Na mnie bufedron działa typowo speedowo ,bez większej euforii,podobnie do fety

Nie powiem ,że to jest zła substancja,faza raczej czysta przyjemna

Dzisiaj po raz pierwszy testowalem bufedron, mam duuuze doswiadczenie z mefedronem, i dlatego bardzo mnie zaskoczylo jego dzialanie.. Wrzucilem 100mg doustnie, na to rajka 100mg do nosa. Na imprezie. Muza wjezdza, gadka wjezdza, po oczach nie widac, bardzo pozytywnie ogolnie. Oczywiscie brak mefowego "kopniecia w strone nieba" ale to tak jakby brac mefe dzialajaca na maxa dluzej i bardziej przystosowana do spoleczenstwa, nie ma wielkich spodkow zamiast oczu, zapachu ktory czuja wszyscy co znaja temat itp. Jeszcze nie doszedlem do zjazdu bo wciaz mnie trzyma, ale nie moze byc gorszy niz MDPV. Jesli bedzie napisze, jesli nie to do uniesienia. W sumie rozkminiam czy sie zamiast mefy nie przerzucic na to.. Takie sie spokojniejsze wydaje, wieksza kontrola nad tym co sie mowi a nie szczerosc na maxa.. Po prostu dopala zmysly gadke i uczucie "fajności". Dopoki dziala polecam, troche sie boje zjazdu ale w razie czego mam benzo pod reka, jakiegoś jointa i pare piw wiec w razie dramatu i tak zasnę ;P A ten caly bufedron to chyba nawet legal jest si? Dostalem od kumpeli na testy i jest spoko. Aha, przedtem wypilem jakies 10 piw w 4h. Co nie zmienia zbyt wiele bo zawsze cpam kiedy juz mam naprawde mocno % w dupie. Lepiej kopie. Wiem niezdrowe, ale zawsze jakos tak mialem ze nic nie potrafilo mnie zniszczyc.. Oprocz MDPV - jedyne gowno ktorego NIGDY wiecej nie chce widziec nawet ze wzgledu na obrzydliwy dluugi psychotyczny i niebezpieczny dla organizmu popierdolony zjazd.. Kumpela kiedys sobie na zjezdzie po MDPV zyly podciela bo nie dawala rady.. bufedron - spoko, mefa- wiadomo krolowa euforykow ale niemile kilka dni potem, MDPV moglby nie istniec dla mnie... O fuck moj pierwszy post na hyperrealu. Btw przyznam sie, od 28 dni nie pale marichuany - po raz pierwszy od 15 lat.. Stary byk jestem ;P Zapale tylko jesli faktycznie bedzie mega ciezki zjazd bo tym bufedronie. 3majcie kciuki!

bufedron dla mnie był przyjemny przez pierwsze ok. 10 razy. Potem coraz większa tolerka co skutkowało praktycznie żadną fazą - ale zjazd był na podobnym poziomie cały czas. Jeśli ktoś ma ochotę na stymulację ale bez większej euforii to spełnia swoje zadanie. Co do uczenia się na nim to nie próbowałam. Ogólnie niby nie jest taki całkiem zły, ale powalić to nie powala niestety...

Bez komentarza dobry rc, ale za bardzo mi wjeżdża na oddychanie.

wjezdza na oddychanie?
rozszerz wypowiedz

masz tak że czasami musisz wziasc głębsze wdechy? bo normalne ci nie wystarczają?

Po dwóch dniach walenia bufedronu czułem dziwny ból w klatce piersiowej. Miał ktoś tak?

nerwobóle pewnie

Też tak mam.
Co do samej używki bardzo przyjemna stymulacja bez wypierdalania z butów dobre lekarstwo na lenistwo :D Dom posprzątałem coby nie siedzieć bezczynnie co się nigdy nie zdarza :) Na plus

czy ktos jest w stanie wyjaśnic jaka mogłaby być przyczyna znacznie silniejszego działania na mnie bufedronu niż pentedronu?
te same dawki, a efekt nieporownywalny. zły towar?