i worka szukać. Zazwyczaj czuję potrzebę dociągnięcia po 45 - 75 minutach. Najfajniejsze działanie mam po 2 - 4 dawce potem też jest miło ale nie tak jak na początku. Jak zaczynam koło 15 to koło 21 czuję że mógłbym jeszcze raz ale daje rade się powstrzymać (czasem skuszę sie taką malutką na pożegnanie)
mr_b∩ʁbꞁө
  • 406 / 3 / 0
Mocna chęć. Nawet bardzo. Dobrze komponuje się z alkoholem, jeśli nie przesadzimy. Jednak dzień następny niweluje takie pomysły.
Fikcja literacka.
Rooty, keyloggery i zdalna administracja
Konta, podpisy i tania sensacja
Logi, podsłuchy i w podświadomość wkręty
Czy to fakty czy pozory ?
Życie czy przekręty ?
Eskapizm
  • 131 / 2 / 0
mr_brown pisze:
Dla jednej kreski nawet mi się nie chce nosa dmuchać i worka szukać. Zazwyczaj czuję potrzebę dociągnięcia po 45 - 75 minutach. Najfajniejsze działanie mam po 2 - 4 dawce potem też jest miło ale nie tak jak na początku. Jak zaczynam koło 15 to koło 21 czuję że mógłbym jeszcze raz ale daje rade się powstrzymać (czasem skuszę sie taką malutką na pożegnanie)

buahhahaah pozegnalna kreska jest najlepsza! taka tyci i ide spać :o
  • 90 / 1 / 0
drewniany pisze:
mr_brown pisze:
Dla jednej kreski nawet mi się nie chce nosa dmuchać i worka szukać. Zazwyczaj czuję potrzebę dociągnięcia po 45 - 75 minutach. Najfajniejsze działanie mam po 2 - 4 dawce potem też jest miło ale nie tak jak na początku. Jak zaczynam koło 15 to koło 21 czuję że mógłbym jeszcze raz ale daje rade się powstrzymać (czasem skuszę sie taką malutką na pożegnanie)

buahhahaah pozegnalna kreska jest najlepsza! taka tyci i ide spać :o
tja, w ten sposób mam 42 godzinny maratonik z małą przerwą na kimkę ostatniej nocy:)
mi bufik chyba jednak nie podpasował, chociaż to może wpływ ogólnej zamuły po wieloketonowym mixie.
Z tego co bylo grane to:
nr 1 mef/mec najbardziej mefowy, wiadomo, ze to sie lubi
nr 2 etcatinone - amfowa klarownosc mysli, spokojne wejsce, lagodzi nieogar po mefowy
nr3 bufik - jakos wydawal sie zupelnie pustym stymulantem, ale fakt, ze wieksze nieco ilosci tegoż dołączyłem po jakiś 24 godzinach maratoniku gdy mef/mec i etkat nie robily juz specjalnego wrażenia
nr 4 3,4 dmmc - kompletnie nijaki, dorzucanie tego niewiele zmieniało

ogólnie poszło prawie 6 gietów ketonasow w te 42 godziny, i czuję się nieco styrany - bufik miał w tym miksie najmniejszy udzial
  • 77 / 3 / 0
Niby nic ,a często jest tak ,że się kończy równo z workiem. Chyba najczęściej gubiła mnie pogoń za tą subtelną dopaminową euforią, a w praktyce ona nie występuje już po 3, 4 dociągnięciach. Wtedy to dać sobie spokój ,albo sięgnąć po bardziej stymulujące pod tym względem środki %-D . Z dużo bufedronu powoduje nieprzyjemny efekt strucia, nie warto przyjmować więcej niż 500mg/doba :finger:
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 3 z 4
Newsy
[img]
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą

Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".

[img]
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej

Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.

[img]
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli

Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.